






Ja głupi wlałem po 50 ml.....dobrze że się zorientowałem i nie podlałem jeszcze....forumowicz pisze:Musiałeś niezbyt uważnie śledzić wątki pomidorowe, bo umknęło Twojej uwadze , że w miejsce florovitu do pelargonii podałem 3 wersje nawozu do fertygacji oparte na nawozach sypkich głównie łatwo dostępnej Azofosce. Przepisy są tu:
http://magia-ogrodu.blogspot.com/2015/0 ... .html#more . Oceń sam czy jesteś w stanie wykonać sobie sam którąś z proponowanych tam wersji nawozów . Jeżeli nie, to wykonaj sobie koncentrat nawozu w płynie z samej Azofoski . Odważ 20 dkg Azofoski, wsyp do opisanej butelki i dopełnij do objętości 1 l wodą. Trzeba potrząsać butelką ,by się rozpuścił nawóz. Roztwór będzie mętny, ponieważ do nawozu jest dodawany antyzbrylacz /nieszkodliwy mineralny związek krzemu/, więc się nie stresuj tym faktem. Będziesz dodawał do każdego litra wody do podlewania 5 ml tego koncentratu . Zasady nawożenia jak przy florovicie. Oczywiście przy założeniu, że pomidory w doniczkach będą tylko podlewane przez Ciebie, a nie przez aniołków.