Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz2

[klio]

Tadeuszu jesteś liliowcowym czarodziejem i wcale się nie zdziwię gdy u Ciebie będą kwitły nawet w styczniu .

[kogra]

Widzisz Tadek, tak to jest.
Jedni chcą pracować a nie mają gdzie a innym to wszystko zwisa a mają tyle miejsca na działalność.
Ja mam jeszcze mniej terenu niż Ty , więc i wykorzystane wszystko na maxa.
Ale piętra w ogrodzie zakładać nie będę.

Krysiu - zrób jak mówi Tadek.
Potrzymaj w cieple aż wypuszczą korzonki, posadż do doniczki a kiedy się przyjmą i zakorzenią najlepiej w chłodnym miejscu pozostaw do wiosny i mało podlewaj.
Jak nie masz gdzie trzymać to mogą zostać na dworze zadołowane przed zimą z doniczką, ale nadkryj butelką plastikową.
Powinny też wytrzymać do wiosny pod takim okryciem.
Keiki bardzo szybko się ukorzeniają, więc nie powinnaś mieć z tym problemu.

[Ellaa]

Witaj Tadziu
Wpisuję się by móc śledzić Twój niezwykle ciekawy wątek i skorzystać z Twoich rad odnośnie liliowców....te w grupie na poprzedniej stronie zapierają dech w piersiach....cudowne kwiaty....zresztą wszystkie Twoje liliowce wymiatają

[Beaa]

Witam
Tadeuszu, kwiaty dotarły szczęśliwie...piękne są już posadzone, teraz pozostało tylko czekać na wiosnę
takie cudo się rozwinęło i cieszy moje oczka



Dziękuję bardzo

[justus27]

O... tak bywa.
Jedni Mają, a nie Korzystają. A Ci co Chcieliby mieć, nie mają skąd wziąć...choćby miejsce na rośliny...

O - ta w ręku, Powiadasz, że pachnie? To już trafia na listę przyszłych chciejstw
Trzy tysiące siewek - to już ogrom siewek.

Podziwiam i trzymam nadal kciuki za zapylanie i wysiewy.

[tadeo]

Witam.Nie tylko liliowce u mnie rosną,Mam sporo lilii ale jedna odmiana wyróżnia się.Jest nią lilia Szacherezada,nieprawdopodobny klon tej odmiany.Mam ją od kilkunastu lat,miała po 49 kwiatów na pędzie.Na fotkach pokazałem ile z jednej cebuli jest młodych cebul.parę lat wcześniej cebula z 49 kwiatami rozsypała się ale pozostałe ciągle się rozrastały.I tak dziś wyglądają te cebule.Największa ma 15 cm średnicy i 45 cm,obwodu
Nieprawdopodobny gigant,pozostałe zresztą nie są takie małe co widać na fotkach.Ciekawostką jest też to że lilie często łapią wirusa,a ta w najlepsze się tym nie martwi.Żeby je wykopać to musiałem wybrać ziemię pół metra głęboko i wyciągnąć wszystkie razem a następnie wypłukać całą ziemię.miałem dziś całe popołudnie zajęcie żeby je porozdzielać.Pozdrawiam Tadeusz

[jolifleur]

Witaj Tadeusz
Też mam tę lilię ale moja przyrasta inaczej. W cebuli matecznej powstają nowe cebule. Dzieli się wewnątrz. Cebula tez jest bardzo duża, lilia zdrowa, ok. 1,6m, pachnąca obłednie na cały ogród. Ja swoją rozcinam ostrym nożem i tak dzielę. Moja nie tworzy żadnych cebulek przybyszowych. Jak to możliwe??? A może mamy różne lilie sprzedane pod tą samą nazwą?
jeśli możesz to wklej zdjecie swojej ilii, będzie można porównać

[tadeo]

Witam serdecznie.Ewo muszę poszukać fotki z moją lilią 220 cm.Na razie pokażę liliowca kwitnącego dziś pierwszy raz w tym roku,straszny śpioch,ale za to niezwykle uroczy.Szkoda ze nie kwitł w sezonie amiałby co zapylać

BEAUTIFUL REGINA-SMITH-HARRY2012,T/SEV,EM,RE,

[jolifleur]

Faktycznie przepiękny ten twój śpioch. Piękne kolory, takie słoneczne barwy lubię najbardziej i kształt Śliczny !

[Ellaa]

Tadziu zarówno cebule lilii jak i cudny liliowiec robią wrażenie...bardzo ładny ten śpioch
U mnie jeszcze Sp. Starburst ma ochotę zakwitnąć po raz drugi, może zdąży?...zapowiadają jeszcze ciepło.

U mnie pojawili się intruzi, jak to zwykle jesienią, nornice i kret...jedne częstuję, a drugiego usiłuję złapać, póki co bez skutku....kpoców przybywa

[tadeo]

Witaj Elu.Wydawało mi się że jestem jednym z nielicznych szczęśliwców którego nie lubią krety i nornice.Ale jednak się myliłem.Na moim poletku z siewkami w ogrodzie na drugim końcu miasta,krety szaleją założyłem specjalne sygnalizatory ale to nic nie daje.Sypałem karbid i inne środki a krety się ze mnie śmieją,
Ale zauważyłem jedną rzecz,mam na ogrodzie sporo aksamitek.Zdobią one obramowania grządek i od kilkunastu lat mam spokój na ogrodzie przy domu.Zastanawiam się czy moje aksamitki odstraszają wszystkie gryzonie.Elu a tak ogólnie to mam jeszcze około 60 pędów kwiatowych,muszę je jutro pościnać do wazonu,to jeszcze zakwitną.Ale ma jeszcze 68 pędów z nasiennikami które jeszcze nie doszły i obawiam się że też będę musiał je pościnać i doczekać w wazonie na nasionka.Pościnałem liliowce na 20 cm i miałem zamiar wszystko jeszcze opryskać na grzyba tylko pogoda za niska,może jeszcze zdążę w przyszłym tygodniu.
No i moi drodzy za nie długo czas siać nasze nasionka.Myślałem że będzie ich mniej tak to zapylanie wyglądało nie ciekawie,a tu proszę będzie znowu ponad trzy tysiące.
Pozdrawiam Tadeusz

[Nastia]

Witaj Tadeuszu nigdy jeszcze się nie wpisywałam, choć gościem jestem u Ciebie częstym. Zawsze kiedy mam ochotę pooglądać piękne liliowce przychodzę do Twojego wątku. Nie da się opisać słowami jak podoba mi się Twoja kolekcja podziwiam Cię i gratuluję bo z pewnością wkładasz w to ogrom pracy i serca

pozdrawiam
Asia

[kogra]

Oj tak, pracy masz na pewno sporo.
Trzy tysiące nasion toż to armia liliowców.
Z namnażaniem chyba już wyprzedziłeś Emila a nawet chyba Ismenkę.
Aksamitki to z kolei wabik na ślimaki, więc może nie aż tak są skuteczne.
Jedynie na 100% uciekają od nich mączliki.

[pasla3]

U mnie między liliami rosną aksamitki , a pomimo tego nornice kopią korytarze.

[tadeo]

Witaj Krzysiek. A już myślałem że to aksamitki mnie tak chronią przed nornicami.No ale mogę powiedzieieć moi drodzy że u mnie dziś zakończył się sezon liliowcowy.Z obawy przed przymrozkiem powycinałem wszystkie pędy kwiatowe,mimo zimna dziś jeszcze otwarły się dwa kwiaty.reszta zakwitnie jeszcze w wazonie.Powycinałem też wszystkie pędy z nasiennikami które jeszcze nie dojrzały.zapowiadają temperaturę minusową,to ganiałem jeszcze dziś po ogrodzie.Pozdrawiam Tadeusz