Ciężko doradzić nie widząc roślin, w każdym razie, lepiej za mało jak za dużoRowerzysta pisze: ↑27 kwie 2023, o 16:01 bioy również po wysadzeniu psiknąłem raz żółtym kristalonem. Trzy dni później kwasy humusowe również dolistnie. Zastanawiam się nad drugą dawką kristalonu, ale nie chcę przesadzić. Część roślin jasno zielona, a część ciemniejsza.
Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3376
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
Pozdrawiam, Jacek
-
anulab
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11525
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
Ewa , napiszę Ci co ja robię by nie martwić się widokiem chorych pomidorów . Rezygnuję z odmian podatnych
na brunatną . W tym roku jak zwykle sporo nowinek i jeśli się trafi podatny to reszta zalet przestaje się liczyć .
Wietrzenie to wiadomo , nie zagęszczać , prześwietlać .
Podlewam rano by do wieczora obeschły .
Nie miałam problemów przy stosowaniu miedzianu , ale trzymałam się zasad . Tyle się naczytałam , że byłam aż
zbyt ostrożna . Więcej poparzeń liści mam od spadających kropli wody z sufitu , też się zastanawiam jak temu zaradzić .
Jest miedż nie powodująca fitotoksyczności , oprócz miedzianu .
Profilaktycznie stosuję ochronę mikrobiologiczną i inne preparaty stymulujące odporność . Chemii nie wykluczam gdy zajdzie
taka potrzeba . Na brunatną chyba Scorpion ma rejestrację ?
Tematu nie wyczerpałam , ale inni forumowicze coś dopiszą .
na brunatną . W tym roku jak zwykle sporo nowinek i jeśli się trafi podatny to reszta zalet przestaje się liczyć .
Wietrzenie to wiadomo , nie zagęszczać , prześwietlać .
Podlewam rano by do wieczora obeschły .
Nie miałam problemów przy stosowaniu miedzianu , ale trzymałam się zasad . Tyle się naczytałam , że byłam aż
zbyt ostrożna . Więcej poparzeń liści mam od spadających kropli wody z sufitu , też się zastanawiam jak temu zaradzić .
Jest miedż nie powodująca fitotoksyczności , oprócz miedzianu .
Profilaktycznie stosuję ochronę mikrobiologiczną i inne preparaty stymulujące odporność . Chemii nie wykluczam gdy zajdzie
taka potrzeba . Na brunatną chyba Scorpion ma rejestrację ?
Tematu nie wyczerpałam , ale inni forumowicze coś dopiszą .
-
Ewaca
- 1000p

- Posty: 1264
- Od: 12 lut 2023, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rzeszowa
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
Ania dziękuję Aniu. Skorzystam z Twoich doświadczeń. W tym roku mam 99% nowych dla mnie odmian, więc nie wiem czego sie po nich spodziewać. Zobaczymy jaki rok będzie i kiedy uderzy zz.
Nie ma to jak porozmawiać z kimś o pomidorach;) Pozdrawiam Ewa
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
@Rowerzysta
Oczywiście o tym pomyślałem i będzie miejsce by okna otwierać
Mój jedyny dylemat to słońce. Boję się że rosnące pomidory w mniejszym tunelu będą przysłaniać te w większym. Ale w ciągu dnia jak by nie było słońce wędruje więc chyba wszystkich podzieli sprawiedliwie
Druga sprawa to wentylacja. Też myślę że mniejszy tunel może trochę przysłaniać przed wiatrem ten większy. Z drugiej strony to mieszkam w górach na terenie chyba najbardziej wietrznym w Polsce ( moje obserwacje aplikacji Windy ) i już nie jeden raz podczas wichury siedziałem w środku szklarni i trzymałem żeby nie odleciała
W tym roku mam przygotowane wzmocnienia tak solidne że może nawet tornado przejść ale tunelu nie porwie.
Oczywiście o tym pomyślałem i będzie miejsce by okna otwierać
Druga sprawa to wentylacja. Też myślę że mniejszy tunel może trochę przysłaniać przed wiatrem ten większy. Z drugiej strony to mieszkam w górach na terenie chyba najbardziej wietrznym w Polsce ( moje obserwacje aplikacji Windy ) i już nie jeden raz podczas wichury siedziałem w środku szklarni i trzymałem żeby nie odleciała
W tym roku mam przygotowane wzmocnienia tak solidne że może nawet tornado przejść ale tunelu nie porwie.
- Mirek19
- 1000p

- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
Tak
Scorpion 325 SC zalecany przy uprawie pomidora zarówno w polu jak i pod osłonami.
Tylko 1( jeden) oprysk w ciągu sezonu wegetacyjnego !
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2405
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
U mnie pod folią szczególnie na górze teraz mocno skrapla się woda przez skoki temperatury tunel rano cały zaparowany i w skroplinach podejrzewam że powstaje punkt rosy liście całe mokre ciężko temu zaradzić czy u was też tak się dzieje?
-
Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7670
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
A czy w aptekach są takie papierki? Można nimi zbadać pH gleby?Rowerzysta pisze: ↑27 kwie 2023, o 17:12 Faktycznie czas zainteresować się pH wody. Lecę do apteki po papierki lakmusowe.
Asia
-
Ewaca
- 1000p

- Posty: 1264
- Od: 12 lut 2023, o 18:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rzeszowa
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
Robertkicia25 u mnie pomimo tego, że jeszcze tunel pusty, to rano płynie woda po ściankach 
Nie ma to jak porozmawiać z kimś o pomidorach;) Pozdrawiam Ewa
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2405
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
Ewaca może by pomógł jakiś pochłaniacz wilgoci ale jakie koszta i czy to by na pewno pomogło ,ogólnie to mam sam zbudowany mały tunel drewniany obity folią jak w dzień otworzę drzwi z obu stron to wszystko wyparowuje najgorzej jest rano zawsze mam stracha ze zrobi mi się pleśń i choroby
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
Skraplająca się woda to normalna sprawa. Raczej żadne pochłaniacze wilgoci temu nie pomogą. Występuje punkt rosy i ilość wytwarzanej skropliny jest bardzo duża. Są pochłaniacze wilgoci które dały by radę lecz mówimy tu o bardzo dużych kwotach.
Na forum istnieje sekcja pytań. Proszę nie zaśmiecać wątków tematycznych/Karo
Na forum istnieje sekcja pytań. Proszę nie zaśmiecać wątków tematycznych/Karo
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 835
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
U mnie też się skrapla. Rano otwieram, a wieczorem zamykam. W porze letniej w ogóle nie zamykam. Najgorzej teraz w kwietniu, gdy dzień zimny i w ogóle prawie nie można otworzyć. Wczoraj i przedwczoraj wietrzyłem tylko po godzinie.
-
anulab
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11525
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
Trochę mopem wytarłam , szczególnie środek . Chyba na stałe tam mopa zostawię . 
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2405
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
- Robert25 +
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2405
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
Anula ciekawy pomysł z tym mopem
nie wypadł bym na to .Będę brał rano mopa i wycierał zawsze coś pomorze.
Re: Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu cz. 7
Proszę o potwierdzenie, czy to niedobor azotu ?




Niedobor żelaza wykluczam, ponieważ nerwy jakoś szczególnie się nie odznaczają, chyba że się mylę?
Pomidory były w ciągu tygodnia podlane dwa razy kristalonem żółtym. Teraz tak się zastanawiam czy nie jest to może przelanie ?
Rozsady są wynoszone na dzień do tunelu gdzie jest w dzień 18-22 stopnie, wieczorem przynoszone do piwnicy. Rosną w doniczkach 0,7l wypełnionych aurą




Niedobor żelaza wykluczam, ponieważ nerwy jakoś szczególnie się nie odznaczają, chyba że się mylę?
Pomidory były w ciągu tygodnia podlane dwa razy kristalonem żółtym. Teraz tak się zastanawiam czy nie jest to może przelanie ?
Rozsady są wynoszone na dzień do tunelu gdzie jest w dzień 18-22 stopnie, wieczorem przynoszone do piwnicy. Rosną w doniczkach 0,7l wypełnionych aurą





