Cynamonku, dawno u Ciebie nie byłam, za to dzisiaj tak się "nachodziłam"

po Twoim ogrodzie, że aż mnie wirtualne nogi bolą...

Róż masz niesamowite ilości a wszystkie piękne!!! Widać, że uległaś zarazie! Teraz może być już tylko gorzej!

!
Twój ogród jest z dnia na dzień piękniejszy. Wszystko obficie kwitnie i rodzi... Szczerze gratuluję!
(
Szkoda tylko, że wszystkie węgierki oddałaś Smokini, bo ja też lubię... 
)
Buziaki jak maślaki (marynowane!

)
