Marpo faktycznie chryzantemy przechowały się nieźle, nie wiem tylko, czy teraz szlagich nie trafi, bo wystawiłam je już na zewnątrz
Lulka moje pomidorki i papryczki idą do gruntu, chociaż te koktajlowe karłowe bardzo dobrze nadaja się do donic. U mnie też siewki nie są bezpieczne, jedną paletkę już zbierałam z podłogi dzięki moim pieskom kochanym
Wysiej pare karłowych, co Ci szkodzi - to fajna zabawa (a nie babranie

)
Anabuko no właśnie się martwię, że są już takie duże
