vertigo pisze:mora1 pisze:Hej, ale masz
Monia wiosenny nastrój w ogrodzie, tyle sasanek i reszta też taka kolorowa. Ja sasanek też nie odróżniam, wszystkie dla mnie są włochate

. Lubię je bardzo, może nawet bardziej. Ostatnio pooglądałam sobie przylaszczki botaniczne. Ciekawe kiedy pojawią się w szkółkach i ich wartość rynkowa będzie po korekcie?. Może już gdzieś są, tylko do mnie jeszcze nie dotarły? Monia jak przezimowała u Ciebie Eden Rose? Coś wyczytałam, że nie jest bardzo mrozoodporna, ale umknęły mi te informacje w natłoku innych. Zrezygnowałam z Rhapsody, na rzecz Eden i reszty, tylko czy nie zamienił stryjek siekierki na kijek, ja to się mówi

.
Eden przezimowała , choć zmarzły jej najstarsze (

) pędy. Rhapsody bez uszczerbku i już puszcza piękne pędy

ja się tak podłączę..
moja Rhapsody już ma śliczniutkie listki, wystartowała jako jedna z pierwszych i nie była wcale okryta na zimę 8)
Moniu, wiem, jak wyglądają sasanki, tylko właśnie chodziło mi o to, czy to kilkuletnie jest
i jak długo kwitnie 8)
Widziałam ich dzisiaj sporo...
Na Zielonej, naprzeciwko targu.
Tam, gdzie się otwierają pd tym zadaszeniem co sezon
Róż tam niestety nie było, pergoli też
byłaś tam??
