Malo ostatnio tutaj pisze.. u Was to juz wogole.. czasu jakos malo. Dzieci niby w szkole i przedszkolu ale wtedy to ja chulam na miotle i obiad gotuje.. pozniej lekcje, i jakos tak mi dzien zlatuje.. 24 godziny to jakos za malo:-( postaram sie dzisiaj wieczorem do was pozagladac i poczytac. Brakuje mi Was.
Fotek nowych z ogrodeczka nie mam.. zimno, deszcz leje.. nic nowego sie nie dzieje.
Ihasiu odwiedziłam Cię po raz pierwszy.Muszę przyznać że jestem pełna
podziwu na twoje zaparcie dotyczące małego skrawka na ziemi. Pielęgnujesz
gon jak dodatkowe przygarnięte dziecko, Nie twoje, nie wiadomo jak długo
będziesz się mogła nim opiekować, a jednak kochasz go i wiele czasu mu poświęcasz.
Bardzo wzruszyłaś mnie dążeniem do posiadania chociaż małego skrawka ziemi.
Ihasiu życzę ci abyś mogła w najbliższym czasie znaleźć gdzieś w pobliżu wiekszy
skrawek ziemi i stworzyć na nim swój raj dla całej swojej rodziny.Szkoda że nie
jesteś bliżej mam 5 kolorów BUDLEI z przyjemnością bym Ci podarowała, Co roku
robię dla kogoś sadzonki.