Sezon różany 2018, 2019, 2020, 2021, 2022,2023, 2024 ... - PREZENTACJE

[aga_zgaga]

Młody Roter Korsar (który myślałam, że jest Rugosą Red):


Dwie miniaturki, takie jakie można kupić w doniczkach w supermarketach. Wysadzone do gruntu przezimowały, urosły ale strasznie się pokładają, nie wiem czy nie wrócą do donicy. Bardzo trwałe kwiaty i dużo jak na pierwszy rok:

[Marconi_exe]

Eden Rose.





Jasmina








Vilchenblau





New Dawn lepsze ujęcie

[aga_zgaga]

Raubritter, 2 sezon u mnie, na razie w donicy. Jak przekwitnie pójdzie do gruntu.

[elja]

Uroczyście otwieram sezon różany 2024!! Jeszcze mi się to nie zdarzyło w marcu..mieszkam w PL (żeby nie było wątpliwości)
Do końca nie wiem czy się z tego cieszyć..


pn 01 kwie 2024 13:02

A to dzisiejszy Chippendale..

[sawka]

Niesamowite . U mnie, na Pomorzu wyprzedzenie w stosunku do innych, normalnych lat jakieś 2 tygodnie. Do takich widoków daleko.

[elja]

Przedziwny sezon, bzy już kwitną, miesiąc wcześniej

[kania]

Do końca nie wiem czy się z tego cieszyć..

Ja bym się cieszyła
Na Pomorzu jak zwykle zimno i ponuro. Będę musiała jeszcze długo czekać na taki widok.

[elja]

No właśnie dlatego...



Szybsze ruszenie wegetacji w moim rejonie plus fala upałów a potem jedna noc i tylko -2 spowodowały potworne szkody - tu nie miejsce na inne zdjęcia ale oprócz róż, których pąki zostały spalone mrozem, hortensje wyglądają jakby przeszło tornado ogniste; ponad 80-letni orzech zrzuca teraz czarne mrozowe liście na trawnik zupełnie jak jesienią - wygrabiamy z trawy kożuch z liści, które wyglądają jak po pożarze; w innym wątku wrzuciłam zdjęcie glicynii; winorośla, wiśnie, mogłabym wymieniać. Nie było szans, żeby cały ogród zakryć- za dużo dobra nazbierałam. Rośliny żyją ale kwitnienie np. róż będzie słabsze. A obok tych strat, 30 kwietnia robię takie zdjęcia:
Colette


CPM



Jak żyję prawie 60 lat, to czegoś takiego jeszcze nie widziałam

[kania]

Elu, teraz już wiem co miałaś na myśli . Niestety, u mnie sprawy się mają jeszcze gorzej, bo wiele róż miało tylko te młode czerwone przyrosty, które oberwały raz i potem drugi po przymrozkach. Kilka mroźnych nocy po ciepłych dniach . Bezlitosna tegoroczna wiosna dla wrażliwych roślin. U mnie poległy nawet pąki irysów.