Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy cz. 1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19351
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy

Post »

Wełnowce, czeka Cię dłuższa walka z tymi szkodnikami. Kup Mospilan i zrób dokładny oprysk całej rośliny. Zabieg powtórz po tygodniu.
Oprysk zrób w dobrze wentylowanym pomieszczeniu, ale nie w przeciągu. Dobra będzie klatka schodowa, po obeschnięciu możesz wstawić z powrotem do mieszkania.
Na marginesie, tak zaawansowany atak nie pojawił się niedawno. Czemu czekałaś tyle czasu z zadaniem pytania?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
supernova
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 12 gru 2019, o 10:32
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy

Post »

Dziękuję
werawera
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 26 gru 2019, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy

Post »

Hej. Mamy w domu areke i od jakiegoś czasu jej liście się wybarwiają. Co może być tego przyczyną? Ma też wełnowca z którym walczymy od miesiąca.


Obrazek

Czego to objaw?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19351
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy

Post »

Przędziorki ew. wciornastki. Sprawdź dokładnie liście zwłaszcza od spodu, ale z tego co widzę to te pierwsze. Kup Floramite i zrób przynajmniej dwa opryski, drugi dokładnie w odstępie tygodnia czasu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Gremlinek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 3 sty 2020, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy

Post »

Dzień dobry, proszę o pomoc. Od miesiąca mamy w domu 2 areki i niemal od samego początku obu palmom przysychały końcówki, codziennie je spryskiwaliśmy, do tego podlewanie ok. 1-2 razy w tygodniu i w jednej palmie proces się zatrzymał. W drugiej z palm natomiast od ok. tygodnia całe liście zaczęły robić się suche, ciemniejsze i zastanawiam się czy to po prostu kwestia przelania kwiata? Mamy czujniki wilgotności ziemi w obu kwiatach - ten zdrowszy ma poniżej 30%, ten który wygląda gorzej 55%. Wilgotność powietrza w domu ok. 40-50%, temperatura 20-22st. Obie palmy mają dno doniczek wyłożone keramzytem, dodatkowo wysypaliśmy keramzyt na powierzchnię ze względu na koty kopiące w doniczkach. Może to był błąd? Bardzo proszę o pomoc bo kwiat jest piękny i aż żal patrzeć jak marnieje w oczach.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19351
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy

Post »

Przeczytaj przynajmniej kilka ostatnich stron tego wątku, temat wałkowany wielokrotnie, bo to te same objawy. Poczytaj i wdroż u siebie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
eQuadoR
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 5 sty 2020, o 14:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy

Post »

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Czołem! Wszystkiego dobrego w nowym roku dla Was i Waszych roślin :-) To mój pierwszy post na forum w ogóle i oczywiście jest to od razu wołanie o pomoc :wit

Potrzebuję porady co robić dalej z Arecą moich rodziców, którą gdy przyjechałem na święta zastałem w złym stanie. Z tego co tutaj znalazłem, wynika, że jest to roślina dość kapryśna, która raczej nie nadaje się do trzymania w domu. W każdym razie nie na długo ;:145 Do tej pory nasza Areca rosła bardzo dobrze (pewnie była jeszcze na speedzie od producentów), obecnie jednak żółkną i zasychają jej liście. Stwierdziłem również obecność białych insektów. Oczywiście domyślam się, że na jej słabą kondycję musi mieć wpływ kilka czynników.
Przede wszystkim roślina stoi cały czas na antresoli w bardzo jasnym miejscu, na pewno więc nie może narzekać na brak światła. W salonie jednak znajduje się kominek, z którego dość regularnie korzystamy w okresie grzewczym. Na pewno wilgotność spada wtedy dość drastycznie. Ale czy tylko pasożytnicze insekty i wilgotność stanowią tutaj problem? Czy jest jeszcze coś co przeoczyłem? Roślinę osobiście przesadzałem pod koniec lata do dedykowanej mieszanki dla palm, donica długa, z odpływem a także z warstwą drenażu z keramzytu na samym dnie.

Pytanie kluczowe, co to są za pasożyty? Wełnowiec to na pewno nie jest, bo tylko z nim mam doświadczenie. Innych nie znam. Jak się tego pozbyć i czy dałoby się jakimś biologicznym preparatem? Wolę ograniczać chemię.

Jak tylko uda się zwalczyć tego pasożyta to przeniosę palmę do innego pokoju (przynajmniej na sezon grzewczy) i kupię porządny nawilżacz powietrza i ustawię na 60% Może uda się ją jeszcze odratować
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19351
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy

Post »

Mączlik szklarniowy.
Poczytaj tutaj:

viewtopic.php?f=17&t=88053&hilit=M%C4%8 ... zklarniowy

Ale za stan rośliny odpowiadają też nieprawidłowe warunki uprawy, podłoże, stanowisko itd.

Te palmy rosną w klimacie tropikalnym, więc logiczne że nie będzie dobrze rosła w niskiej wilgotności powietrza.
Stanowisko też jest za ciemne, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
x-y - 19
---
Posty: 562
Od: 8 sie 2019, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy

Post »

Mi to bardziej przypomina tarczniki Aulacaspis yasumatsui ??
Osobiście bałabym się, że mi się rozlezie po domu i przejdzie na inne rośliny...
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19351
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy

Post »

Albo być może i to, zdjęcia nie do końca są wyraźne.
W każdym razie jak nie chcesz używać chemii, to jedne albo drugie może zwalczyć Emulpar.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
kobalt_x
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 5 lut 2019, o 21:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy

Post »

Jest prawie rok u mnie i obecnie mam za sucho w mieszkaniu. Jeden liść kompletnie zżółkł i go obcięłam. Na zdjęciu zaczyna się to samo z drugim. To żółknięcie jest inne niż typowe wysychanie końcówek. Wydaje mi się, że jej naturalne kropki były u nasady kłód a teraz sięgają do liści. Czy to normalne? Potarłam wacikiem z rozcieńczonym spirytusem i trochę kropek zeszło. Kropki się nie ruszają. Robaków nie widać, z palmy nic nie spada. Na samych liściach poza przeschniętymi końcówkami nie ma plam. Czy mam infekcje?


Obrazek


Obrazek


Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19351
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy

Post »

Kropki są całkowicie naturalne i mogą sięgać aż do liści. Najstarsze liście u palm stopniowo pojedynczo żółkną i zamierają i jest to również normalny proces. Gorzej, jak liście lecą szybciej. Wtedy może być coś nie tak z warunkami uprawy, może np. została przelana albo szkodniki. Natomiast te palmy są wrażliwe na suche powietrze, co objawia się schnięciem końcówek.
A napisz jak wygląda sprawa z nawożeniem, jakiego dokładnie używasz nawozu? Może to być też efekt niedożywienia, w tym wypadku mogłoby być niedobór azotu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
kobalt_x
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 5 lut 2019, o 21:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy

Post »

Nie używałam nawozu. Czytałam o nawożeniu w lato. W lato rosła sama bez problemu. Teraz jest za sucho i ostatnio wcisnęłam ją za bardzo w ścianę choinką. Chyba to ściśniecie pogorszyło sprawę. Ta palma lubi przestrzeń. Użyć Humusa? Którego? Na pewno nie jest przelana tylko jest za sucho i za mało światła o tej porze roku.
x-y - 19
---
Posty: 562
Od: 8 sie 2019, o 10:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy

Post »

kobalt_x jakie wody używasz do podlewania?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19351
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy

Post »

Zaraz, jeśli dobrze zrozumiałem, w sezonie w ogóle nie nawoziłaś?
Rośliny doniczkowe, w tym palmy nawozimy regularnie nawozem mineralnym, od wiosny do mniej więcej końca września przy każdym podlewaniu. W okresie jesienno-zimowym wystarczy raz naokoło miesiąc.
Żaden Biohumus, tylko jak napisałem nawóz z przewagą azotu. W tej sytuacji kup albo do roślin zielonych - patrz na NPK, powinien mieć wartości tych pierwiastków na poziomie kilku % (Biohumus ma nie więcej niż około 1%, dlatego się nie nadaje w przypadku palm), albo dedykowany bezpośrednio do palm. Użyj tego nawozu przy kilku następnych podlewaniach. Dobrze też jeśli tym samym nawozem o tym samym stężeniu będziesz jednocześnie robić dodatkowo oprysk liści.
Co do stanowiska, powinna mieć przestrzeń, ale najważniejsze jest jasne stanowisko z bezpośrednim dostępem światła.
Aha, woda do podlewania powinna być miękka.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”