Małgosiu, u mnie po różach pozostało wspomnienie i zdjęcia. Dzisiaj ścięłam ostatnie przekwitnięte kwiatostany.
Joasiu, bardzo dziękuję za życzenia i piękną różę dla młodej par.

Ja na zimę ścinam wszystkie jeżówki. Postępowania z różami wciąż się uczę.
Soniu, bardzo dziękuję za życzenia dla młodych.
Dorotko, ja Lichfield Angel mam od tamtego roku i póki co nie narzekam. Nieźle się krzewi i miała dość sporo kwiatów. Chyba mam lepszą sadzonkę. U mnie wypuściła dość długie pędy i musi mieć wspornik. Moja to zdecydowanie róża pnąca.
Dzisiaj zrobiłam jej zdjęcie, tak wygląda
