Ogród Pelagii cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Zaszalałam z cebulkami totalnie, tylko kiedy ja to wszystko posadzę i w co :!: :?:
''Blue Parott'', ''Blue Heron'', białe papuzie, kremowe z delikatnymi karminowymi mażnięciami, niziutkie, wczesne czerwone, ze Stonki ze cztery rodz. narcyzów i co się jeszcze dało...
Czosnków muszę jeszcze dokupić :D
Kupiłam wrzosy, piękne, rozrośnięte po... 3 zeta, kupowałam kwiaty dla Rodziców na rocznicę ślubu i pan przy cmentarzu miał przecenę. Zamiast lecieć jeszcze raz i dokupić plus chryzantemy po 4 zł :twisted: Zawsze jest okazja, jak się nie ma gotówki w ręku, za to pełno innych ciężkich zakupów...
Jedziemy dziś wreszcie na wieś ;:108 i kombinuję aby narwać czarnego bzu na sok i zebrać nieliczne węgierki rosnące przy drodze. Gruszek ostatnio przywieżliśmy z 80 kg. rozdaliśmy rodzince, mam ich dość trochę, ciągle produkuję zaprawy.
Marzą mi się ogóreczki własne, kiszone, czekam na odpowiednią ilość na raz. ;:3
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Agnieszko skorzystaj z mojego sposobu. Wykopuje dół rozkładam siatkę (metalową ale można plastikową) na to rozkładam cebule i zasypuję ziemią zostawiają brzegi siatki że nie wlazły myszowate! W mojej B. już nic a nic, czyli tylko jedną wizytą załatwiłam moje chciejstwa , no ale to nie jedyne zakupy. Mam zamówione jeszcze rośliny u Starkla (!) Jeszcze pewnie w jakimś markecie będą na koniec jesieni atrakcje. Marzą Ci się ogórki w dużej ilości, a ja się cieszę , że co dwa trzy dni idę pozrywam zakiszę dwa trzy słoiki i przez to nie odczuwam zmęczenia ogórkowego, nawet nie wiem kiedy uzbierało się 25 słoików. Klęski urodzaju w tym roku nie mam więc bez bólu przetwarzam co mam i na miejscu robi się zupełnie inaczej.
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Ja chyba posadzę tulipany tak jak Marysia. Muszę tylko kupić siatkę, a może tu M. jakąś ma gdzieś w swoich "zabawkach"...
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Ciekawe dziewanny wyrosły z tej mieszanki. Tak długie ogonki nie przypominają dziewanny fioletowej. Moje uratowałem i trochę podrosły w nowym miejscu.
Astrów nowoangielskich mam sporo, bo się porozsiewały ubiegłej długiej jesieni (pierwszy raz). Większość trafia na kompost.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Marysiu
Mam plastykową siatkę od lat :) ale wolę jednak doniczki i koszyki takie specjalne do cebul.
Ponieważ przemieszczam często cebule, tzn. po przekwitnięciu w mniej widoczne miejsce, wygodniej jest w mniejsze ,,pakunki'' sadzić.
Porozglądam się za metalową siatką i porównam ceny, w zeszłym roku widziałam w Stonce plastykowe koszyki do cebul. W dziadkowym zrobię eksperyment i posadzę część bez zabezpieczenia.
Moje ogórki gnębią przędziorki, raczej odwrotnie :;230
Przez ten tydzień wyschły za bardzo i nie ma szans na uzbieranie takiej ilości do bunzloka.
Po prostu dokupię gotowców ze sklepu i koper, bo nie mam takiego w ogrodzie.
Za to chrzan i czosnek mam swój.

Małgosiu
Zastanawiam się, czy łapek nie pokaleczy taka siatka. Widziałam gdzieś w starej gazecie M.Piękny O.,jak kobitka sadziła cebulki tak, jak pisze Marysia i na koniec zawijała brzegi, zamykając cebulki od góry jeszcze.

Jacku
Kosmiczne dziewanny, dwie są takie wypasione, jak kapusty, grube łodygi zupełnie, jak u tych botanicznych zółtych,lecz kwiaty białe.
Jak będziesz wywalać na kompost następnym razem pomyśl o forumowiczach marzących o takich astrach :;230 Jacku takiego ciemnego dzielżana ,jak Twój nigdy nie widziałam, genialny jest :!:

Od soboty do poniedziałku wieczorem siedzieliśmy na wsi, pięknie było i gorąco....
Siedziałam na omszałej ławce i obierałam grzybki w towarzystwie wrzosów, gożdzików i cynii.
Jak już się zbieraliśmy i odklejałam grzybki od stolnicy przyszedł sąsiad 54 po mniód. :roll:
Towarzyszył nam w gorączkowym pakowaniu i podlewaniu inspektu.
Ale dowiedziałam się, że; po primo kastra służyła do przechowywania i umocowania silnika poniemieckiego potrzebnego do piłowania drewna, więc budą nie była i po sekundo ta trumienka na cynie była jednak dzieżą do wyrabiania ciasta chlebowego a nie korytem dla zwierząt.
Jaki ten sąsiad Stefek mądry jest...
I jeszcze, że dziadek podlewał pomidory wężem ;:202 o zgrozo, rosły w pierścieniach z obornikiem.
A ja się tak z nimi patyczkuję i wodę grzeję...
Wróciliśmy znów z 80 kg. gruszek, bzem czarnym, cukiniami ....

Obrazek
Rzeczone dziewanny by night.

Obrazek
Tak rozrosły się irysy, mam nadzieję, że w 2013 wstydzić się za nie nie będę 8-)

Obrazek
Pnąca róża na działkowym wc ponowiła kwitnienie.

Obrazek
Pierwszy kwiat w gronie zawsze jest najgęściej nabity płatkami, pięknie pachną...

Obrazek
Begonie przy stodole pięknie kwitną.



A teraz widok tylko dla Tych o mocnych nerwach, Ci co nie lubią drewnianych ponad 150 letnich domów z krzywymi oknami i schodkami niech nie ważą się patrzeć :;230




Obrazek

Chciałam Wam pokazać, jak wysokie są skubańce słoneczniki :twisted:

Obrazek

Szorowanie stolnicy opłaciło się :D

Obrazek

Astry.

Obrazek

Wrzosy czekają ,aż ustąpią im miejsca w wielkiej donicy jednoroczne po przymrozkach.

Obrazek

Gożdziki mają wciąż pączki.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Agnieszko,
Dom drewniany do oglądania piękny, ale bez wchodzenia po schodkach, zresztą chyba się nie da. Czy będziemy remontowany?
Ogórki też u mnie wysychają, za to rośnie trzecie kiwano. Na razie wszystkie 3 zielone. Zasychają też liście pomidorów, ale owocują nadal. Sucho jest okropnie. Musisz posiać koper jak jak posiejesz i zostawisz taki z nasionami będzie się już siał zawsze. Miło jest tak siedzieć na wsi i obierać cokolwiek w zieleni z ptasią melodią w tle. Myśli uciekają i ogarnia człowieka błogość. Sąsiad 54 zachodzi ! Ja lubię rozmowy z miejscowymi, bo to mi pomaga niejako wrosnąć w miejsce, dowiadując się w nim.
Ja też podlewam pomidory wężem ;:202 to sadzenie w pierścienia jest bardzo dobrą metodą, bo ile lat można w tym samym miejscu sadzić to samo? Ja już w tym roku miałam to zrobić, ale na razie częściowo wymieniła stanowiska i ziemię.

-- 12 wrz 2012, o 18:20 --

A ten wrzos nie może róść w tym pojemniku co jest?
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Marysiu
Dom będzie tylko zapobiegawczo remontowany :D
Dach lekko przecieka :( Schodki są na strych. Dom nadaje się do rozbiórki, musi wytrzymać do postawienia nowego w miejscu stodoły.
Deski nabite na szachulcowe ściany są zwietrzałe i miejscami wykruszone, zwłaszcza od frontu w cieniu olbrzymiej leszczyny.
Ten dom ma swój klimat i taki spokój we wnętrzu. :D
Ogórków dokupię i zmieszam z moimi, będzie 50 na 50 :D
W sobotę zakiszę i zostawię na wsi.
U nas pomidory w inspekcie jeszcze nie zasychają, póżno posadzone jeszcze owoce zawiązują, na razie tylko czarne koraliki jedliśmy, następne będą żółte gruszeczki i malinowe.
W gruncie większość musieliśmy wyrzucić, strasznie szkoda, gniją w oczach. Ale te ocalałe były smakowite, zwłaszcza ''Bawole serce''
Koper mam ale młody jest i nie ma jeszcze kwiatów.
Marysiu wrzos chcę wsadzić do większego pojemnika do kompozycji w miejsce białych kwiatów przy wejściu. :)
Zostanie na zimę , pewnie i tak wymarznie.
Patrzałam na iglaki w starym ogrodzie, tylko jeden się nadaje do zabrania.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Remont takiego domu to jest zabawa na lata i to dla kogoś kto umie i lubi!
Moje pomidory w gruncie też wszystkie padły, może parę nadawało się do zjedzenia,a w tunelu pojedyncze czasem ściemnieją, żółte gruszeczki to moje ulubione od lat jem je od półtora miesiąca i wyrosły większe ode mnie, a ułomkiem nie jestem :;230 W ogóle od tej pory będę tylko w tunelu sadzić pomidory szkoda pracy!
Ja wykopuję duże kępy liliowców , bo rosną od siedmiu lat w jednym miejscu. W ich miejsce zamówiłam dużo ciekawostek, również dostaję różne ciekawe roślinki godne wyeksponowania. Po deszczu dobrze się wykopuje, ale bryła korzeniowa w suchej ziemi. Deszcz niewiele dał.
Agnieszko a co słychać w ogrodzie miejskim? zdaje się że przejęła go córka?
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Marysiu
Ja się zastanawiam, czy posadzimy do gruntu pomidory w przyszłym roku...
Tak pięknie się zapowiadały...
Ale ogórki na bank posadzę. :)
Gruszeczki posadzone do ziemi w bliższej pasiece nie chorują :D
Marysiu w ogrodzie córki wszystko zarośnięte. Śliwka mirabelka zacienia większość roślin, nikt nie przycina wyrastających krzewów z za płotu, pokrzywa dwumetrowa ponad...
Kwitną floksy. Jabłonki owocują.
Na wniosek sąsiada zapewne, mój eks małż.przyciął a raczej skasował piękny świerk, jeżynę bezkolcową, różę ''Dance de faut'' i inne krzewy sadzone przeze mnie z malutkich patyków tworzące osłonę od ulicy. :evil:
Tą różę miałam zabrać i nie zdążyłam, na wiosnę przesadzę.
Ładnie zapowiadają się wysokie lila marcinki.
Muszę znależć czas i pomóc Córce trochę posprzątać. :roll:
Dokupiłam dziś składników do jesienno - zimowej kompozycji, srebrną kostrzewę i białą chryzantemę.
Zamówiłam u Kaszubów sprzedających kaczki i śmietanę stary kosz, więc będę mieć na orzechy :tan
Jestem walnięta z tymi koszykami, w starym ogrodzie miałam ich dziesiątki, uratowałam ze 4 tylko.
Potrzebuję bardzo duży z grubej wikliny do ziemniaków.
Widuję takie miejsce przy drodze, gdzie wiklinę sprzedają, między dwoma bliższymi pasiekami.
Jako reklama stoi wielki wiklinowy grzyb :;230
Kupiłam aronię i będę produkować sok gruszkowo - aroniowy, kompotów mam dość na razie 8-)
No i ogóraski plus wiecheć kopru do kiszenia, dodam swoje i pozaznaczam, żeby potem odróżnić :;230
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Agnieszko zacznę od końca - ja bym ogórasków nie mieszała ;:185 chyba że jesteś pewna źródła (kropienie na mączniaka też ma znaczenie). Koszyki o Boże ja mogłabym ich mieć tysiące. Plątają się po kuchni bo lubię grube i duże, a potrzebne są od czasu do czasu. Potem są przesuwane z kąta w kąt. Na ziemniaki to polecam taki typowy z jednym uchem łączony z brzozą. Dobrze , że ja nie mam po drodze takiego grzyba wiklinowego już wystarczy że rośliny bez opamiętania kupuję.
Szkoda ogrodu - bo pewnie za Twoich rządów był wymuskany. Serce się kroi na taki widok. Ale wszystkiego nie obrobisz. Ja sobie zamawiam u chłopa już drugi rok z rzędu gęś. Jest boska! wytapiam smalec, który używam potem np. do placków ziemniaczanych. Już niedługo będą bić gęsi.
A ja robię marmoladę z przepisy Marysi mar z gruszek, jabłek, śliwek z dodatkiem orzechów i rodzynek - ma przepyszny smak!
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Aga, jeśli chcesz - wyślę Ci astry nowoang. A u Ciebie chciałbym się zapisać na białe, wysokie dziewanny - nasiona lub siewki 8-)
Drewniany dom wśród kwiatów - cudny obrazek, ale wiem, ile jest problemów ze starym domem, bo sam w takim mieszkam i remontów nie widać końca :?
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

pelagia72 pisze:Dom będzie tylko zapobiegawczo remontowany
Ach, co za świetne określenie! Że ja tego wcześniej nie wymyśliłam :;230
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Marysiu
Już ''pomięszałam'' niestety. Uparłam się zrobić kiszone w glinianym garze.
Moich ogórków była znikoma część. Ale ile dałam dodatków.... :D
Swój czosnek, chrzan, koper, liściory porzeczek.
Marysiu ogródek sopocki mały, był super wymuskany, trawka ręcznie obcinana...
W zeszłym roku upiekłam kaczkę z zdziczałymi okropnymi jabłkami.
Niebo w gębie, jabłka idealne do nadziewania, wspaniale nasiąkły sokiem z kaczuchy, sama kaczka nie byle jaka bo z hodowli mamy i siostry mojego Z.
No i teraz patrzę na te jabłuszka i kombinuję skąd pozyskać podobną kaczuchę :;230

Jacku
Astrów nigdy nie za wiele :D
Tych z gładkimi liśćmi mam 7 odmian, tych drugich żadnych.
Dziewanny przesadzę osobno, jak się ujawnią wszystkie, bo za siewki nie ręczę :;230
Jakoś się wymienimy :D

Małgosiu
:;230 To tak ,jak stomatologia zachowawcza :;230
Po prostu, żeby się nie rozpadł a trwał nadal.
Boszszsz, jakbyście widzieli ten domek, sąsiad 54 kiedyś trafnie go określił jako ''niewesoły'' :;230
Ale wewnątrz, nie powiem, fiu fiu ;:224 w kuchni kredensik z lat 30 -tych i mebelek z siermiężnych 50 -tych z pokoju walnięty białą olejną dla niepoznaki. Szybki i drzwi przesuwają się tak ciężko ,że nawet mój silny Z. się mocuje.
W pokoju ,gdzie śpimy super modny i wypasiony segmencik na wysoki połysk z lat 60 - tych.
Mam szafę po dziadku w S. od kompletu, kiedyś może się poznają .
A w pozostałych pokojach umeblowanie zupełnie już nowożytne bo gdzieś z 78 - 80 roku.
Ale żarty na bok, takie meble są supermyszoszczelne, po za tym jestem trendy, bo u sąsiadów cały wystrój wnętrza też na wysoki połysk :heja

Na wsi czas zleciał momentalnie.
Śmiałam się z Z.,że, jak już będziemy tam cały czas, kiedyś obudzę się rano i spojrzę na podwórko a tam jakiś dziadek chodzi podobny do mojego Z., patrzę w lustro aaaaa tu jakaś stara kobieta ;:202
Tak szybko tam czas leci przy pracy.
Ukisiłam ogórki, namordowałam się potężnie z chyba jeszcze poniemieckim chrzanem...
W inspekcie mocowałam się z wciąż amazońsko bujnymi pomidorami i zaczepiającymi za koafiurę ogórkami.
Orzechy już, już zaczynają, trzeba być czujnym, miejscowi już się czają z koszami :;230
Przy okazji stratują dziadkowy ,kwiatowy, otwarty wciąż dla publiczności...
Drugiego ,wypasionego orzecha pilnują pszczoły :twisted:
Cała suszarka grzybków buczy obiecująco. 8-)
Ostatnie gruszki z edycji sierpniowo - wrześniowej wyrwane z paszcz os.
Sok gruszkowo - aroniowy pyszny, polecam :!: Testowaliśmy. ;:136
Sukcesy na polu kwiatowym nikłe, posadziłam szafirki i zeszłoroczne krokusy w doniczkach na niebieskiej.
Cała przestrzeń pięknej gabloty na wysoki... wypełniona szczelnie cebulkami stonkowej głównie preweniencji. Kiedy ja biedna to posadzę :!:
Mój Z. zajęty poszerzaniem swej flagowej mixed border...
Póżniej zapodam obrazki.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Czy się Twoje posty jak niezły reportaż! Agnieszko koniecznie wstaw zdjęcia, żebyś miała co ze swoim dziadkiem Z. kiedyś wspominać. Jak już wybudujecie piękny nowy dom, a zabytkowy pójdzie na ... np. kurnik to wyjmiecie fotki i ze łzami w oczach powspominacie. U mnie 2 dni temu jak padało to i powiało i wtedy posypało orzechem. Jest ich dużo więcej niż rok temu ale połowa albo pusta albo wysuszona jakaś taka. Grzybów Ci zazdroszczę , bo ja w tym roku chyba na plac pójdę po grzyby. No chyba że jeszcze coś sypnie. Ale przecież z opieniek nie będę robić świątecznych uszek! ;:224
Sok gruszkowo - aroniowy, cóż chyba aronię będę musiała zamrozić żeby do gruszek dotrwała, bo ja wyszarpywałam aronię szpakom wieszając firanki i różne takie na krzaku.
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród Pelagii cz.3

Post »

Podobnie jak Marysia jestem fanem Twoich reportaży ze wsi :D Masz dziewczyno dar ;:180
Opis mebli przypomniał mi dylemat, z którym się tłukę - co mam zrobić ze starym kredensem? Też z lat co najmniej 30-tych i bardzo się do niego przywiązałem. Ale po remoncie kuchni pasuje jak cep do kombajnu i brak miejsca na stół :?
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”