Moja familokowa oaza spokoju cz.2
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.2
Witaj Krysiu . To tragedia . Ten śnieg a potem deszcze na pewno jest tymi winowajcami . Każda strata boli gdyż roślinki to nasze dzieci chuchamy ,dmuchamy ,czasem nawet rozmawiamy z nimi a tu potem przyjdzie nawałnica i nam wszystko niszczy . współczuję ale cóż my biedne możemy tylko sobie potem popłakac . . Nie było Cię jeszcze wtedy z nami jak u OLI przeszło gradobicie tego lata -jeden horror pozostał i roślinki się fajnie opuściły . One są mocniejsze od nas . Miłego wieczoru
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.2
A do mnie nie dotarło dziś słoneczko.Pewnie będzie jutro.
Zupka na jutro już ugotowana , więc mogę wcześniej wyjść i nie spieszyć się z powrotem.
Zupka na jutro już ugotowana , więc mogę wcześniej wyjść i nie spieszyć się z powrotem.
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.2
A ja wczoraj ugotowałam przynajmniej na dwa dni i też mam wolne z gotowaniem, więc na działeczkę.
We Wrocławiu nie było śniegu, a największy pęd budleji też mi złamało. Ale ponieważ budleję i tak wiosną się przycina, więc chyba straty wielkiej nie ma.

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.2
Ja rano tez ugotuję zurek i też będę miała Mz głowy . Muszę jeszcze porobić na cmentarzu 10 grobów i 2 rece . Mam nadzieję ,ze jutro też będzie pieknie słońce swiecić . Ach te chłopy ....Dzisiaj zółtej róży zrobiła LIFTING i w użyciu była piłka inaczej by nie szło
KRYSIU I OLU miłej pracy na działce
Wam przesyłam . OLU jak kompostownik rośnie w szybkim tempie to masz prace zapewnioną przez całą zimę . Za to masz potem super ziemię i roślinki
KRYSIU I OLU miłej pracy na działce

- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.2
Witaj Jadziu,mam Internet od tygodnia, ale nie mam czasu korzystać z niego
ciągle mam nadzieje, że to moje życie się w końcu jakoś ułoży i będę mieć więcej czasu dla siebie (czytaj dla forum
)


Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.2
IWONKO na pewno w zimie się zmieni i wtedy będziesz miec więcej czasu dla nas . Nie martw się .
Miłego wieczoru . Głowa do góry ,najważniejsze zdrowie a reszta jakoś tam będzie

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.2
Witaj Jadziu!
Inne krzewy też połamane ale nie w takim stopniu i te się odrodzą.
U wiązu padła gruba gałąź.
Inne krzewy też połamane ale nie w takim stopniu i te się odrodzą.
U wiązu padła gruba gałąź.
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.2
Jadziu. Również życzę owocnego dnia w Twojej oazie. Oby pogoda i siły dopisały, bo często człowiek ma chęci a gorzej z siłkami. U mnie ziemia nasiąknięta deszczami, więc na pewno będzie się ciężko kopało. 

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.2
WITAM PORANNĄ ZMIANĘ FORUMOWĄ .
Zaraz pędze gdyż szkoda dnia . Najpierw zakupy ,obiad i dawaj do pracy .
wysyłam wszystkim ,którzy odwiedzają moją stronę .
KRYSIU -ADO u mnie ziemi tez trochę przesiąknieta ,ale mam duzo innych prac najlepiej mają się chwasty one sobie rosną ,rosną i trzeba je wyeliminowac .
KRYSIU widzę ,że Ty również już buszujesz po forum . na pewno wypuści jakieś pedy roślinki sobie same jakos radzą . Wczoraj przesadziłam w inne miejsce storczyka plamistego . Widząc jaki piękny jest u Ciebie . Moze jeszcze bym go nie ruszała gdybym nie wyrównywała krawęzników. Zobaczymy czy wybrałam mu dobre miejsce . Miłego dnia . A teraz pędzę szkoda kazdego promyka .


Zaraz pędze gdyż szkoda dnia . Najpierw zakupy ,obiad i dawaj do pracy .

KRYSIU -ADO u mnie ziemi tez trochę przesiąknieta ,ale mam duzo innych prac najlepiej mają się chwasty one sobie rosną ,rosną i trzeba je wyeliminowac .
KRYSIU widzę ,że Ty również już buszujesz po forum . na pewno wypuści jakieś pedy roślinki sobie same jakos radzą . Wczoraj przesadziłam w inne miejsce storczyka plamistego . Widząc jaki piękny jest u Ciebie . Moze jeszcze bym go nie ruszała gdybym nie wyrównywała krawęzników. Zobaczymy czy wybrałam mu dobre miejsce . Miłego dnia . A teraz pędzę szkoda kazdego promyka .
- ewkapaw
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3610
- Od: 10 sty 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.2
Witaj Jadziu !!!
U mnie dzisiaj teraz jest szaro , mgła i wiatr . Nawet nie chce się wyjść z domu . Może później słońce
pokaże swoje promyki i rozświetli świat
Tyle jeszcze pracy na działce - zwłaszcza te liście z orzecha , które trzeba spalić :x .
U mnie dzisiaj teraz jest szaro , mgła i wiatr . Nawet nie chce się wyjść z domu . Może później słońce


Pozdrawiam EWA
Spis linków
Spis linków
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.2
Jadziu coś to słońce ospale do nas idzie.Moja poranna zmiana przy kompie przeciągnie się do obiadu.
Potem już niezależnie od pogody WYCHODZĘ
Zdaj relację wieczorem co udało się Tobie dziś zrobić.
Potem już niezależnie od pogody WYCHODZĘ



Zdaj relację wieczorem co udało się Tobie dziś zrobić.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.2
Jadzia - ty masz jeszcze czas wyrównywać krawężniki ?
jak tak dalej pójdzie to się wyrobisz ze wszystkim a to nienormalne
jak tak dalej pójdzie to się wyrobisz ze wszystkim a to nienormalne

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.2
WITAM WSZYSTKICH WIECZOROWA PORĄ . Słoneczko porozdawałam a sobie nie zostawiłam nic . Czasem i tak bywa . Nieszkodzi ,że go nie było ale pogoda była odpowiednia do pracy . Wszystko co zaplanowałam zostało zrobione . Krawezniki skonczone ,grządki przekopane ,róża przesadzona i ogólne porządki też porobiłam . Dzisiejszy dzień nie był zmarnowany .Jak na mnie to zima może już przyjść ,aha jeszcze jutro posadzę czosnki i niech się ukorzeniają .
MARIOLKO gdybyś nie pracowała też miała bys czas na wyrównywanie krawęzników . Jednak VEILCHENBLAU zostanie przy ABRAHAMIE . Jak mi się w przyszłym roku to małżenstwo nie spodoba to będzie rozwód i pójdzie pod płot .
OLU pomimo braku słońca zrobiłam wszystko co zaplanowałam . Ciekawe czy to słoneczko wreszcie dotarło jak ode mnie uciekło
EWUNIU szkoda ,ze ono nie dotarło do Ciebie . U nas wczoraj była rano taka pogoda ,ale póżniej się wypogodziło i do 16 cały czas świeciło słonko .
Miłego wieczoru teraz idę pooglądać co się u Was dzisiaj działo .
MARIOLKO gdybyś nie pracowała też miała bys czas na wyrównywanie krawęzników . Jednak VEILCHENBLAU zostanie przy ABRAHAMIE . Jak mi się w przyszłym roku to małżenstwo nie spodoba to będzie rozwód i pójdzie pod płot .
OLU pomimo braku słońca zrobiłam wszystko co zaplanowałam . Ciekawe czy to słoneczko wreszcie dotarło jak ode mnie uciekło
EWUNIU szkoda ,ze ono nie dotarło do Ciebie . U nas wczoraj była rano taka pogoda ,ale póżniej się wypogodziło i do 16 cały czas świeciło słonko .
Miłego wieczoru teraz idę pooglądać co się u Was dzisiaj działo .
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.2
Jadziu, a pytałaś innych o zdanie, jak to słonko ze Śląska wysyłałaś?
Bo ode mnie chyba też przy okazji zabrałaś
Skoro jesteś gotowa do zimy, to... czy mogłabyś jeszcze trochę na nią poczekać?
Bo moje drzewka jeszcze całe w liściach, połamią się znów pod ciężarem śniegu 



Skoro jesteś gotowa do zimy, to... czy mogłabyś jeszcze trochę na nią poczekać?


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.2
GOSIU gdyby to ode mnie zależało wysłałabym ją na biegun obojętnie jaki . Mogła by w ogóle nie wracać nawet łezki bym nie uroniła. No widzisz chciałam dobrze a wyszło jak zwykle . Miłego wieczoru