
Zwierzaki upodobały sobie moją działkę, a ja już czasem rozkładam bezsilnie ręce . Nie mam już ani siły, ani ochoty z nimi walczyć. Pakowałam im różne rzeczy do norek i czasem przez kilka dni był spokój, po czym wracały jak bumerang

Jadziu u mnie pąki narcyzów pojawiły się jakiś czas temu, ale obawiam się że przemarzły. Nie chcę krakać, ale coś mi się zdaje, że sporo moich roślin zmarzło



Dorotko strzyka i łupie w kręgosłupie, ale jak się tylko ciepło zrobi, to na kolanach po skalniakach będę ganiać
