Deszczyku Ci życzę, bo po deszczu świetnie się wprowadza zmiany w ogrodzie.
Ogródek Gosi cz. 14
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Deszczyku Ci życzę, bo po deszczu świetnie się wprowadza zmiany w ogrodzie.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Jolu, strasznie bym chciała spotkac się z Tobą. Tylko Ci goście
Mają być u mnie o 11. Czyli raczej nie zdążę pojechać tam i z powrotem.
A szkoda, bo marzy mi się drzewko. Może bym coś wybrała?
Gdybym miała czas, to mogłyście wracać przez Płock
Następnym razem tak zrobimy
Rutewka jest przepiękna. Zakochałam się w niej. Niestety musiałam obciąć kwiatostany, bo bałam się, że mi sie wyłamią, a na razie nie mogę jej posadzić. Będe czekała na nastepny rok
Jagódko, możemy się kiedys umówić na spotkanie w ogrodzie Tamaryszka
Na żywo jest piekniejszy niż na zdjęciach
Ja tam bywam często więc już "oswoiłam" się z tym pięknem
Ale Kasia miała minę kota spijającego śmietankę.
Chodziła zauroczona, mimo, że to zupełnie inny ogród niż jej własny, notabene równie robiący wrażenie..
Wizjonerki roztoczyły przede mną plan zmian. I nie wiem, czy sezon mi on zajmie
A tak naprawdę to tylko powiedziały to co wiem już od dawna, tylko nadal nie mogę się z tym pogodzić
Trzeba sadzić grupami.
Na razie zostanie wprowadzony w życie plan zrobienia z rabatki przytarasowej trawiastego azylu.
A z rozsiewania się dzwonków jestem bardzo zadowlona i liczę na to. Co prawda starałam się obrywać przekwitnięte kwiatki, ale na 100% niektóre się wysiały.
Chciałabym stworzyć na tylnej rabacie powtarzające się akcenty w postaci dzwonków, naparstnic i werbeny.
Powoli zaczyna przyswajać sobie nauki
Przesadzenie kilku roslin na rabatę trawiastą pozwoli odetchnąć pozostałym
Postaram się nie dosadzac zbyt dużo
Kasiu, znasz mnie chyba najlepiej. Faktycznie mam niespokojną duszę, chociaż staram się jak mogę zachowac zdrowy rozsądek.
Soniu, ja nawet nie próbuję prosić m. o kopanie dołków. Mój m. bardzo nie lubi zmian. Jakichkolwiek.
Przesadzaniem zajmuję się sama. Zresztą wszystkim zajmuję się sama. On powoli zaczyna dojrzewać do tego, ale to jeszcze potrwa. Zazwyczaj jestem oporna na sugestie, bo ja znam wszystkie reguły, wiem jak powinna wyglądac rabata idealna, ale nie u mnie. Umiem doradzać innym i bardzo często mnie słuchają.
Nawet Iza Tamaryszek
Moje podejście do ogrodu i do każdej rośliny jest emocjonalne.
No i mam ograniczenia metrażu. M. nie pozwala zmniejszać trawnika, więc muszę szaleć ze zmianami, dokupowaniem roslin na tym co mam. Może kiedyś się to zmieni
Maryniu, masz rację, łudziłam się
No, ale przy moje słabosilnej woli można się było spodziewac takich efektów.
No właśnie ze względu na kondycję i na brak czasu chciałabym stworzyć ogród wymagający jak najmniej pracy
Teraz już wiem, że się nie da. Chyba, że nie zależy komuś na ogrodzie
Aniu, te zmiany nigdy się nie kończą. Z jednej strony to fajnie, bo cały czas się coś dzieje, a z drugiej, przy takiej pogodzie, braku czasu tych zmian powinno być jak najmniej.
Chociaż wole zdecuydowanie zmiany. Tylko, żeby już być na emeryturze
Masz rację, że ten sezon można uznać w dużej mierze za stracony. Dopiero od zeszłego tygodnia można było cokolwiek zrobić w ogrodzie. A i tak nie za dużo, bo susza straszna i przesadzone roslinki ledwo zipią.
U Ciebie przy większym cieniu faktycznie rosliny moga czuć sie lepiej. U mnie cień jest częściowy. Nie zasłania ogrodu przed palącym słońcem. Ale w sumie to tego słońca jest tak mało u nas, że nie pwoinnam narzekać.
Mówisz, że mam całą zime na pomysły?
Aż się boję, co to bedzie się działo wiosną po takich przemyśleniach
Lucynko, a może mnie odwiedzisz jak będą sprzyjajaće warunki i cos do tych zmian sobie wybierzesz?
Nasze życzenia się spełniły i dzisiaj porządnie popadało.
Zapewne przydałoby się go więcej, ale i tak dobrze. W odpowiednim momencie deszcz spadł, bo dzisiaj miałabym problem z podlewaniem. Zbyt późno wróciłam z pracy.
Musze szybko porobić jakieś zdjęcia, bo zaczyna mi ich brakowac. Jeszcze nigdy nie miałam takiego sezonu.
Nie miałam co fotografować, a jak mam co to nie mam kiedy
Może jutro, chociaż jutro też mam szalony dzień.

Jesień blisko. Pierwsza chryzantema



Mają być u mnie o 11. Czyli raczej nie zdążę pojechać tam i z powrotem.
A szkoda, bo marzy mi się drzewko. Może bym coś wybrała?
Gdybym miała czas, to mogłyście wracać przez Płock
Następnym razem tak zrobimy
Rutewka jest przepiękna. Zakochałam się w niej. Niestety musiałam obciąć kwiatostany, bo bałam się, że mi sie wyłamią, a na razie nie mogę jej posadzić. Będe czekała na nastepny rok
Jagódko, możemy się kiedys umówić na spotkanie w ogrodzie Tamaryszka
Na żywo jest piekniejszy niż na zdjęciach
Ja tam bywam często więc już "oswoiłam" się z tym pięknem
Ale Kasia miała minę kota spijającego śmietankę.
Chodziła zauroczona, mimo, że to zupełnie inny ogród niż jej własny, notabene równie robiący wrażenie..
Wizjonerki roztoczyły przede mną plan zmian. I nie wiem, czy sezon mi on zajmie
A tak naprawdę to tylko powiedziały to co wiem już od dawna, tylko nadal nie mogę się z tym pogodzić
Trzeba sadzić grupami.
Na razie zostanie wprowadzony w życie plan zrobienia z rabatki przytarasowej trawiastego azylu.
A z rozsiewania się dzwonków jestem bardzo zadowlona i liczę na to. Co prawda starałam się obrywać przekwitnięte kwiatki, ale na 100% niektóre się wysiały.
Chciałabym stworzyć na tylnej rabacie powtarzające się akcenty w postaci dzwonków, naparstnic i werbeny.
Powoli zaczyna przyswajać sobie nauki
Przesadzenie kilku roslin na rabatę trawiastą pozwoli odetchnąć pozostałym
Postaram się nie dosadzac zbyt dużo
Kasiu, znasz mnie chyba najlepiej. Faktycznie mam niespokojną duszę, chociaż staram się jak mogę zachowac zdrowy rozsądek.
Soniu, ja nawet nie próbuję prosić m. o kopanie dołków. Mój m. bardzo nie lubi zmian. Jakichkolwiek.
Przesadzaniem zajmuję się sama. Zresztą wszystkim zajmuję się sama. On powoli zaczyna dojrzewać do tego, ale to jeszcze potrwa. Zazwyczaj jestem oporna na sugestie, bo ja znam wszystkie reguły, wiem jak powinna wyglądac rabata idealna, ale nie u mnie. Umiem doradzać innym i bardzo często mnie słuchają.
Nawet Iza Tamaryszek
Moje podejście do ogrodu i do każdej rośliny jest emocjonalne.
No i mam ograniczenia metrażu. M. nie pozwala zmniejszać trawnika, więc muszę szaleć ze zmianami, dokupowaniem roslin na tym co mam. Może kiedyś się to zmieni
Maryniu, masz rację, łudziłam się
No, ale przy moje słabosilnej woli można się było spodziewac takich efektów.
No właśnie ze względu na kondycję i na brak czasu chciałabym stworzyć ogród wymagający jak najmniej pracy
Teraz już wiem, że się nie da. Chyba, że nie zależy komuś na ogrodzie
Aniu, te zmiany nigdy się nie kończą. Z jednej strony to fajnie, bo cały czas się coś dzieje, a z drugiej, przy takiej pogodzie, braku czasu tych zmian powinno być jak najmniej.
Chociaż wole zdecuydowanie zmiany. Tylko, żeby już być na emeryturze
Masz rację, że ten sezon można uznać w dużej mierze za stracony. Dopiero od zeszłego tygodnia można było cokolwiek zrobić w ogrodzie. A i tak nie za dużo, bo susza straszna i przesadzone roslinki ledwo zipią.
U Ciebie przy większym cieniu faktycznie rosliny moga czuć sie lepiej. U mnie cień jest częściowy. Nie zasłania ogrodu przed palącym słońcem. Ale w sumie to tego słońca jest tak mało u nas, że nie pwoinnam narzekać.
Mówisz, że mam całą zime na pomysły?
Aż się boję, co to bedzie się działo wiosną po takich przemyśleniach
Lucynko, a może mnie odwiedzisz jak będą sprzyjajaće warunki i cos do tych zmian sobie wybierzesz?
Nasze życzenia się spełniły i dzisiaj porządnie popadało.
Zapewne przydałoby się go więcej, ale i tak dobrze. W odpowiednim momencie deszcz spadł, bo dzisiaj miałabym problem z podlewaniem. Zbyt późno wróciłam z pracy.
Musze szybko porobić jakieś zdjęcia, bo zaczyna mi ich brakowac. Jeszcze nigdy nie miałam takiego sezonu.
Nie miałam co fotografować, a jak mam co to nie mam kiedy
Może jutro, chociaż jutro też mam szalony dzień.

Jesień blisko. Pierwsza chryzantema



- justi177
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosia,
Przecudny jest ten rozchodnik z pierwszego zdjęcia
Nie mogę uwierzyć, ze dziewczyny tak na Ciebie zadziałały
...jednak w kupie siła 
Przecudny jest ten rozchodnik z pierwszego zdjęcia
Nie mogę uwierzyć, ze dziewczyny tak na Ciebie zadziałały
Pozdrawiam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17446
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogródek Gosi cz. 14
O szkoda ze już Jesień blisko.
U mnie marcinki już zaczynają
Pierwsza chryzantema śliczna to Margo? mam podobną
U mnie marcinki już zaczynają
Pierwsza chryzantema śliczna to Margo? mam podobną
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Justyś, no podziałały na mnie, bo nie były tak delikatne jak Ty
Kasia wprost mówiła co chciałaby u mnie zmienić.
I bardzo dobrze. Nie zawsze posłucham. Słucham wielu opinii i wyciągam te najlepsze dla siebie
Rozchodnika chcesz?
Musisz przyjechać, bo zostawiłaś dezodorant
Aniu, Margo jeszcze u mnie nie kwitnie. To jest Tiki Tip. Zakwitła w połowie sierpnia.
Jest śliczna bo ma różowe brzegi.
Tak wygląda ta chryzantema w tej chwili


Pokaże co zamierzam zrobić
Tutaj świeci pustkami miejsce po olbrzymim berberysie.
Jeszcze nie wiem co tam posadzę. Na razie siedzi floks, ale jest do przeniesienia



Wylatuje róża Larissa. W jej miejsce i w miejsce Abrahama posadzę Heavenly Pink 2 sztuki i jedną Degerharta, chyba, że zamiast niego posadzę jakiegos ciemno kwitnącego ale o większych kwiatach dla kontrastu

Przeniosę rozchodniki

po drugiej stronie drugi
na tę rabatę

Do wyciapania juka, i jeszcze kilka roślinek.
Dosadzę jeszcze rozplenice i jeżówki Z tamtej rabaty obok rozchodników wylatuje jeszcze bergenia, fortegilla i jeszcze coś. W to miejsce posadzę jakąś różę dorastającą do 150 cm. Chciałam Blue for you, ale czytam, że u nas dorasta do 90 cm. To dla mnie za mało.
I raczej rozluźnię rosliny. Nie będę zwiększała ilości gatunków, najwyżej dosadzę te co już są. Liczę na to, że rozsieją się naprstnice, dzwonki brzoskwiniolistne i kłosowce.
Jedynie dosadzę rutewki delavaya.
W ZP kupiłam sobie przepiękną firletkę Jenny

Drakiew kaukaską

Białego pełnego fkloksa

jarzmiankę buckland

Floksa Bicolor, ale dokładnej nazwy nie pamiętam

Jeżówkę Virgin

Rutewkę delavaya, tylko, że jej obcięłam kwiatostany, żeby się nie wyłamały
No rozplenice Hamel
Sporo tego. Oczywiście już znalazłam im miejsce, ale na razie nie mam czasu kopac.
U mnie wczoraj sporo popadało i trawnik wygląda dużo lepiej. Jednak co deszcz to deszcz. Żadne podlewanie go nie zastąpi.


Kasia wprost mówiła co chciałaby u mnie zmienić.
I bardzo dobrze. Nie zawsze posłucham. Słucham wielu opinii i wyciągam te najlepsze dla siebie
Rozchodnika chcesz?
Musisz przyjechać, bo zostawiłaś dezodorant
Aniu, Margo jeszcze u mnie nie kwitnie. To jest Tiki Tip. Zakwitła w połowie sierpnia.
Jest śliczna bo ma różowe brzegi.
Tak wygląda ta chryzantema w tej chwili


Pokaże co zamierzam zrobić
Tutaj świeci pustkami miejsce po olbrzymim berberysie.
Jeszcze nie wiem co tam posadzę. Na razie siedzi floks, ale jest do przeniesienia



Wylatuje róża Larissa. W jej miejsce i w miejsce Abrahama posadzę Heavenly Pink 2 sztuki i jedną Degerharta, chyba, że zamiast niego posadzę jakiegos ciemno kwitnącego ale o większych kwiatach dla kontrastu

Przeniosę rozchodniki

po drugiej stronie drugi
na tę rabatę

Do wyciapania juka, i jeszcze kilka roślinek.
Dosadzę jeszcze rozplenice i jeżówki Z tamtej rabaty obok rozchodników wylatuje jeszcze bergenia, fortegilla i jeszcze coś. W to miejsce posadzę jakąś różę dorastającą do 150 cm. Chciałam Blue for you, ale czytam, że u nas dorasta do 90 cm. To dla mnie za mało.
I raczej rozluźnię rosliny. Nie będę zwiększała ilości gatunków, najwyżej dosadzę te co już są. Liczę na to, że rozsieją się naprstnice, dzwonki brzoskwiniolistne i kłosowce.
Jedynie dosadzę rutewki delavaya.
W ZP kupiłam sobie przepiękną firletkę Jenny

Drakiew kaukaską

Białego pełnego fkloksa

jarzmiankę buckland

Floksa Bicolor, ale dokładnej nazwy nie pamiętam

Jeżówkę Virgin

Rutewkę delavaya, tylko, że jej obcięłam kwiatostany, żeby się nie wyłamały
No rozplenice Hamel
Sporo tego. Oczywiście już znalazłam im miejsce, ale na razie nie mam czasu kopac.
U mnie wczoraj sporo popadało i trawnik wygląda dużo lepiej. Jednak co deszcz to deszcz. Żadne podlewanie go nie zastąpi.


- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Witaj Gosiu, widzę, że dojrzałaś do zmian pod delikatną presją miłych i jakże pomocnych forumek
Zakupy bogate, a i z decyzją, co wybrać, chyba nie miałaś kłopotu...no i jak Ci tu wierzyć?
..potrafisz się zdecydować a i roślin Ci chyba przybędzie
Jak to zwykle o tej porze ja też mam w planie pewne zmiany, bo rozrośnięte rośliny zaczynają zagłuszać słabsze i muszę je ratować, kilkanaście host czeka na posadzenie od ubiegłego roku = czekają mnie wykopki i to sporo, wybieranie piachu i przygotowanie odpowiedniego podłoża pod hosty. W tym roku do ziemi dla host dodałam hydrożelu, ziemię pod nimi okryłam włókniną ogrodniczą i zasypałam korą, efekt był taki, że gdyby nie to, że rośliny były świeżo posadzone i trzeba było je podlać, to mogłabym sobie podlewanie darować.
Przez cały urlop nikt ich nie podlewał, a mimo strasznych upałów nawet nie przywiędły, fakt, były w cieniu i słońce je dopiero popołudniu oświetlało, ale nie było mnie przez 10 dni! Warto więc sobie ten żel kupić i oszczędzić sobie pracy i wody.
U mnie wczoraj też mocno padało, leszczyny wprostowały pozwijane w rurki liście, to znaczy te resztki na szczytach gałęzi, spora część opadła i wygląda tak jakby już jesień była
Dobrze, że pogoda pozwala wreszcie na prace ogrodowe, tyle tego mam w planie, że nie wiem czy w tym sezonie się wyrobię.
Gosiu pomyłka, oczywiście chodziło mi o hydrożel...nie wiem skąd mi się wziął ten aquażel...już poprawiłam
Zakupy bogate, a i z decyzją, co wybrać, chyba nie miałaś kłopotu...no i jak Ci tu wierzyć?
Jak to zwykle o tej porze ja też mam w planie pewne zmiany, bo rozrośnięte rośliny zaczynają zagłuszać słabsze i muszę je ratować, kilkanaście host czeka na posadzenie od ubiegłego roku = czekają mnie wykopki i to sporo, wybieranie piachu i przygotowanie odpowiedniego podłoża pod hosty. W tym roku do ziemi dla host dodałam hydrożelu, ziemię pod nimi okryłam włókniną ogrodniczą i zasypałam korą, efekt był taki, że gdyby nie to, że rośliny były świeżo posadzone i trzeba było je podlać, to mogłabym sobie podlewanie darować.
Przez cały urlop nikt ich nie podlewał, a mimo strasznych upałów nawet nie przywiędły, fakt, były w cieniu i słońce je dopiero popołudniu oświetlało, ale nie było mnie przez 10 dni! Warto więc sobie ten żel kupić i oszczędzić sobie pracy i wody.
U mnie wczoraj też mocno padało, leszczyny wprostowały pozwijane w rurki liście, to znaczy te resztki na szczytach gałęzi, spora część opadła i wygląda tak jakby już jesień była
Gosiu pomyłka, oczywiście chodziło mi o hydrożel...nie wiem skąd mi się wziął ten aquażel...już poprawiłam
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Już kiedyś myślałam o tym hydrożelu, ale u mnie nie ma, a ja przez internet mało rzeczy kupuję.
Szkoda, że nie można go dodać do starych roślin, Mam ich bardzo dużo, a nowych mniej będe sadziła
Chyba, że całe sadzenie od nowa przeprowadzić
Ale jeśli Ty uważasz, że to pomogło twoim roslinko,to trzeba będzie się zastanowić.
zakupy zrobiłam spore, ale nie miałam łatwego wyboru. Niesamowyta obfitość gatunków. Dobrze, że nie wszystkie o tej porze kwitną
Niestety jesień w tym roku przyjdzie do nas wcześniej. Co gorsza jak na razie deszczów wcale nie widać w najbliższych dniach, a jeśli to małe

Ostatnie lilie

Szkoda, że nie można go dodać do starych roślin, Mam ich bardzo dużo, a nowych mniej będe sadziła
Chyba, że całe sadzenie od nowa przeprowadzić
Ale jeśli Ty uważasz, że to pomogło twoim roslinko,to trzeba będzie się zastanowić.
zakupy zrobiłam spore, ale nie miałam łatwego wyboru. Niesamowyta obfitość gatunków. Dobrze, że nie wszystkie o tej porze kwitną
Niestety jesień w tym roku przyjdzie do nas wcześniej. Co gorsza jak na razie deszczów wcale nie widać w najbliższych dniach, a jeśli to małe

Ostatnie lilie

- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu tyle masz planów.
Może na początek nie wszystko przesadzaj, tylko spróbuj posadzić z przodu rabat większą liczbę roślin jednego gatunku. Pozbierasz z innych rabat. Ta przy domu z dużym miskantem śliczna, tylko dać z przodu kilka żurawek wytrzymałych na słońce i kilka rozchodników w rzędzie. Brzoskwiniowa róża ma śliczne otoczenie.
Lilia jeszcze kwitnie.
- Ellaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2591
- Od: 6 lip 2008, o 23:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żarki Letnisko/Częstochowa
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu ja nie lubię tracić czasu na bieganie po sklepach ogrodniczych, których i tak nie mam w mojej miejscowości i bardzo dużo kupuję przez internet...pod drzwi mi dostarczą... jaka to wygoda 
Przez CENEO można porównać ceny w różnych sklepach i wybrać najkorzystniejszą ofertę, zwykle na Allegro mają najniższe ceny, ale nie zawsze.
Tu podrzucam link do korzystnej cenowo, moim zdaniem, aukcji z hydrożelem, 24 zeta za 1 kg, to niedrogo:
http://allegro.pl/hydrozel-1-kg-pylisty ... 06991.html
Ja mam zamiar odgarnąć pazurkami ziemię przy korzeniach roślinom, które już rosną i podsypać im kompost zmieszany z hydrożelem, zobaczę czy będzie poprawa. Nie ma co z góry zakładać, że rosnącym roślinom nie da się podać hydożelu inaczej niż je wykopując. Muszę też wyściókować rabaty z roślinami, które nie mają okrywy, trzeba przdsięwziąć kroki by zmniejszyć parowanie wody, bo za rok znów może będzie tak upalne lato i wszystko się powtórzy, a te na których mam okrywę nie musiałam tak mocno podlewać.
Zakupy piękne, a rutewka wygląda niezwykle urokliwie na zdjęciu. Ja ostatnio omijam szkólki, bo zawsze mnie coś skusi... w ubiegłym tygodniu byłam w ogrodniczym w Myszkowie po nawozy jesienne i o mało co nie przywiozłam żurawek, takie były śliczne i duże kępy, wręcz przemawiały do mnie ...kup mnie, jestem boska
..chyba to znasz?
...dreptałam przy nich i toczyłam walkę ze zdrowym rozsądkiem, który mi podpowiadał...po kiego licha ci te żurawki, masz 8 szt. do posadzenia, kilkanaście host i sporo jeszcze innych roślin w doniczkach... no i odpuściłam i wróciłam tylko z nawozami 
Przez CENEO można porównać ceny w różnych sklepach i wybrać najkorzystniejszą ofertę, zwykle na Allegro mają najniższe ceny, ale nie zawsze.
Tu podrzucam link do korzystnej cenowo, moim zdaniem, aukcji z hydrożelem, 24 zeta za 1 kg, to niedrogo:
http://allegro.pl/hydrozel-1-kg-pylisty ... 06991.html
Ja mam zamiar odgarnąć pazurkami ziemię przy korzeniach roślinom, które już rosną i podsypać im kompost zmieszany z hydrożelem, zobaczę czy będzie poprawa. Nie ma co z góry zakładać, że rosnącym roślinom nie da się podać hydożelu inaczej niż je wykopując. Muszę też wyściókować rabaty z roślinami, które nie mają okrywy, trzeba przdsięwziąć kroki by zmniejszyć parowanie wody, bo za rok znów może będzie tak upalne lato i wszystko się powtórzy, a te na których mam okrywę nie musiałam tak mocno podlewać.
Zakupy piękne, a rutewka wygląda niezwykle urokliwie na zdjęciu. Ja ostatnio omijam szkólki, bo zawsze mnie coś skusi... w ubiegłym tygodniu byłam w ogrodniczym w Myszkowie po nawozy jesienne i o mało co nie przywiozłam żurawek, takie były śliczne i duże kępy, wręcz przemawiały do mnie ...kup mnie, jestem boska
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Witaj Gosieńko
. Sporo roślin masz do przeniesienia w bardziej im odpowiadające miejsca
. Podobnie i u mnie - ale nie wiem czy zdecyduję się przez tę suszę , a podlewania już mam doprawdy dość . Musze zadbać o wilgoć dla tych , które jej wyjątkowo wymagają ; hosty , ketmie , jeżówki , chryzantemy - no i róże ...o reszcie nie wspomnę - bo w tej chwili poobrywałam pierwiosnkowe suche liście , a niektóre ponownie kwitną i wypuszczają młode liście .
Ciekawy egzemplarz driakwi kaukaskiej - to chyba jakaś odmiana - doprawdy - śliczna . Chryzantema biała tez mi skradła
...mam tylko w kolorze bordowym , rudym i różowym .
Pozdrawiam serdecznie

Ciekawy egzemplarz driakwi kaukaskiej - to chyba jakaś odmiana - doprawdy - śliczna . Chryzantema biała tez mi skradła
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu czytam,że zachwyciła Cię bylina z fioletowymi kłosami. Od kilku lat uprawiam ją i nawet suszę jako dodatek do herbaty ...
cała pachnie.
Często mam go w kompozycji z odmianą o limonitowych liściach - Kłosowiec 'Golden Jubilee' .
Hydrożel sprawdził się tez u mnie w tym sezonie bo część host poszła na rabatę pod brzozą a tam wiadomo jak jest z wilgotnością i małe sadzonki w doniczkach bez tego dodatku chyba nie dałyby rady.
Wspaniała rzecz ale dodanie ich do misy z koleusami źle wpłynęło i długo stały w miejscu. On powinien być w strefie korzenia a mnie się ogólnie wymieszał i może to była przyczyna czyli ... trzeba uważać. Na suchszych stanowiskach przyrządem do sadzenia cebulek zrobiłam głębokie otwory wokół 1 hortensji ogrodowej , wymieszałam ziemię i wsypałam z powrotem. To była próba i widać różnicę czyli warto....
Często mam go w kompozycji z odmianą o limonitowych liściach - Kłosowiec 'Golden Jubilee' .
Hydrożel sprawdził się tez u mnie w tym sezonie bo część host poszła na rabatę pod brzozą a tam wiadomo jak jest z wilgotnością i małe sadzonki w doniczkach bez tego dodatku chyba nie dałyby rady.
Wspaniała rzecz ale dodanie ich do misy z koleusami źle wpłynęło i długo stały w miejscu. On powinien być w strefie korzenia a mnie się ogólnie wymieszał i może to była przyczyna czyli ... trzeba uważać. Na suchszych stanowiskach przyrządem do sadzenia cebulek zrobiłam głębokie otwory wokół 1 hortensji ogrodowej , wymieszałam ziemię i wsypałam z powrotem. To była próba i widać różnicę czyli warto....
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Ja stosuję hydrożel tylko do roślin w donicach i rzeczywiście działa. Można go kupić w sklepach internetowych, niekoniecznie na allegro.
Tą chryzantemą to mnie Gosia zaskoczyłaś. Wydawało mi się, że rozchodniki w tym roku zakwitły jakoś tak wcześnie, ale chryzantema jednak przebiła wszystko
U Szmita byłam w zeszłą sobotę. Też widać u nich ślady suszy. Wiele roślin w kiepskim stanie. Szczególnie duże egzemplarze hortensji. Cena niska, ale nie wiadomo, co z nich będzie. Ja kupiłam sobie kilka mniejszych odmian.
Uwagami krytycznymi dziewczyn aż tak się nie przejmuj. To TY masz się dobrze czuć w ogrodzie i TOBIE ma się on podobać.
Tą chryzantemą to mnie Gosia zaskoczyłaś. Wydawało mi się, że rozchodniki w tym roku zakwitły jakoś tak wcześnie, ale chryzantema jednak przebiła wszystko
U Szmita byłam w zeszłą sobotę. Też widać u nich ślady suszy. Wiele roślin w kiepskim stanie. Szczególnie duże egzemplarze hortensji. Cena niska, ale nie wiadomo, co z nich będzie. Ja kupiłam sobie kilka mniejszych odmian.
Uwagami krytycznymi dziewczyn aż tak się nie przejmuj. To TY masz się dobrze czuć w ogrodzie i TOBIE ma się on podobać.
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Gosiu, u mnie też kwitną chryzantemy. Ba, powiedziałabym nawet że przekwitają. Pierwsze kwiaty pojawiły się w połowie sierpnia. Sporo roślin wygląda średnio fajnie z powodu suszy. Nie podlewam, bo nie podlewałam nigdy. Ale gdy zobaczyłam omdlałe listki przy wiosennych nasadzeniach azalii, to pomyślałam, że bez deszczu długo nie pociągną...
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 14
A co to za cudo - białe kwiaty z różowym obrzeżem? Śliczne! 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz. 14
Śliczna jest ta chryzantema.
Firletka też ciekawa. Różne widziałam, taką po raz pierwszy.
Firletka też ciekawa. Różne widziałam, taką po raz pierwszy.

