Wróciłam,a ten spacerek to nie dla figury
Dziewczyny musiałam odstawić dwa samochody do mechanika.Przy pierwszym może szłam 300 m i jechał sąsiad z wioski i mnie podwiózł aż pod dom.Udało się.
Po południu musiałam jechać do miasta po płyn hamulcowy i odstawić drugi samochód.Idę sobie dwa km nagle jedzie za mną srebny mercedes,zatrzymuje się i chce mnie podwieść.Odmówiłam oczywiście bo wiedziałam kto to jest i jak by mnie ktoś zobaczył że wysiadam z jego samochodu to by było o czym gadać na wiosce.Czułam jaka byłam czerwona jak odmawiałam.Poszłam dalej i za chwile nadjechał mój sąsiad ciągnikiem i mnie podwiózł.
Lady-r to niebieskie drzewko to cedr.