Kolekcja Agaty :-)))
- Tulipan998
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4604
- Od: 31 paź 2008, o 09:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
- Kontakt:
Zakochałem sie od pierwszego wejrzenia...
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
-
MirkaS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1483
- Od: 25 mar 2009, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km od Kołobrzegu
Agata doszłam już do 10 strony w twojej kolekcji, w tym tempie do swiąt cały wątek chyba przeczytam, kolekcja boska. 
Pozdrawiam Mirka
Moje wątki
Moje wątki
-
elizabett-1977
- 200p

- Posty: 278
- Od: 20 sty 2009, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Żywca
- agata0806
- 1000p

- Posty: 1343
- Od: 11 lut 2009, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Dziękuję wszystkim za dobre słowo...
Uciekam do weta po moją szynszylę..Dzisiaj się dość nadenerwowałam eech...
Moja Kulka zaczęła rano rodzić ale widzę że jej to strasznie topornie idzie a z dróg rodnych wystaje kawałek szarego ogonka,cieszyłam się jak dziecko z maleństwa ale za długo to trwało i zadzwoniłam do weta i kazał natychmiast przyjść..Zapakowałam moją Kulkę w pudełeczko i poszłam..Okazało się że w drogach rodnych jest strasznie sucho i nie może urodzić a poza tym maluch ma strasznie dużą głowę..Lekarz zaaplikował jej jakąś galaretę i kazał zostawić Kulkę i iść do domu..Powiedział że będzie wszystko robił żeby urodziła naturalnie ale niestety wszystko się przedłużało i zrobili cesarkę..Okazało się że maluszek nie żyje,jest mi strasznie przykro z tego powodu..Idę właśnie po moje biedactwo bo byłam wcześniej ale się jeszcze nie wybudziła z narkozy..Leży jeszcze pod tlenem i jest dodatkowo ogrzewana...Mam nadzieję że tym razem już ją odbiorę..
Uciekam do weta po moją szynszylę..Dzisiaj się dość nadenerwowałam eech...
Moja Kulka zaczęła rano rodzić ale widzę że jej to strasznie topornie idzie a z dróg rodnych wystaje kawałek szarego ogonka,cieszyłam się jak dziecko z maleństwa ale za długo to trwało i zadzwoniłam do weta i kazał natychmiast przyjść..Zapakowałam moją Kulkę w pudełeczko i poszłam..Okazało się że w drogach rodnych jest strasznie sucho i nie może urodzić a poza tym maluch ma strasznie dużą głowę..Lekarz zaaplikował jej jakąś galaretę i kazał zostawić Kulkę i iść do domu..Powiedział że będzie wszystko robił żeby urodziła naturalnie ale niestety wszystko się przedłużało i zrobili cesarkę..Okazało się że maluszek nie żyje,jest mi strasznie przykro z tego powodu..Idę właśnie po moje biedactwo bo byłam wcześniej ale się jeszcze nie wybudziła z narkozy..Leży jeszcze pod tlenem i jest dodatkowo ogrzewana...Mam nadzieję że tym razem już ją odbiorę..
, dawaj szybciutko, nie trzymaj nas w niepewności 



