Ibrakadabra i zielone pokoje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Myślę, że fajny facet z tego Frania, najważniejsze ,że skromny i taki w stronę ludu a nie limuzynki i pałace. Ale wszystko okaże się w praniu, ,zobaczymy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Jagoda,rolnikowi z dopłat na picie nie zostaje
Nie przeceniajmy Unii 


Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Witaj Jagódko, co do Ciebie zajrzę, to jestem kilka stron do tyłu i muszę nadrabiać
Gości moc, ale nic dziwnego jak takie zdjęcia pokazujesz. Jabłuszkiem się poczęstowałam, bardzo kuszące były...Dziękuję pięknie. Koty nieustająco pełne wdzięku i czaru, aż chce się zapytać, czy one tak zawsze w zgodzie i po bożemu ? Bo moje niekoniecznie... 


Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Droga Jagi,
Widzę, że nic tu po mnie.
Nie mam wśród ogrodników czego szukać, więc..... znikam.
Życzę Tobie i Twoim gościom, aby wraz ze zniknięciem Lisicy odeszła na dobre ZIMA,
a nastała piękna, wszechogarniająca WIOSNA.
Dziękuję za gościnę!
Zamiatam ogonem
Widzę, że nic tu po mnie.
Nie mam wśród ogrodników czego szukać, więc..... znikam.
Życzę Tobie i Twoim gościom, aby wraz ze zniknięciem Lisicy odeszła na dobre ZIMA,
a nastała piękna, wszechogarniająca WIOSNA.
Dziękuję za gościnę!
Zamiatam ogonem

Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Jakoś mnie zmartwił i zaniepokoił ostatni wpis...Lisico...skąd ten wniosek?
Powiem w prostych ogrodniczych słowach - nie kombinuj i wracaj! 


pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Mirusiu no ja na mojej wsi widzę jak niektórzy byli rolnicy wykorzystują dopłaty, bywa że ponad 80-letnie... dzierżawia grunty i biora dopłaty za to tylko że skoszą łąkę a siano spalą.Ale na mojej wsi 1 krowa się ostała.Uważam że te dopłaty powinny być wyłącznie dla rolników takich z prawdziwego zdarzenia co naprawdę maja gospodarstwo, i oczywiście że dużo wyższe
No to Jaguś Ci się wcisłam z tematem obcym...
Zielone kocie oczy do ...zakochania 1 krok 

No to Jaguś Ci się wcisłam z tematem obcym...


Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Jagulko, dzień dobry.
Kocie obrazki tchną takim ciepłem i spokojem, że człowiek ma ochotę sam się przytulić do tych wylegujących się zwierzątek, Miejsce znalazły sobie wspaniałe. Z jednej strony okno i ewentualne słoneczko, a z drugiej dla równowagi kaloryferek.
Podzielam zdanie co do papy. Ujmujący, skromny, spokojny
Kocie obrazki tchną takim ciepłem i spokojem, że człowiek ma ochotę sam się przytulić do tych wylegujących się zwierzątek, Miejsce znalazły sobie wspaniałe. Z jednej strony okno i ewentualne słoneczko, a z drugiej dla równowagi kaloryferek.
Podzielam zdanie co do papy. Ujmujący, skromny, spokojny

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Witajcie
. Dzionek, jak marzenie
Dziś mogę całą Polskę obdzielić słońcem. Kto chce
Sweety, bierz słoneczka, ile chcesz
Tym razem Północ górą, bo czasem jest odwrotnie
.
Grażynko, oczywiście, to jest dopiero pierwsze wrażenie, ale pozytywne.
Miriam, nie przeceniam Unii, jestem na nią bardzo często zła. Ci "rolnicy", których miałam na myśli nie sieją, nie orzą, oni po prostu mają ziemię. Prawdziwego rolnika spotkałam we wsi koło Dlugosiodła, tam też przypomniałam sobie smak mleka nie poddanego żadnym procesom. Było pyszne
. Ten rolnik nie pije, ale gospodarstwo ma nowoczesne, dużo sprzętu zmechanizowanego, a baba wygania krowy na pastwisko z komórką przy uchu.
Mufko, na początku koty wadziły się częściej. Teraz na dobre ustaliły hierarchię i zapanował spokój. Wicek - kot osobny, i duet egzotyczny - Szuwarek i Kadabra.
Lisico, takie znikanie do Lisic nie podobne
Ogrodników się tak łatwo nie porzuca
Przyjdzie wiosna i sama zobaczysz, jak rozkosznie jest wywijać rudą kitą wśród kwitnących róż
. O, już Gajowa się zmartwiła...
.
Gajowa, dobrze mówisz
. Mam nadzieję, że Lisica nie zrobi nam takiego paskudnego numeru i nie zniknie na dobre
.
Basiu, najbardziej demoralizujące jest dawanie pieniędzy za nic-nie-robienie. Siedzi taki, chleje, kasę bierze i jeszcze pyskuje, że złodzieje, bo mu się więcej należy
.
Tę jedyną we wsi krowinę szybko sfotografuj, żeby choć ślad jakiś pozostał, i w ramki
.
A może Ty się jakiejś żywiny dorobisz
.
Wandeczko, koty to niezłe cwaniaki. Zawsze wybiorą sobie najlepsze miejsca, choć nie zawsze na kolanach właściciela ( no może poza Wickiem, bo on ... w przeciągu i na drągu
).
Niewiele się w sumie wie o kulisach kardynalskiego i watykańskiego życia, ale odniosłam wrażenie, że kardynał Bergoglio był jakby nieco onieśmielony całą sytuacją. Użyłaś trafnych przymiotników.
A w ogóle, wielkie dzięki, że wpadłyście, moje pracowite Pszczółki

Jagoda



Sweety, bierz słoneczka, ile chcesz


Grażynko, oczywiście, to jest dopiero pierwsze wrażenie, ale pozytywne.
Miriam, nie przeceniam Unii, jestem na nią bardzo często zła. Ci "rolnicy", których miałam na myśli nie sieją, nie orzą, oni po prostu mają ziemię. Prawdziwego rolnika spotkałam we wsi koło Dlugosiodła, tam też przypomniałam sobie smak mleka nie poddanego żadnym procesom. Było pyszne

Mufko, na początku koty wadziły się częściej. Teraz na dobre ustaliły hierarchię i zapanował spokój. Wicek - kot osobny, i duet egzotyczny - Szuwarek i Kadabra.
Lisico, takie znikanie do Lisic nie podobne




Gajowa, dobrze mówisz


Basiu, najbardziej demoralizujące jest dawanie pieniędzy za nic-nie-robienie. Siedzi taki, chleje, kasę bierze i jeszcze pyskuje, że złodzieje, bo mu się więcej należy

Tę jedyną we wsi krowinę szybko sfotografuj, żeby choć ślad jakiś pozostał, i w ramki

A może Ty się jakiejś żywiny dorobisz

Wandeczko, koty to niezłe cwaniaki. Zawsze wybiorą sobie najlepsze miejsca, choć nie zawsze na kolanach właściciela ( no może poza Wickiem, bo on ... w przeciągu i na drągu

Niewiele się w sumie wie o kulisach kardynalskiego i watykańskiego życia, ale odniosłam wrażenie, że kardynał Bergoglio był jakby nieco onieśmielony całą sytuacją. Użyłaś trafnych przymiotników.
A w ogóle, wielkie dzięki, że wpadłyście, moje pracowite Pszczółki



- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2179
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Jaguś nie "żywiny" ino rogaciznę trza teraz posiadać
i ponad 1h.ziemi by wydębić kasę

Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Basiu, ja wiem, że obszarnikiem to Ty pewnie nie będziesz, ale własne mleko, które tak lubi Twój Pan B., i chwasty by zezarło....
Jagoda

-
- 1000p
- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje


Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Jakiś kiszkowaty nastrój zapanował na forum. Wszystkich zmroziło, pisać się nie chce, pokazać też nie za bardzo jest co, skoro za oknami leży to, co leży. Niektórych bolą głowy, innych ogarnia senność. Zamiast ciekawych gości tylko listonoszka z rachunkami i żulik, któremu zabrakło do flaszki...
. I co z tym zrobić
Póki jeszcze można, póki jeszcze wypada, póki forum nie zdominują przebiśniegi i krokusy, trzeba wykorzystać zasoby lata 2012. Dziś kolej na rośliny trzeciego planu. Małe, może niepozorne, ale bez nich ogród nie miałby uroku.
Mój faworyt - len. Zaleta - kolor. Wada - zamyka kwiatki po południu.

Goryczka siedmiodzielna.

Złocień arktyczny, błędnie przeze mnie nazywany astrem arktycznym.

Zawciągowiec, o dziwnej łacińskiej nazwie ceratostigma.

To, co wszyscy lubią - żurawki.



Brunera, nazwę odmiany przysypał ten, no...

No i funkia, z nazwą j.w.

Zapadł zmrok, zatem miłego wieczoru - Jagoda


Póki jeszcze można, póki jeszcze wypada, póki forum nie zdominują przebiśniegi i krokusy, trzeba wykorzystać zasoby lata 2012. Dziś kolej na rośliny trzeciego planu. Małe, może niepozorne, ale bez nich ogród nie miałby uroku.
Mój faworyt - len. Zaleta - kolor. Wada - zamyka kwiatki po południu.

Goryczka siedmiodzielna.

Złocień arktyczny, błędnie przeze mnie nazywany astrem arktycznym.

Zawciągowiec, o dziwnej łacińskiej nazwie ceratostigma.

To, co wszyscy lubią - żurawki.



Brunera, nazwę odmiany przysypał ten, no...

No i funkia, z nazwą j.w.

Zapadł zmrok, zatem miłego wieczoru - Jagoda
-
- 1000p
- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje

Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Jaga, masz rację
Jakiś marazm i rozleniwienie.
Entuzjazm z ubiegłego tygodnia gdzieś zniknął.
Słonko może poprawi nastroje.
U mnie dzisiaj listonosz z paczką prezentową
Ciekawam jakie róże zamówiłaś?
Lisico, a któż nas będzie podpuszczał?
Do przechytrzenia Kapituły inspirował?
Nie możesz tak sobie zniknąć

Jakiś marazm i rozleniwienie.
Entuzjazm z ubiegłego tygodnia gdzieś zniknął.
Słonko może poprawi nastroje.
U mnie dzisiaj listonosz z paczką prezentową


Ciekawam jakie róże zamówiłaś?
Lisico, a któż nas będzie podpuszczał?
Do przechytrzenia Kapituły inspirował?
Nie możesz tak sobie zniknąć

Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ibrakadabra i zielone pokoje
Dosiu, bardzo Cię przepraszam, żaba coś pokręciła, a kiedy zaczęłam edytować, przyszli goście. Ale już powinno być dobrze. U mnie len sieje się, gdzie chce, z ja mu nie przeszkadzam. Ale u mojej przyjaciółki Basi, w gliniastej glebie co jakiś czas ginie. Może lubi piasek
Justynko, co dostałaś w prezencie, jeśli to nie sekret
Ja dostałam za to informację, że z powodu mrozów lilie przyjdą pod koniec marca.
Zamówiłam sobie kremową Ghislaine de Feligonde, bo nie ma kolców, a chcę, żeby była różą powitalną przy furtce, Nevadę (też bez kolców), Jamesa Galway'a, którego nie mogłam dostać do tej pory i ciemną Henri Martin, którą zobaczyłam u Beatki (Melanii 28). Nie mam potwierdzenia z R. i to mnie denerwuje.
Myślę, że uda nam się namówić Lisicę, żeby nie znikała całkiem. Już kilka osób jest za.
Pozdrawiam Was - Jagoda

Justynko, co dostałaś w prezencie, jeśli to nie sekret

Zamówiłam sobie kremową Ghislaine de Feligonde, bo nie ma kolców, a chcę, żeby była różą powitalną przy furtce, Nevadę (też bez kolców), Jamesa Galway'a, którego nie mogłam dostać do tej pory i ciemną Henri Martin, którą zobaczyłam u Beatki (Melanii 28). Nie mam potwierdzenia z R. i to mnie denerwuje.
Myślę, że uda nam się namówić Lisicę, żeby nie znikała całkiem. Już kilka osób jest za.
Pozdrawiam Was - Jagoda