Uprawa pomidorów w szklarni,w tunelu, pod osłonami cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
x-a-8
---
Posty: 960
Od: 30 lis 2012, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Maraga pisze:żeby do dziur powkładać kostki lodu.I zasypać ziemią
Coś zapamiętałaś, a to czego zabrakło jest bardzo istotne.

Nie kostki lodu, tylko kostki ,,suchego lodu".
Lód to zamarznięta woda, suchy lód to CO2 w stanie stałym.
jondi
500p
500p
Posty: 725
Od: 3 kwie 2014, o 21:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Ja z moimi nornicami podjęłam walkę jakiś czas temu i psinco. Najpierw wszystkie tunele gołą ręką ciągle zasypuję,żeby czuły człowieka, zakopałam w tunele obcięte włosy )wszystkie pomysły z netu), zdesperowana gdy mi pomidory i papryki się przewracały zakopałam w tunele zatrute ziarno dla szczurów (teraz w strachu czy z eodą trucizna nie dostanie się do korzeni ), ziemie zatrułam a nornice obok wykopały następne tunele! W nd nastawiłam podobno skuteczną gnojówkę z czarnego bzu, a że muszę czekać des tygodnie to w międzyczasie do dziur powoychałam świeże gałązki z kwiatami i też elegancko zmieniają trasy bestie grrrr. Dziś wkopałam do ziemi puszki z woda do których podobno mają wpadać i się topić(strasznie jakoś w to nie wierzę...). Ktoś mi powiedział, że można kupic specjalne świece dymne. Ja mam tak gęsto wszystko posadzone w szklarni więc problem cokolwiek manipulować między roślinami a dodatkowo gdy się schylam to tyłkiem lamię górne partie eh chyba rzucę na wszystko granat...
Awatar użytkownika
gaura
500p
500p
Posty: 860
Od: 14 lut 2013, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

No granatu nie próbowałam, ale kreta wygoniłam właśnie gnojówką z czarnego bzu (wcześniej był karbid, świece dymne, popsute cytryny, woda lana w korytarze...)
Pozdrawiam, Kasia
Rumianka
500p
500p
Posty: 509
Od: 31 paź 2011, o 22:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Jondi , moja znajoma wygoniła krety z trawnika wrzucając do tuneli kulki naftaliny. A próbowałaś postawić odstraszacz akustyczny :?: . Miałam w ubiegłym roku i kretów nie było do dziś. Jutro muszę zawieźć na działkę bo zauważyłam jeden kopiec . Trochę to pipkanie urządzenia denerwuje , ale czego się nie robi dla pomidorków :lol: .
Pozdrawiam , Bożenka.
Awatar użytkownika
Kropek
200p
200p
Posty: 250
Od: 12 lip 2012, o 20:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Karbid Jondi !
pomidormen
1000p
1000p
Posty: 1779
Od: 26 sty 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Karbid i ogień... i grządka przygotowana do sadzenia nowych roślin.
Na kreta tylko odpowiednia pułapka ( sprzedawana w ogrodniczych jako pułapka na gryzonie bo na krety nie można z powodu ochrony ) i problem z głowy. Mi jeszcze nigdy żaden gryzoń nie złapał się a z kretami proble się rozwiązuje.
Joamor
100p
100p
Posty: 177
Od: 11 lut 2010, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płn-zach okolice Krakowa

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

W temacie odstraszaczy dźwiękowych, postawiłam taki w warzywniku, bo jakiś ryjec defasonował mi grządki, chwilowo się poprawiło. Jakie było jednak moje zdziwienie, kiedy z miesiąc później kopiąc dół pod borówki amerykańskie mąż wykopał całe gniazdo kretów z czterema młodymi, ślicznymi osobnikami. Darowaliśmy im życie, duże były już to może dały sobie radę, z dala od mojego warzywnika oczywiście. Ale wracając do odstraszacza, wykopane gniazdo znajdowało się jakieś cztery metry od niego...
Później usiłowaliśmy odstraszyć coś kopiące korytarz w miejscu świeżo posianego trawnika. Odstraszacz nie stanowił żadnego problemu, korytarz zadeptany już godzinkę później był odbudowany. Dopiero użycie cuchnącego płynu o wdzięcznej nazwie kreto-terror przegoniło drania. :wink:
Pozdrawiam Joanna
jondi
500p
500p
Posty: 725
Od: 3 kwie 2014, o 21:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Ale u mnie nie kret a nornice w małej szklarence(szklanej :D ).
Awatar użytkownika
nowapasja
1000p
1000p
Posty: 1251
Od: 28 sty 2011, o 10:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Kwidzyna

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Ale macie problemy :roll: nie zazdroszczę, u mnie największym szkodnikiem w foli jest pies(wielki) albo córcia 2-letnia, zazwyczaj i jedno i drugie wlezie za mną :D
Na szczęście ja oprócz mrówek nie mam nic :wit
x-s-D
---
Posty: 774
Od: 17 mar 2014, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Witam.Psu dużą kość,córeczce bombonierkę czekoladek i kłopot powinien sam się rozwiązać. Joanna
Awatar użytkownika
Ika2008
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2203
Od: 24 maja 2013, o 08:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Pierwszy raz mam odmianę Anna Russian, ładnie i zdrowo rośnie,zawiązała na razie 2 dość liczne grona. Zastanawia mnie tylko fakt,że owoce w gronie są różnego kształtu- jedne wydłużone z taki m "pępkiem" a inne okrągławe żebrowane.
Czy ta odmiana tak ma?
Pozdrawiam, Marta.
jondi
500p
500p
Posty: 725
Od: 3 kwie 2014, o 21:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Dzisiaj wlalam do jednego tunelu full wody chyba dostalam sie do kopalni:), poki rosnie to walcze "recznie" z bestiami; Dzięki za wszelkie rady!
U mnie nareszcie pomidory pieknie zawiazuja, az radosc patrzec, co prawda jestem straasznie opozniona w porownaniu z niektorym, ktorzy juz jedza pomidory:), ale co tam wazne, ze jest na co patrzec:) mam andzieje, ze tez dojrzeja i bedzie czym sie delektowac:). Mam jednego typu koktajlowego(NN) i ma tak piekne grono, ze ciagle przeliczam nawiazane pomiodorki niby paluszki u noworodka:).
Mikar
100p
100p
Posty: 191
Od: 8 maja 2012, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ok.Siedlec

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

gaura pisze:No granatu nie próbowałam, ale kreta wygoniłam właśnie gnojówką z czarnego bzu (wcześniej był karbid, świece dymne, popsute cytryny, woda lana w korytarze...)
Witam. Czy możesz podać przepis na sporządzenie gnojówki z czarnego bzu.
Jerzy
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Ika2008 pisze:Pierwszy raz mam odmianę Anna Russian, ładnie i zdrowo rośnie,zawiązała na razie 2 dość liczne grona. Zastanawia mnie tylko fakt,że owoce w gronie są różnego kształtu- jedne wydłużone z taki m "pępkiem" a inne okrągławe żebrowane.
Czy ta odmiana tak ma?
Potwierdzam. Ta odmiana tak ma. :D Bardzo sobie ją chwalę.
Pozdrawiam
Dariusz
Awatar użytkownika
ED99
200p
200p
Posty: 220
Od: 11 sie 2013, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Mikar pisze: Witam. Czy możesz podać przepis na sporządzenie gnojówki z czarnego bzu.
Pocięte liście czarnego bzu zalej wodą i po przefermentowaniu zalej nory,możesz też zrobić gnojówkę z psich odchodów.
Pozdrawiam ED.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”