Kasiu,ja też ma słaby internet i już drugi raz nie mogę wstawić zdjęć potem się poprawia i dalej działam ,pozdrawiam
Wiolu,fajnie ,że masz piękne ostróżki,tyle uroku w tych kwiatach,cieszę się bardzo ,że potrafiłam tak zbudować ten ogród ,że jest dobry jego odbiór i może się podobać.Jak zaczynałam to pomyślałam sobie ,co chciałabym uzyskać i osiągnąć jak on urośnie i moje myśli były takie:,chciałabym spacerować ,więc muszą być ścieżki,chciałabym odpocząć więc powstały polanki jakieś stołeczki i kąciki do odpoczynku,chciałabym mieć drzewa i krzewy w różnych formach,więc powoli sadziłam ,chciałabym ,żeby spacerując można było coś smacznego zjeść z krzaczka ,wiec weszła na kraje ,żeby nie deptać rabat owocówka,no i chciałabym napawać się różnymi zapachami i kolorami ,więc znalazły sie byliny i na końcu nie chciałabym zapracować się w nim ,więc trzeba było tak obsadzić rabaty,żeby rośliny je zakryły i jak najmniej rosło chwastów i tak to wyszło,,pozdrawiam gorąco
Marysiu,nie bardzo było słoneczko ,raczej pochmurno ,ale może to i dobrze,bo jest przysłowie ,że jak słońce jasno świeci na gromnice to przyjdą wielkie mrozy i śnieżyce,więc może nie przyjdą

,a z jutrzejszym dniem jest takie przysłowie:Pogoda na świętego Błażeja (3 .02) dobra wiosny nadzieja,więc zobaczymy co będzie jutro.Pastella tak blednie jak dłużej kwitnie ,ta roślinka o którą pytasz to Morinia i jest podpisany pierwszy obrazek ,bo są 2 z Morinią,Franio,podlatuje jak fotografuję rośliny i wychyla się do aparatu ,taki psikuśnik ,pozdrawiam i buziaczki
Aluś,mój męski kwiatuszek to rozrabiaka ,ciągle wsadza się do zdjęcia ,ten kwiatuszek o kłujących listkach to Morinia i jest podpisany przy pierwszym zdjęciu

,oj moje śliczne dziewczynki

,każde roślinki można rozmnażać wegetatywnie czyli pobierać sadzonki i tak zrobię na wiosnę ,bo troszkę się rozrosły ,żeby było z czego pobrać ,chciałabym ich uzyskać jak najwięcej ,ale i macierzystą roślinę muszę zostawić w sensownej ilości,ale na pewno zrobię co się da, dzisiaj je oglądałam ,i już maleńkie się zielenią ,pozdrawiam i buziaczki
Kasiu,mój przystojniak jest strasznie figlarny,a jak potrafi słownie oczarować

to piłyśmy kawę razem ,bo ja też o tej godzinie piłam 2 kawy,tylko ja siedziałam przy moim piecu ,w którym trzaskały drwa,a Ty w ogrodzie spacerując,
Olu,powojniki są u mnie 2 lata i myślę ,że w tym roku będą jeszcze piękniejsze,bo wszystko się pięknie rozrasta ,a wnusio taki gospodarz ,co prawda wszystko szybko mu się nudzi ,ale początkowy zapał ma duży ,a do zdjęć ustawia się pierwszy,pozdrawiam
Soniu,takie miłe słowa piszesz pod moim adresem ,że aż rosnę ,dziękuję,każdy wiek ma swoje prawa,nie miałabym sumienia wygonić ich z ogrodu ,to też dzięki nim ogród żyje jeszcze piękniej,są takim uzupełnieniem ,cóż byłby wart ten ogród bez kochanych ludzi,może i kwiaty jeszcze piękniej kwitną,bo wszystko się w nim rusza ,tyle uciechy i szczęścia dookoła

ja też lubię lilie ,ale jak widzisz kocham wszystkie roślinki,wszystkie złocienie są super .pięknie uzupełniają rabaty,pozdrawiam
Tereniu,miło mi ,że tak odbierasz ten ogród,jakoś mi tak radośniej ,że to co robię ma sens,a najmłodszy wnusio,często ze mną przebywa i do zdjęć się podstawia ,w tym roku idzie do I Komunii ,pozdrawiam i dobrej nocki
Grażynko, ta roślinka to Morinia i jeden obrazek był i jest podpisany,to bylina ,bo ja praktycznie mam same byliny ,jest u mnie parę lat na zwykłej mojej ziemi ,nic a nic się nią nie przejmuję ,ale jak widać radzi sobie dobrze i w lecie przy suszy i w lata deszczowe i duże mrozy ,
