Działka już nie tylko z widokiem :)

[vitoldo]

Vitoldo miło powitać u mnie. Cieszę się, że znalazłeś chwilę i dziękuję za miłe słowa. Mój ogródek przy Twoim to betka, niestety, ale ... bedzie lepiej.

Jesteś naprawdę zbyt skromna, bo masz piękne nasadzenia

O cuningamii odpowiedział Paweł, thanks Zmartwiłeś mnie tą podniętą metrową cuningamią. Moja, prezentowa od Andrzeja rośnie w przeciągu, bo u mnie same przeciagi, niestety. Dostała namiocik podobnie, jak rh. Tak więc zabezpieczona w miarę dobrze, zobaczymy.

No właśnie, jeśli Twoja dostała kaftanik i berecik, to na pewno sobie poradzi Moja weteranka nieosłonięta niczym przy tych mrozach zwiesiła łepek i "skuliła się", ale wczoraj przy +2 st. od razu się podniosła i trochę wyprostowała. A Twoja pod przykryciem czuje się pewnie jak na plaży

[pamelka]

Witku, jeszcze raz dziękuję za miłe słowa Zrobiłam, co mogłam w jednym sezonie. Dalej mam nadzieję pójdzie już z górki
To prawda jest na czym oko zawiesić, póki co niewiele, ale jak roślinki się rozrosną

No właśnie, jeśli Twoja dostała kaftanik i berecik, to na pewno sobie poradzi Moja weteranka nieosłonięta niczym przy tych mrozach zwiesiła łepek i "skuliła się", ale wczoraj przy +2 st. od razu się podniosła i trochę wyprostowała. A Twoja pod przykryciem czuje się pewnie jak na plaży

Na plaży mówisz no niech się tam ciepło trzyma

[takasobie]

Są piękne canny! Są piekne canny! Są piękne canny!

[takasobie]

Aaaa! I te lobelie z jeżówką i budleją świetnie wygladają. Mam taką książkę: "Kolory w ogrodzie", czy coś takiego. Tam właśnie był podobny zestaw barw jako harmonijny. Tak mi się jakoś skojarzyło.

[AgaNet]

Letnio, pięknie, kolorowo

[FRAGOLA]

O moje iglaste to dużo większe niż Twoje na działce...wczoraj je powiązałam żeby już nie uciekły...na boki,ale je dośc zdeformowało,trochę połamało...mam jednak nadzieję że wrócą do formy...jako takiej
Piękne kany....najbardziej ta ostatnia

[e-genia]

Pamelko a mnie bardzo się ta rabata podoba .

[pamelka]

Miłko, dzięki canny sa piękne, ale wymagają nieco zachodu.
Inaczej ma się sprawa z wieloletnimi roślinami, których nie trzeba wykopywać. To dopiero luksus
Ciekawa jestem, jak tam ma się budleja pod śniegiem. Dałam jej ciepły paltocik, bo został w nadmiarze, a lobelie pod doniczki, mam nadzieję, że wystarczy.
Aguś oj chce się kolorów. Teraz to już nawet nie ma śnieżnej bieli, tylko szarość topniejącego śniegu. Najgorsze, że co w dzień rozmarznie, w nocy zamarza. Po chodnikach teraz już strach chodzić, a do tego wielgachne sople wiszą pod dachami
Analizując moje zdjęciowe katalogi przypomniałam sobie, że dokładnie miesiąc temu cykałam moje niektóre żurawki, żeby było co pokazywać zimą więc zaczynamy fotki z 8.11.2010, jesienne żurawki, niby podobne, a jakże różne

[X_r-o]

Cały czas zastanawiam się, czy dla tych bordowo-brązowych żurawek nie zrobić u siebie jakiegoś jasnego tła. Ich uroda niknie przy podłożu wysypanym korą, czy po prostu przy gołej ziemi No chyba, że są posadzone tak gęsto, że nie widać tła i wtedy problem się rozwiązuje Ewa (evastyl) mogłaby coś powiedzieć na ten temat

[pamelka]

Gieniu, mi też podoba się tak skarpowa rabatka, bo jest kolorowa, wśród zielonych host kolorowe żurawki, kilka...naście iglaków. W sezonie ubarwione jednorocznymi. Taka wesoła rabatka, a na niej między innymi takie cuda:






Pawełku, u mnie te wcześniej prezentowane żurawki stanowią obwódkę, nie są tak monotonne, ale jak porozrastają się te bardziej kolorowe, bedę sadzonkować i przesadzać. Ale spokojnie, nie wszystko w jednym roku

[X_r-o]

Jolu - Patrzę na tą swoją rabatę z ciemnymi żurawkami i z dalszej odległości praktycznie ich nie widać Szkoda mi ich, bo są piękne i z bliska wcale nie są monotonne. Mam również wysypane korą i po prostu zlewają się z tłem. Zastanawiałem się ostatnio, czy by nie wysypać tego np białymi kamyczkami lub małymi otoczakami?

Klonik wytrzymał cały rok w rewelacyjnej kondycji

[dodad]

Niewątpliwie ciemne żurawki lepiej sie prezentują na tle jasnych kamieni. Mam porównanie, bo część u mnie rośnie na miejscu wysypanym korą a część na kamieniach.

[artam]

No i warto było fotki jesienią robić, chociaż znając żurawki, gdyby tak śnieg odgarnąć, pewnie wyglądałyby podobnie
A czy mój syn chrzestny klonik Shirassawy należycie przed mrozem zabezpieczony?

[pamelka]

Paweł, Dorotko na tym:


chwilę wcześniej cytowanym zdjęciu widać tę obwódkę Nie wyglądają chyba najgorzej i w sezonie nie jest źle, szczególnie gdy sadzone są kontrastowo. Jak już się rozrosną, to nie będzie widać ani kamieni, ani kory.
Czekam więc cierpliwie
Marta, klony zabezpieczone zostały dosyć solidnie, choć chrześniak w tubusa się nie zmieścił dostał więc kopczyk i kubraczek, a teraz dodatkowo białą kołderkę
Ostatnie jesienne fotki mam z listopada, choć katalog do dzisiaj nazywa się jesień, zima dopiero będzie za czas jakiś
I tak się teraz zastanawiam Marta zamknęła wątek, może też powinnam zrobić przerwę na zimowy sen

[FRAGOLA]

Nie żartuj Jolu z tym zamykaniem wątku ;:78 ...u Ciebie tak fajnie się "bywa" ,miło i wesoło...jak zamkniesz wątek to gdzie będę zaglądac