Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko zwiąż ją wyżej pod naporem śniegu się położy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Aguś dziękuję mam nadzieję że przez dwa tygodnie nie spadnie i zdążę zrobić jak mówisz, a to wszystkie trawy tak się wiąże, rozplenice też?
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Jeżeli masz jukkę, to też koniecznie trzeba związać, unosząc liście w górę
. Podobnie zaleca się robić z liliowcami, po obcięciu liści na ok. 20 cm.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Jolu dziękuję zrobię bo oczywiście o tym też nie wiedziałam a co z tą rozplenicą? też?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Niech żyją sławojki, zapisuję się do ruchu obrony.
Można pomalować , dać zarosnąć bluszczowi, obić matą ze słomy lub bambusa i wiele innych rzeczy.
Przypomniał mi ten wątek o związaniu moich trawek.
Jeszcze tego nie zrobiłam.
Liśćmi się nie martw , w naturze to przecież nic innego jak okrycie na zimę.
Wiosną wygrabisz do reszty i będzie OK.
Róż radzę nie przycinać teraz, ale dopiero na wiosnę.
Teraz przycięte mogą głęboko przemarznąć a szkoda przecież tracić całe pędy.

Można pomalować , dać zarosnąć bluszczowi, obić matą ze słomy lub bambusa i wiele innych rzeczy.
Przypomniał mi ten wątek o związaniu moich trawek.

Jeszcze tego nie zrobiłam.
Liśćmi się nie martw , w naturze to przecież nic innego jak okrycie na zimę.
Wiosną wygrabisz do reszty i będzie OK.

Róż radzę nie przycinać teraz, ale dopiero na wiosnę.
Teraz przycięte mogą głęboko przemarznąć a szkoda przecież tracić całe pędy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7191
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Przypomniało mi się, jak to kilka lat temu postanowiłam zrobić sobie ziemię liściową. Pograbiłam, dałam do worków podziurkowanych i postawiłam je w takim miejscu, gdzie do wiosny mogły sobie stać. Na drugi dzień przyjeżdżam z pracy i oczom moim ukazał się widok jak z horroru. Wszystkie worki ( niebieskie) porozrzucane po całym ogrodzie i zawartość również.
Pepsi wtedy chyba ząbkowała, czy coś, ale dała mi wtedy roboty dodatkowej, że do dziś pamiętam. I co roku wszystkie liście idą do kompostownika, do dołka co roku kopanego i na rabaty. 


- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko owoce pigwowca
ale widzę jeszcze doniczki obok pochwal się co tam jeszcze kupiłaś.
Niebieskookiego aniołka wycałuj proszę

Niebieskookiego aniołka wycałuj proszę

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Z rozplenicami postępujemy tak samo 

- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko, mimo wielkich chęci, nie zagłosowałam na Twoją fotkę, bo konto na fotosiku już dawno skasowałam (też nie mogłam patrzeć na ten brak kultury i arogancję, kiedy ludzie pokazywali naprawdę dobre fotografie). Przeniosłam swoje galerie na inne strony i mam spokój
Jesienny poranek pierwsza klasa
Dorotko czy teraz chcesz ciąć Golden Showers? Bo nie doczytałam i nie wiem na czym stanęło. Mam tą odmianę od dobrych paru lat, przy łagodnych zimach nie przemarzała i obficie kwitła, ale w ostatnich sezonach coś jej dolega i marnieje w oczach.
Pozdrowienia dla pełnoprawnego Przedszkolaka

Jesienny poranek pierwsza klasa

Dorotko czy teraz chcesz ciąć Golden Showers? Bo nie doczytałam i nie wiem na czym stanęło. Mam tą odmianę od dobrych paru lat, przy łagodnych zimach nie przemarzała i obficie kwitła, ale w ostatnich sezonach coś jej dolega i marnieje w oczach.
Pozdrowienia dla pełnoprawnego Przedszkolaka

Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko co to za trawa którą związałaś? Ja mam podobną, ale nie wiem co to jest. Moja kupiona wiosną nie kwitła w tym roku, więc nie dam rady zweryfikować odmiany, Twoja chyba też nie kwitła?
Wiem, ze to mogą być całkiem różne trawy, ale wyglądają tak samo więc może to jest to samo lub chociaż gatunkowo to samo
Tak tylko pytam, bo nawet nie wiem czy to miskant, rozplenica czy coś całkiem innego. Wybacz może i głupie pytanie ignorantce 
To Ci sprzedawca niespodziankę przy zakupie pigwowca sprawił. Ja bym do takiego wracała
Super 



To Ci sprzedawca niespodziankę przy zakupie pigwowca sprawił. Ja bym do takiego wracała


Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo 
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2

Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Grażynko dobre
"niech żyją sławojki". Widzisz ja już zawiązałam i dobrze, że pokazałam teraz wiem, że trzeba poprawić
i dlatego utwierdzam się w przekonaniu że dobrze trafiłam na forum.
a róże to tak na zaś pytam, co by znowu czegoś nie przegapić, nie będę cięła teraz. Liście będę grabić wiosną to już postanowiłam po ostatniej sobocie.
Gosiu a Twoja historia przypomniała mi mojego Wadera, kupiłam jedno łóżko, drugie- wszystkie rozszarpał do ostatniego okruszka, a jedną to na środek pokoju wyciągnął i tam się z nią rozprawił, jak weszłam do domu i zobaczyłam to musiałam wyjść . Doszłam do wniosku, że kolejne kupię najtańsze na bazarze, bo szkoda pieniędzy i tak zaraz rozszarpie a spać na czymś muszę i stoi do dziś
chyba mu się spodobało.
Aniu w tych doniczkach były właśnie pigwowce, róża pomarszczona też z owocami

borówka amerykańska i aronie, tak zdziwieni jesteście? żadnych kwiatów nie zamówiłam jaka ja grzeczna jestem
. Aniołek właśnie zasnął całuska dostanie od Ciebie.
Aguś dziękuję już wszystko wiem- oczywiście w tym temacie
Alicjo nic nie szkodzi, ale dobre wnioski wysunęłaś, choć jedna osoba z tych "starych wyjadaczy", która też nie była życzliwa ale mniej wulgarna, zaprosiła mnie do grona znajomych, oczywiście przyjęłam zaproszenie kusząc los, zobaczymy co z tego wyniknie. Może i ja się przeniosę.
Nie teraz nie będę cięła , na wiosnę jak mróz odpuści , chodziło mi tylko jak to zrobić, po ona potrzebuje już podpór, a że będzie musiała trochę poczekać
chcę ją zagęścić i puścić w krzak. Tak przedszkolak pełną gębą
już myśli o szkole.
Aniu to trawa pompasowa Cortaderiaselloana i pompasowa Cortaderia rosea, która jest którą nie wiem bo też wiosną sadzone więc nie kwitły, jedną niestety musiałam teraz przesadzić, bo wsadzona za nisko i latem (jak jeszcze padało) stała w wodzie, zimą i wiosną też by była zalewana, zobaczymy czy wytrzyma tą przeprowadzkę. Niestety więcej tam nic ciekawego nie mieli to tylko owocowe krzaki reszę z ich oferty już mam (żurawina wielkoowocowa, borówka brusznica- to z lasu
, Goji mam od Jode22, aronia, róża pomarszczona, borówka
Chandler) nic więcej nie mają, choć po takich niespodziankach chętnie bym coś kupiła u nich.
Zostawiam kilka zdjęć i lecę do Was
Marcinki już przekwitły

czechowski

Aspirin ostatnie jej tchnienie przed zimą

New Down już ją przemroziło cała różowa




Gosiu a Twoja historia przypomniała mi mojego Wadera, kupiłam jedno łóżko, drugie- wszystkie rozszarpał do ostatniego okruszka, a jedną to na środek pokoju wyciągnął i tam się z nią rozprawił, jak weszłam do domu i zobaczyłam to musiałam wyjść . Doszłam do wniosku, że kolejne kupię najtańsze na bazarze, bo szkoda pieniędzy i tak zaraz rozszarpie a spać na czymś muszę i stoi do dziś

Aniu w tych doniczkach były właśnie pigwowce, róża pomarszczona też z owocami

borówka amerykańska i aronie, tak zdziwieni jesteście? żadnych kwiatów nie zamówiłam jaka ja grzeczna jestem

Aguś dziękuję już wszystko wiem- oczywiście w tym temacie

Alicjo nic nie szkodzi, ale dobre wnioski wysunęłaś, choć jedna osoba z tych "starych wyjadaczy", która też nie była życzliwa ale mniej wulgarna, zaprosiła mnie do grona znajomych, oczywiście przyjęłam zaproszenie kusząc los, zobaczymy co z tego wyniknie. Może i ja się przeniosę.
Nie teraz nie będę cięła , na wiosnę jak mróz odpuści , chodziło mi tylko jak to zrobić, po ona potrzebuje już podpór, a że będzie musiała trochę poczekać


Aniu to trawa pompasowa Cortaderiaselloana i pompasowa Cortaderia rosea, która jest którą nie wiem bo też wiosną sadzone więc nie kwitły, jedną niestety musiałam teraz przesadzić, bo wsadzona za nisko i latem (jak jeszcze padało) stała w wodzie, zimą i wiosną też by była zalewana, zobaczymy czy wytrzyma tą przeprowadzkę. Niestety więcej tam nic ciekawego nie mieli to tylko owocowe krzaki reszę z ich oferty już mam (żurawina wielkoowocowa, borówka brusznica- to z lasu

Chandler) nic więcej nie mają, choć po takich niespodziankach chętnie bym coś kupiła u nich.
Zostawiam kilka zdjęć i lecę do Was
Marcinki już przekwitły

czechowski

Aspirin ostatnie jej tchnienie przed zimą

New Down już ją przemroziło cała różowa

- alana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 2 wrz 2007, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Węgorzewo
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko, to na razie nie martw się cięciem, żeby Ci na przekór nie przemarzła ta róża... A swoją drogę ciekawe czy trochę śniegu w tym roku spadnie.DTJ_1 pisze: Nie teraz nie będę cięła , na wiosnę jak mróz odpuści , chodziło mi tylko jak to zrobić, po ona potrzebuje już podpór, a że będzie musiała trochę poczekaćchcę ją zagęścić i puścić w krzak.
Moje marcinki też przekwitły, pozostało tylko je ściąć (zwłaszcza, że w tym roku mączniak zaatakował).
Pozdrawiam, Alicja
Działka w mazurskiej krainie
Działka w mazurskiej krainie
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Ludzie są okropni. A internet to potęguje. Niestety.
Zakupy zrobiłaś przednie. Z owoców pigwowca można robić pyszną nalewkę. A jaką odmianę kupiłaś?
Juki nigdy nie wiązałam, bo nie wiedziałam że trzeba
Na temat przedszkola też mam takie zdanie.
Zakupy zrobiłaś przednie. Z owoców pigwowca można robić pyszną nalewkę. A jaką odmianę kupiłaś?
Juki nigdy nie wiązałam, bo nie wiedziałam że trzeba

Na temat przedszkola też mam takie zdanie.
- dorkow0
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 17 sty 2013, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Dorotko, witaj...
Byłam, widziałam, cholera mnie wzięła i wiesz co, Twoje zdjęcie jest naturalne...
Ale, niestety, to nie czas i miejsce... Mówię o fotosiku... Jak są mistrzami fotografii, tak im brak ludzkiego spojrzenia przez obiektyw...
Co do Traw, to Pampasowe nie zimują u nas, wyjątek stanowi ostatnia zima, ale nigdy nie wiadomo jaka będzie...
Rozplenice zimują, bez zbędnych problemów, trzeba tylko związać je w chochoł, w dwóch miejscach... Ale jeszcze czas, są zielone i rosną...
Juk nie wiążę, a mam je w ogrodzie już dwadzieścia lat... Kwitną co roku... Jedynie wiosną usuwam stare liście i latem też, po kwitnieniu...
Liliowców też nie wiążę, bo przecież zgniją im liście od mrozu, a one z kłączy wypuszczą nowe pędy... Zimują właśnie w postaci kłączy... Więc im zimy nie straszne...
Co do przedszkola, to się nie wypowiem, bo moje najmłodsze ma 15 lat i tak było cwane,bo starsze rodzeństwo miało...
Buziole zostawiam...

Byłam, widziałam, cholera mnie wzięła i wiesz co, Twoje zdjęcie jest naturalne...

Ale, niestety, to nie czas i miejsce... Mówię o fotosiku... Jak są mistrzami fotografii, tak im brak ludzkiego spojrzenia przez obiektyw...
Co do Traw, to Pampasowe nie zimują u nas, wyjątek stanowi ostatnia zima, ale nigdy nie wiadomo jaka będzie...
Rozplenice zimują, bez zbędnych problemów, trzeba tylko związać je w chochoł, w dwóch miejscach... Ale jeszcze czas, są zielone i rosną...
Juk nie wiążę, a mam je w ogrodzie już dwadzieścia lat... Kwitną co roku... Jedynie wiosną usuwam stare liście i latem też, po kwitnieniu...
Liliowców też nie wiążę, bo przecież zgniją im liście od mrozu, a one z kłączy wypuszczą nowe pędy... Zimują właśnie w postaci kłączy... Więc im zimy nie straszne...
Co do przedszkola, to się nie wypowiem, bo moje najmłodsze ma 15 lat i tak było cwane,bo starsze rodzeństwo miało...
Buziole zostawiam...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7191
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc
Ja też nigdy nie wiążę juki.
Mam ją ....6 lat, a właściwie dwie ogromne i dwie małe, bo dzieci wydaję na bieżąco. Kwitnie co roku, bez problemu, fajna roślinka.
Dostałaś takie wypasione sadzonki z owocami? Ja mam mikro pigwę, od koleżanki....zobaczymy jak się jej losy potoczą. Nie mam szczęścia do tej rośliny. Jedną mi pożarła Pepsi, jedna zgniła....a teraz trzymaj kciuki.

Dostałaś takie wypasione sadzonki z owocami? Ja mam mikro pigwę, od koleżanki....zobaczymy jak się jej losy potoczą. Nie mam szczęścia do tej rośliny. Jedną mi pożarła Pepsi, jedna zgniła....a teraz trzymaj kciuki.
