Witajcie Ewuniu, Olu, Moniko, Halinko. Bardzo dziękuję za odwiedziny, cieszę się że czasem do mnie zaglądacie. Wnusi dalej nie ma, jeszcze jej nie widziałam.

. Moje pokorne życzenie..aby na święta była już w domku. Co do działeczki, pracy jak na razie nie do przerobienia. Najważniejsze że już front wysprzątany

. Nie straszy chociaż pozimowym bałaganem. Wczoraj byłam choć na chwilkę, z kwitnących dalej królują krokusy. Zaczynają żonkile a hiacynty mają już duże pąki. Niestety dalej grasują nornice, co zajadę na działeczkę widzę nowe dziury. Wcięło mi koronę cesarską, nie wiem czy to też nie ich sprawka.

. Do świąt jeszcze im odpuszczę z braku czasu, ale po świętach biorę się za nie ostro. Dowiedziałam się że Kreto Terror...wypłoszy je na dłuższy czas. Sprawdzę ten środek...może coś pomoże. To kilka wczorajszych zdjęć moich kwitnących.
