Mireczko, już zabezpieczyłam, ale dziś zdejmę włókninę.

Czy temperatura taka ma się utrzymywać dzień i noc?
Marzanko, to nie tak, miałam za dużo spiętrzonej ogródkowej pracy, żeby jej choć w części nie wykonać. Nie bardzo mogę wychodzić, bo drugi tydzień maluchy chorują, w domu siedzą i ja muszę z nimi - wczoraj i przedwczoraj M mógł z nimi zostać i trochę Teściowa
Tajeczko nie ma, prawdopodobnie przez stres związany z przesadzaniem - Twój był dużo wcześniej wsadzony i miał szansę - poza tym u Ciebie dużo cieplej i leśny mikroklimacik
Chyba wczoraj lekko przesadziłam z robotą w pewnej pozycji - teraz jak osiągam ten stopień zgięcia kręgosłupa w odcinku lędźwiowym czuję to wyraźnie
Dowiedziałam się, że altanka będzie miała ściankę od strony mojego Kwadraciaka i reszty. Znaczy się siedząc w altance nie będzie widać ani czuć mojego ogródeczka
Jedyna dobra wiadomość w związku z tym, że zrobi się bardziej zacisznie dla roślinek
A poza tym M obiecał w tamtym miejscu romantyczną ławeczkę, może ławko-huśtawkę (jak się zmieści) i nikt nie będzie podglądał
