Ewuniu wiesz, te ogrodowe są też różne odmiany może dlatego nie kwitną... U mojej cioci obok też nie kwitły i wzięła sobie zaszczepki ode mnie i ma teraz takie same

Jeden kwiat, może to od odmiany zależy

a co jeszcze to ona ich wcale nie okrywała na zimę bo była swoimi tak zdegustowana, że stwierdziła, że na pewno nie zakwitną... a tu jeden kwiat

cieszy się jak dziecko a ja razem z nią

Takie otoczenie tarasu miałam zaplanowane w głowie od samego początku ale do efektu brakuje jeszcze troszkę

Ale uwielbiam wieczorne posiadówki w takim klimacie

Czasu Ewuniu mam tyle co my wszyscy

ale staram się nie gonić bo to nie m sensu i zabiera nam radość z tego co posiadamy... więc lecę właśnie na jogging- zdrówko najważniejsze

Miłego wieczorku
Reniu dziękuję kochana za takie pozytywne słowa

Hortenki są naprawdę cudowne i nic im nie brakuje

Dogadzam im jak mogę

to mi się ładnie odwdzięczają
I teraz wiem, ze będę ich ostro rozmnażać, bo u cioci jk pisałam wyżej kwitną a nawet nie były okrywane na zimę

Buziaczki
