Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.10

[leszkat76]

Ja proponuję dynie bezłupinowe, zwierzęta zjedzą dmiąższ a ty będziesz jadł pyszne pestki , których nie trzeba łupić.

[BobejGS]

Wiem, że to nie do mnie ale jako że też testowo miałem w tym roku dynie bezłupinową(bodajże Olge) to o ile faktycznie coś fajnego mieć pestki do podjedzenia, to o tyle samego miąższu jest bardzo malutko jeśli chodzi o skarmiane dla zwierząt.

[przemek1136]

Szukam pastewnej odmiany lub nie koniecznie, ważne żeby była duża i miała dlugi okres przechowywania, mam jakaś nn ale gnije na potęgę.

Tak jak Ewaca uważam, że w Twoim przypadku najlepiej postawić na dynię Muscat de Provence. Przy odpowiednich warunkach daje się przechowywać nawet 10 miesięcy, jest duża (przeciętnie 5-10 kg), bardzo smaczna, jej miąższ można jeść nawet na surowo, ma dużą zawartość beta-karotenu no i nasiona są łatwe do kupienia i stosunkowo tanie.

[BobejGS]

Jakoś dwa lub trzy dni temu otwarłem jedną Muscat de provence. Chyba musiał wejść mączniak rzekomy, bo psuła się od ogonka.


Piękny pomarańczowo-marchewkowy miąższ.

[Ewaca]

Muskat to piekna i pyszna dynia.
Jeszcze a propos przechowywania. Z osobistych doświadczen mogę powiedzieć, że dynia dobrze sie ma w suchym, przewiewnym i powyżej 10 stopni C. W ciepłej piwnicy-gniła. W nieogrzewanym budynku-magazynie też gniła.