Wiolu,ona sama zawołała o pomoc,gdy miała zjedzone 50% korzeni.tulipanka pisze:Magda, piękne róże. Ta pierwsza rewelacyjna.
Dobrze, że w porę zauważyłaś pendrale. One wycięły by wszystkie korzenie w pień.
Wszystkie rosły,a ona jedna więdła.
Nie miałam nic do stracenia...
Do końca sezonu pozostanie w donicy,dopiero w październiku pójdzie do gruntu.
To dokładnie tak jak ja...Wiesz, mam powoli dość widoku róż i innych roślin skąpanych w deszczu. Kiedyś takie fotki podobały mi się, ale teraz ....
Kiedyś to była dla mnie radocha,uchwycić krople na roślinie.
Teraz już żadnej frajdy niema

Totalna załamka...Słyszałam przed chwilą w radiu, ze właśnie u nas na południu i południowym wschodzie, przez najbliższe kilka dni nie przewidują poprawy.
A te powodzie,to normalnie koszmar.
Powiedz jak tam Twoja rzeczka?
U mnie leje bezprzewrwyDo mnie nadciąga kolejna chmura. Chyba będzie solidna burza, bo jest niemiłosiernie duszno.

Ale jak to zrobić Wiolu...?Zróbmy coś z tą pogodą, bo nie wytrzymam