Ogród Majka411 - w oczekiwaniu na róże 2013

[gosia07]

Rabatki piękne U mnie łysawo muszę i ja pryskać

[asia2]

Mogę Cię odwiedzić i podziwiać, bo jak widziałaś.... kret załatwił mi poszerzenie rabaty...

[ewamaj66]

Na pewno wpadnie kilka róż-ale na pewno nie tyle, ile bym sobie życzyła Przydałby mi się bat, żebym ruszyła w ogród. Wiszą wciąż zwierzęta w sieci (o wiele mniej niż w zeszłym roku, widzę wszystkie i doceniam fakty), więc kombinuję, co muszę zrobić w domu-żeby tylko nie wychodzić. Byle do października, wtedy wezmę się za porządki.

[camellia]

U mnie to gleba musi mieć wpływ na pomarańczowy kolor kwiatu - jestem pewna na 99%.

[daffodil]

Maju pisałaś u Ani Sweety, że jak nie ma czasu to ma tylko i wrzucuć kilka fotek.
Hmmm.... ja to bym musiała tylko i - na resztę brak czasu..
Ale dzisiaj pada i zimno, bolą mnie nogi po wypadzie w góry, więc siedzę na d.... i upajam się waszymi widokami.
Niw wiem czy wiesz, ale ja U Ciebie bywam regularnie, bo takich widoków sobie nie potrafię odmówić, z tym, że nawet nie macham bo mi głupio...

Jednak chciałam coś napisać na temat róż. W wielu wątkach przewija się teraz temat plamistości....
Ja, za Twoją radą, od wiosny pryskam regularnie Bioseptem i Bioczosem.
Dodatkowo podlewam skrzypem według przpisu Erazama i - odpukać - za wyjątkiem naprawdę kilku, mam - na razie - zdrowe róże. A te kilka choruje mi już trzeci rok z rzędu i chyba je wywalę...

Tak że wydaje mi się, że naprawdę warto stosować biosept itp, tylko musi być to w miarę regularne.
Ale się wymądrzyłam , Majeczko sorry.....

[Ignis05]

Chyba właśnie z tą regularnością oprysków jest problem.
Albo akurat nie mam czasu, albo wieje, albo pada itd.
Do tego chciałoby się stosować ekologiczne zasady uprawy. A na to potrzeba trochę czasu i zachodu.
Już wydaje się , że udało mi się zachować w zdrowiu rośliny, a nagle po kilku dniach widać, że rządzi mączniak i plamistość.

[robaczek_Poznan]

Majeczko, jak nigdy nie dostrzegam u Ciebie różnicy - przed wysprzątaniem i po - zawsze jest ślicznie dopieszczone, a różyczki jak malowane Cudnie Ci wszystko teraz kwitnie, z resztą czy kiedykolwiek było inaczej?

[Reniatka]

Maju, obawiam się, że mój wątek byłby bardzo zaniedbany .Uwielbiam zaglądać, podglądać i korzystać z wiedzy i doświadczenia mądrzejszych ode mnie, ale sama nie mam zbyt wiele czasu. A może zwyczajnie jestem leniwa , tylko trudno mi się do tego przyznać?

[Edyta1]

Jestem ciągle zadziwiona tak wspaniałym, nieustannym kwitnieniem Twoich róż .

[takasobie]

Cudownie wygladają, zwłaszcza ten cykl zdjęć w słońcu.
Jak są róże, późne lato jest piękne w ogrodzie. Ja chyba zbyt zajęłam się daliami, bo miałam w lipcu podsypać moje różyczki nawozem, a zapomniałam. Ale co poniektóre się wzięły. Tylko jakieś kocury musiały się gonić, bo w kilku miejscach miałam połamane
Powojniki widzę ładnie jeszcze kwitną. Super!

[Mufka]

i

[justi177]

Majka,
Zdjęcie różyczki, tzn. Maxima Romantica u mnie, especially for You

[majka411]

Cześć
ale zaniedbałam się w odpisywaniu, za co bardzo przepraszam?..
Miałam wczoraj upragnione słonko, więc buszowałam w ogrodzie. Przygotowuję się do kolejnych zmian ??
Jak ja o lubię?.. i od razu powiem, że nie mam zamiaru kończyć tego dzieła?.

Aniu-Sweety to ja Ci wiosną przypomnę ?.. masz to jak w banku.

Gosia07 hihihi..hi a nie za późno na to pryskanie?.

Asiu2 hahaha ... fajna ta krecia robota?.. zaglądaj?. cieszę się.

Ewciu-majowa straszna ta Twoja przypadłość?..
czy tania siła nie może Ci wyczyścić ogrodu z tych wiszących? życzę Ci udanego wyboru różyczek.

Asiu-camellia Ty najlepiej możesz, to ustalić.

Asiu-daffodil czemu jest Ci głupio, myślisz że ja inaczej robię.
Jak tylko mam chwilę, to czytam moje ulubione wątki. Wpisuję się wtedy, gdy mam więcej czasu.
Nie wymądrzasz się Asiu, tylko piszesz o swoich doświadczeniach. To są cenne spostrzeżenia i fajnie, że się nimi dzielisz na forum.
Znasz moje podejście, ja bym wywaliła?. jak już trzeci sezon jest chora, to ja nie wierzę, że się jej w czwartym sezonie poprawi.

Krysiu ? Ignis wiem jak, to jest, ale warto sobie narzucić dyscyplinę i robić opryski profilaktyczne.
Przykro się robi kiedy pomimo naszych starań znajdujemy oznaki chorób.

Kasiu-robaczku na moich zdjęciach chyba mało widać?. ale czy to ważne? ja się cieszę, że Tobie się podoba?? dziękuję.

Renatko?. wiesz, co !!! przyjdzie taki moment, że będziesz chciała się pochwalić swoim dziełem?. , a my tylko na to czekamy.
Pomyśl?. może już warto założyć wątek, piszesz wtedy kiedy masz czas.

Edytko to tylko sprawa dobru odmian, które ładnie powtarzają kwitnienie.

Miłeczko zapomniałaś o różyczkach?.. no ładnie?.
Masz piękne dalie, one również wymagają opieki? tak myślę.

Mufeczko jesteś kochana ?. cieszę się, że zostawiłaś buziaki.

Justynko?? dziękuję ? piękny krzaczorek?.

Na miły początek dnia zdjęcia z ostatniego dnia sierpnia.















Miłego dnia

Tymi odpowiedziami zakończę ten wątek.
Zapraszam do nowego wątku, który otworzę jak cyknę nowe zdjęcia.

[sweety]

Na wiosnę będzie odpytywanko Sprawdzian z teorii i praktyki. Moje dziecię czeka matura, a mnie egzamin z opieki nad różami, a na czele komisji egzaminacyjnej - Majeczka I proszę mi się nie ociągać z nową częścią. Co prawda, niezmiennie jestem w stresie, że u mnie to tak nie wygląda... Ale jak się napatrzę, potem popracuje, to musi się udać