nic nie siałem...nie...nie...
byłem obadać co zmarzło a co nie....gdzie będzie wolne miejsce na zamówione róże....liliowce
bo lelije się "gdzieś" powtyka
i co?
i jestem w szoku...ale pozytywnym
jeśli tak ma wyglądać zima jak do tej pory....to ja taką chcę...nawet wolę niż te 10 stopni dzisiaj
Przekopana ziemia z gównami upadła.......nie ma błota....
normalnie jestem w soku....a wczoraj lało cały dzień
gdybym miał dziś więcej czasu do południa zapewne uzbierałbym wiadereczko zielska
Ogólnie jest świetnie.....róże tylko się za wcześnie puszczają.....
te sadzone jesienią mimo kopczyków widać że podmarzły powyżej nich
a te których nie zdążyłem okopczykować wyglądają dobrze
ale to dopiero połowa stycznia
widziałem też klucz gęsi....leciały na zachód....to chyba dobra strona
i największa niespodzianka....Kamelia schowana w szklarni
tak się przejąłem że nie zrobiłem zdjęcia
może jutro się wybiorę...
jeśli nic jej nie będzie....to przyszłą zimę spędzi na zewnątrz....
Iza..pani od ziólek tak się cieszę że mnie odwiedziłaś
i że jesteś....
u Ciebie śnieg....a u mnie ani grama....
a to nie bladawiec?
Gorzatko zamówienie już poszło....co bym zdania nie musiał już zmienaić
a tak to po ptokach....i już
teraz muszę wymyślić miejsce na 14 liliowców....bo lilie to pikuś
i na kilka róż.....
a płot...musi być i tyle....
rynny mogłyby
Adrianno no ja właśnie tez nie mam umiaru....a to chyba niedobrze
nie można mieć wszystkiego...ciągle wraca mi ta myśl....
Katik nie ma czego
KDanuta witaj Danusiu...miło że wpadłaś
dzięki
Grażynkorosowa nie...nie moje....
brata...ale to w marcu dopiero
ja też lubię Cię czytać...i oglądać twoje prace
wielki szacunek Ci się należy za to co robisz.....
ale pisanki w lipcu?
to już przesada
Tosiu moje też
Magiczna z tego co wiem na dzień dzisiejszy....to nie dam rady
bardziej odpowiadałby mi weekend...a jeszcze bardziej 5 marca
U Grzesia na działeczce w 2011 roku
Pnąca hortensja
Papageno w liściach
stokrotki.....nie forumka...na trawniku+ różane liście
magnolia "Elizabeth" +pączuszek różany
Elfe+coś
warstewką zlodowaciałego sniegu to poprzedni widoczek jest cudny...ale następny to miodzio....
a za takim widokiem jak na ostatnim zdjęciu tęskni nie jeden z nas 
