Nie radzę silnie rosnące krzewy jak leszczyna czy derenie zabierają sporo wody, również zasłaniają, szeroko się rozrastają utrudniając dostęp z opadów.Wilgotność gleby ma niebagatelne znaczenie, mam porównanie. Tej zimy po wilgotnej jesieni bluszcz ładnie przezimował, nie podmarzł, pomimo podobnych temperatur na minusie jak w ub. roku gdy latem i jesienią było bardziej sucho mocno ucierpiał.Wspominam o tym w tym wątku 9 marca ub. roku.
Ponadto jak jedno i drugie urośnie, to całości nie okiełznasz, jeszcze nie wiesz chyba co bluszcz potrafi
