Glicynia zapewne dalej tam rośnie i bardzo obficie kwitnie,to był domek jednorodzinny, z tym,że ja tam od prawie 40 lat nie mieszkam i nie byłam.karolacha pisze:Lodziu piszesz -kiedyś , czyli już nie mam taj glicyni ? a zakwitła ? one się ponoć łatwo ukorzeniają jak leży gałązka na ziemi. ja właśnie tak położyłam i czekam
Z ukorzenianiem rosnących gałązek - bardzo dobry pomysł,ja robiłam dołek,naginałam gałązkę i ją w miejscu zgięcia zasypywałam ziemią.Gałązka sobie rosła,a w dołku pojawiały się korzenie.....
