Ewo - Dzięki za podanie dokładniej nazwy mojej kalatei i miły post
Moniko -
Basiu - Tak,druga cibora już od dawna "grzeje sobie nóżki"stojąc w tym samym pokoju i na tym samym
parapecie z tą dorodniejszą
Kasiu - Lej wodę na spodek doniczki odratowanemu pędzikowi a może też będzie dorodny?
Moniko-Mondfa - Miło mi powitać Cię jako mojego nowego Gościa

a za miły post
Pati -
Anetko - Zgadłaś,pachniało w całym mieszkaniu jak w perfumerii,za miły pościk
Janeczko - W pałacu nie mieszkam i ogrodników nie zatrudniam ale lubię jak w domu jest w miarę na
bieżąco kolorowo a za pościk
Kasiulo17 - Lubię to ja i reszta domowników a ja Tobie również miłego weekendu życzę
Lucy -
Iwonko - Oby tylko moje liczi przeżyły wakacje a za miły pościk duża
Justynko - Ano tak jest z roślinkami.
Alinko -
Weroniko - Cytruski już nie pączkują bo już dawno zakończyły wegetację a jednym z powodów był
przędziorek drugim zaś ten,że chyba nie potrafię się z nimi dogadać i powinny zniknąć
z nagłówka mojego wątku?
Tereniu - Wszelki duch.....jak miło Cię znów gościć w moim wątku

no i jak mogłaś nie zrobić
zdjęcia swojej żyworódce?
Żanett-ko - Za miły pościk

i nie narzekaj na swoje roślinki bo mnie się bardzo podobają.
Miło mi powitać Was Wszystkie w moim wątku

Za sympatyczne posty duża

a do kolejnych odwiedzin zapraszam jak zawsze
serdecznie.Pozdrawiam Was,Forumowiczów i Gości.
Na dzisiejszy post składają się:
Gerbera czerwona
Fikus Robusta
Poinsecja
Zapomniane hippeastrum
Gerbera -
Gerbera
Przykuwała nasz wzrok swoimi ciekawie wybarwionymi kwiatami.Miała tylko trzy kwiatki jak ją kupiliśmy w markecie.W międzyczasie zakwitło ich aż osiem i cieszyły nasz wzrok aż do dziś?..Podlewając roślinki na parapecie przyglądam się codziennie przez moment ich wzrostowi i temu w jakiej są kondycji zdrowotnej.Dziś w trakcie oględzin zaniemówiłem z wrażenia bo wokół dwóch kwiatków czerwonej gerbery rozpięte były dwie pajęczyny a nich dziesiątki mikroskopijnych pajączków-przędziorków.W takiej sytuacji mijało się z celem ratowanie roślinki bo walka z tyloma przędziorkami z góry skazana była na klęskę i roślinka musiała znaleźć się na śmietniku.Gerbera stała na parapecie tuż nad kaloryferem i miała ciepło i sucho czyli doskonałe warunku do rozmnażania się przędziorka.Wcześniej była spryskiwana wodą jak większość roślinek co poniekąd zabezpieczało ją przed przędziorkiem, który nie lubi wilgoci ale zrezygnowałem z tego zabiegu bo liście gerbery zaczęły brązowieć.
Zatem,?nie spieszmy się? z wyrzucaniem gerbera ale bacznie go od samego początku obserwujmy i wypatrujmy szkodników.Gerbera żółta ma się dobrze,po przekwitnięciu pojawiły się nowe kwiaty.
Figowiec sprężysty "Robusta" -
Ficus elastica "Robusta"
Rozwinął kolejny drugi liść od momentu zakupu w styczniu ale w trakcie robienia zdjęć zawiązywał się kolejny i dziś jest już rozwinięty kolejny trzeci liść.
Wilczomlecz nadobny -
Poinsecja - Euforbia pulcherrima/gwiazda betlejemska/
Uległszy wskazówkom i zachętom
Moniki zdecydowałem się na kontynuowanie hodowli grudniowych poinsecji,które zdobiły świąteczny stół a dawno już zgubiły zielone i czerwono wybarwione liście.
Po odpowiednich zabiegach-przycinanie starych pędów i przesadzenie do nowego podłoża dwie poinsecje mini i jedna duża zdobią się dziś niemałą ilością młodych i świeżo zielonych liści i coraz dłuższych młodych pędów.
Od czasu zrobienia zdjęć jeszcze bardziej podrosły i przybyło im jeszcze więcej liści.
Tak jak i pozostałym moim roślinkom,życzę im zdrowej wegetacji pod naszą nieobecność w okresie wakacji
Poinsecja duża.
Jedna z poinsecji mini.
Poinsecje mini.
Mała rodzinka poinsecji.
Zwartnica -
Hippeastrum herb.
W zimie kupiliśmy dwa gotowe zestawy cebulek w kartoniku i wystarczyło je wyjąć ustawić na parapecie i zacząć podlewać.
Jeden z trzema hiacyntami drugi z hipeastrum.Przez nieuwagę kartonik z hipeastrum położyliśmy z innymi zakupami na półce w schowku bez dopływu światła i zapomnieliśmy o nim.Pod koniec kwietnia przypadkiem natknęliśmy się na opakowanie z hippeastrum,które wydawało nam się być puste.Po otwarciu okazało się,że z doniczki wyłania się mały zanemizowany pęd hipeastrum.Wyrastał bez wody i bez nawożenia ale nie miał szans przebicia się przez twarde tekturowe wieczko opakowania.Po ustawieniu go na parapecie,podlaniu i nawiezieniu stosunkowo szybko zaczął przybierać właściwą formę.
Nie urósł za wysoki bo miał zaledwie 25cm ale rozwinął cztery pięknie wybarwione kwiaty.
Zdjęcie opakowania.
Młody zanemizowany pęd hippeastrum próbujący przebić się przez wieczko tekturowego pudełka.
Widoczne częściowo zawiązki pąków czterech kwiatów.
Kolejne etapy kwitnienia hippeastrum.
Pierwszy kwiat hippeastrum w rozkwicie.
Kolejne rozwijające się pąki i kwiaty.
Hippeastrum na parapecie między ciborami.
Pozdrawiam Wszystkich raz jeszcze