Anui / anabuko1, zawsze tyle ciepłych słów w każdym wątku zostawisz - dziękuję!
Jak dla mnie to rok i dla hortensji i dla hibiskusów także - te i te mają cudne kwiaty/ kwiatostany.
Marysiu - zdjęcie tej zieleni nie oddaje jaka wtedy nastała na widoku - no faktycznie było niesamowicie wtedy, przy tej tęczy. Nawet powietrze było oliwkowego koloru. Było wtedy magicznie, to fakt.
Bukiecik w wodzie wymieniam co 3-4 dni. Tak, trzeba przepłukać te rośliny i porządnie umyć szkło by był ten efekt trójwymiarowości.
Tak, kapusta na stłuczenia też jest doskonała, też ją stosuję jak zajdzie taka potrzeba zimą, kiedy nie mam żywokostu. Oby jak najrzadziej .
Miłego tygodnia
Olu, doskonale to ujęłaś - hortensje rządzą!
A te zdjęcia kropelkowe to na prawdę przypadek, podeszłam sobie do lilii i tyle na nich było tych kropli, że musiałam polecieć po telefon.
Czemu hibiskusy to wyższa półka? Są bezproblemowe, nic z nimi nie robię, tylko je co roku wiosną tnę by za bardzo nie szalały w ogrodzie.
Dla mnie hibiskusy z tymi dużymi kwiatami to jest wyższa półka, to fakt - na te się jeszcze nie zdecydowałam.
Pierwszy raz liliowce mnie zawiodły w tym roku jeśli chodzi o kwitnienie. Tzn nie chciało im się tak jak to one potrafią. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie to nadrobią i pokażą mnóstwo swych cudnych kwiatów.
Bardzo lubię nasturcje, ale jak zaczynają usychać to niestety je usuwam z pola widzenia, Na dobre dopiero teraz rozkręca się ta o pstrych liściach. Dzisiaj to ją nawet za to pochwaliłam.
Ewuś ewita44, wiesz, że hibiskusy kwitną końcem lata. Więc tylko się cieszyć, że Twoje dopiero w pąkach, bo będziesz się dłużej niż ja cieszyć latem. Zawsze coś za coś
Z róż jestem zadowolona w tym roku. Elfe kwitnie ponownie, i chyba jeszcze ma piękniejsze kwiaty niż w czerwcu. Ma je bardzo duże. Cudnie pachnie, w tym roku wyjątkowo mocno.
Myślę, że te kropelkowe zdjęcia to moje jednowyskokowe podejście. Ciekawa jestem czy jeszcze uda mi się utrwalić taki podeszczowy moment przy odpowiednim słoneczku. ..
Lucynko no jest coś na rzeczy. Ja zawsze w lipcu miałam bardzo kolorowo w ogrodzie a w tym roku to jakoś sporo kwitło w innym terminie niż zwykle. I albo już było po kwitnieniu albo jeszcze przed... Sierpień rzeczywiście nadrobił wszelkie zaległości w kolorach na rabatach.
Kochana, no raz mi się udało z tymi kropelkami, ale i dla mnie jest to półka trudna do ogarnięcia. Złapałam wtedy odpowiednia chwilę, z czego się bardzo ucieszyłam.
Pozdrawiam, pozdrawiam
Krysiu, no bez tych podpór i bez podwiązywania to rośliny by u mnie leżały chyba non stop, Dosyć, że są ostatnio mocne wiatry to i ciężkie deszcze. Czasami popada bardzo krótko ale z siłą jakby gradobicia.
Te podpory mam w trzech wysokościach więc jest je łatwo dopasować do danej rośliny.
Och, na pewno już są pąki na Twoich hibiskusach, te nie powinny Cię zawieść. Muszą zakwitnąć.
Ja tylko nie mam pomysłu co zrobić by tak nie śmieciły pod sobą.
Tak duże kwiatostany na Vanille Fraise mam po raz pierwszy, chyba te długotrwałe wiosenne deszcze im w tym pomogły. Są w tym roku cudne
Również milutko pozdrawiam
Basiu, a wiesz jak ta Bylica Ludovica pięknie pachnie! Zaraz zakwitnie.
Takie bukiety w wodzie robię już od dawna, pięknie prezentują się także takie całe zanurzone nierozwinięte za bardzo tulipany / łodyżka się wtedy fajnie wygina tworząc super kompozycję. Czasami wystarczy dać tak nawet jednego tulipana. Szkło zwykle do tego mam gładkie.
Vanille Fraise w tym roku zachwyca, oj tak!
Zdrówka
