MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Może należałoby te lepkie tablice zamykać w kasetonach z siatki o oczkach mniejszych niż pszczoła. Drobniejszy owad przejdzie, skoro taki ciekawy. U mnie tak przeciskały się komary kiedy założyłem na okna moskitiery o zbyt dużych oczkach.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
DaniM
100p
100p
Posty: 119
Od: 18 sty 2010, o 20:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Zdaje się , że takie pułapki to nie jest jakaś rewelka , wręcz przeciwnie.
Tylko mały problem. Nie sugerował bym się tymi zdięciami z tego forum zwłaszcza że ktoś tam kompletnie źle postępuje. Zwłaszcza że niewiadomo na co są te pułapki.

Natomiast darendarski pisze o zawieszeniu tablic lepowych na owocnice żółtorogą. Tylko chciałbym wiedzieć czy te tablice mają służyć do zdiagnozowania zagrożenia czy do próby wyłapania szkodnika. Bo jeśli to drugie to wydaje mi się że szkoda zachodu.

ms2pl
Wiesz 4 nogi to nie jedna. Ale za twoim ulem jest jakaś drewniana budowla. Nie wiem czy twoja ? Ale jeśli tak to ulik mogłeś umieścić zaraz przy ścianie. Był by osłoniety więc jedna noga by stanowczo wystarczyła.
Pozdrawiam serdecznie Daniel.
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

DaniM pisze: Tylko mały problem. Nie sugerował bym się tymi zdięciami z tego forum zwłaszcza że ktoś tam kompletnie źle postępuje. Zwłaszcza że niewiadomo na co są te pułapki.

Natomiast darendarski pisze o zawieszeniu tablic lepowych na owocnice żółtorogą.
Wiesz, chodzi o kolor pułapek lepowych. Nie ma znaczenia na co one są. Jak pewnie przeczytałeś feromony pszczoły mają w poważaniu, lecą do białego. Wygląda na to , że lepy są zagrożeniem dla naszych "pupilków". Jeśli ktoś ma wielotysięczną kolonię murarki , to ewentualne straty nie będą bardzo boleć. Jeśli się dopiero startuje , to szkoda każdej sztuki.
Awatar użytkownika
DaniM
100p
100p
Posty: 119
Od: 18 sty 2010, o 20:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Wiesz, chodzi o kolor pułapek lepowych. Nie ma znaczenia na co one są. Jak pewnie przeczytałeś feromony pszczoły mają w poważaniu, lecą do białego. Wygląda na to , że lepy są zagrożeniem dla naszych "pupilków". Jeśli ktoś ma wielotysięczną kolonię murarki , to ewentualne straty nie będą bardzo boleć. Jeśli się dopiero startuje , to szkoda każdej sztuki.
Troszkę się niezgodzę. Na co są pułapki, ma ogromne znaczenie. Są różne okresy ich wywieszania. W przypadku owocnicy takie tablice lepowe wywiesza się w okresie kwitnienia w ilości kilku sztuk na hektar sadu śliwkowego. Tylko po to aby poznać zagrożenie. Można przeprowadzać oprysk bez nich ale czasami jest on niepotrzebny a możemy przez niego troszke potruć. Oprysk musi być dokładnie wycelowany.
Coś za coś. Jeśli masz plagę owocnicy a nic nie zrobisz możesz stracić cały plon. Coś za coś.
To że zginie ci parę pszczół just naturalną koleją rzeczy.
U mnie w ogrodzie jest prawdziwe zoo pisałem o tym rok temu. Występują sikory, wróble, mazurki, kowaliki, pliszki, sójki, kosy, jaskółki a nawet jakieś sowy. Większość z nich nie ma nic przeciwko zakosztowaniu moich pszczół. I co mam z nimi zrobić. Otruć ?
Takie są prawa natury. Do tego dochodzi jeszcze kosiarkowanie traw i masz zdziesiątkowanie pszczół. U mnie w zeszłym sezonie murarki przestały latać już w połowie maja. Z każdym dniem traciłem ich więcej. Takie miejsce. ŻYCIE
Pozdrawiam serdecznie Daniel.
Wolfik
200p
200p
Posty: 321
Od: 15 lis 2012, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Z jednej z niemieckich stron poświęconych zapylaczom.
http://images77.fotosik.pl/521/6c2fe4169acd2f0emed.jpg
A pod spodem podpis:
Andrena fulva Männchen,samiec, sonnenbadend ? Solingen-Ohligs, 25.03.2014

Coś wam przypomina? :lol:
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.4

Post »

Samce pszczół to zazwyczaj katastrofa jest. Są tak podobne do siebie , że ustalić jaki gatunek to wyższa szkoła jazdy. U mnie lata sporo pszczolinek, samce z daleka są identyczne jak faceci murarkowi. Rudawe to, z białymi kudłami na głowie, rozmiar też taki sam. Z bliska jedyną wyraźną różnicą jest brak futra na odwłoku.

Zapraszamy do Cz.5
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”