Anuś ja właśnie dziwie się,gdy czytam jak niektórzy skarżą się ,że mokro,że pada,
u mnie nie jest za mokro,ja już w ogrodzie od dawna.Biurokracja nam trochę przedłuża prace przy rozbiórce rozwalającego się budynku.Bluszcz cały udało się odzyskać,trzeba będzie podpory robić na niego.Jak to wyjdzie tak jak zaplanowałam to fajnie będzie
Denerwuje mnie,że muszę czekać przez biurokratów,a bluszcz na trawniku leży
Powędzimy,powędzimy
Ulu moja Cafe u Gosi zimowała,zamówiona była na koniec lata,dzisiaj przyjechała sobie w paczce
Czekam na jeszcze sporo róż,ale dołków nie mam,tylko,że miejsca,w którym będą, już nie są takie uciążliwe w kopaniu
