Zdjęcia i posty wróciły, dzięki moderatorowi
Marylko, po deszczach wszystko ruszyło z kopyta. Jak będzie dalej tak ciepło to lada moment zaczną pękać pąki na azaliach
Marpo, dziękuję
Aga, trzyma sie trzyma

Choć to prawdziwy cud chyba. Posadziłam ją jesienią w takim miejscu, że sama ja dwa razy złamałam

Ale biedaczka kwitnie i chyta sie życia. M. sie postarał i hustawka jest teraz najbardziej obleganym miejscem w ogrodzie. Wyśmienicie sie na niej drzemie
Majar, witam w moich progach. Cieszę się, że co prawda dzięki pomyłce, ale do mnie trafiłaś
Romku, nie wiem czy kiedyś nastąpi taki moment, że będe cały dzień "siedzieć" w ogrodzie. Na razie średnio na pięć minut siedzenia przypada pół godziny pracy

Ale rzeczywiście widoki z tego miejsca są niczego sobie
Azalko, chyba zrobię w takim razie przerwę w "dostawie" zdjęć oczka

Szkoda twojej cery, zielony to ładny kolor ale w ogrodzie

Ten krzaczorek o który pytasz to klon Shirasawy Aureum. Wachlarzyki juz się powoli rozkładają, jutro będą fotki. Chorowałam na niego w zeszłym roku strasznie i teraz udało mi sie go kupić w dość dobrej cenie. Magnolia może i najprostsza, ale ten kształt kwiatów mi najbardziej odpowiada i to sie liczy.
Grażynko, dziękuję. Jutro zrobię fotki.
Elu, chyba jednak to zasługa zdjęć

Chociaż przyznam, że ostatnie dni posłużyły roślinkom i wszystko pieknie sie rozwija, ale to chyba wszędzie tak jest. Rzeczywiście to orlik, zidentyfikowany w zeszłym roku przez Martę jako wachlarzowy. Maluszek, zwykłe orliki na razie maja tylko liście. Moje narcyzy na szczęście wszystkie jasne biale albo kremowe. Jakoś do żółtych nie mam serca

Na temat zgodności zamówien i zakupów to chyba juz książki można by pisać
Aniu witaj. Z huśtawki mam też widok na moją różaną rabatkę. Teraz tylko czekam aż pięknotki zaczną kwitnąć
Wybaczcie, nie mam siły wiecej pisać, dziś całe popołudnie ciężko pracowalam nad kompostownikiem.
To na dobranoc
