Kolorowo owocowo

[leszkat76]

Dzięki dziewczynki że upewniłyście mnie co do Głogu, muszę go teraz wykopać i zatachać na ogródek.

Informuję że nasionka na AWN wysłane i zawartość bez zmian.
Robię już sobie pomału listę pomidorową na kolejny sezon, czas tak szybko leci że jeszcze moment i Święta i jeszcze drugi moment i zacznie się...
A tymczasem w ogródeczku jeszcze kwitnie co nieco.


Nagietki są nie do zdarcia.



Rutbekia



Gailardia nadobna.


Werbena





Malwy Summer Carnival


Penstemon




Złocień trójbarwny Dunnetti


Nemezja


Gazanie



Kosmos


Pierwiosnek


Astry zdążyły zawiązać nasionka.

Zauważyłam że wszędzie pełno malutkich siewek kwiatowych, szkoda że to nie wiosna.
A tyle nasion zostało na ziemi po wyrwaniu Aksamitek.

[plocczanka]

Kasiu, u Ciebie wcale nie jesiennie.
U Ciebie ciągle lato! Kwitną letnie kwiatuszki i kwitną przepięknie.
Moje nagietki już dawno we wspomnieniach, podobnie gazanie tudzież niemal wszystkie letnie kwiaty.
Nic to, niedługo nowy sezon i znowu będzie kolorowo.
Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka.

[leszkat76]

Lucynko nagietki były bardzo brzydkie więc przycięłam i się odmłodziły, bardzo ładnie kwitną dużymi kwiatami.
Pozdrawiam Cię również serdecznie.

Dziś wykopałam Głóg i posadziłam w ogrodzie.




Mam nadzieję że to Głóg, nie ma liści zupełnie, tylko plątaninę gałęzi i ostre ciernie. Jeden owoc się uchował.


Zastanawiam się czy teraz go trochę przyciąć, czy zaczekać do wiosny.

Sprzątnęłam jeszcze rabatę z Borówkami. Powyrywałam Nasturcje, długaśne były może na 3 metry.
Trochę skopałam ale ostrożnie bo cebulki Tulipanów i Lilii siedzą w ziemi.
Zostały Malwy dwuletnie czarna i różowa.




Goździki brodate.

Przegorzan.

Trytoma.

Mała Kocimiętka, wsadziłam gałązkę bez korzenia i o dziwo się przyjęła.

I borówki zdechliny.






Tak całość wygląda, jeszcze obornik podsypię i na zimę jedna rabatka przygotowana.

[kuneg]

Kasiu, teraz tylko posadź ten Głóg + mała przycinka. Obetniesz radykalnie wiosną. Nie robi się mocnych cięć późną jesienią.

[leszkat76]

Dzięki Małgosiu ,tak zrobiłam.
Doczytałam jeszcze że Nieszpółka łatwo się wyłamuje w miejscu szczepienia w początkowych latach i że z Pigwą też jest spokrewniona, sprubuję ją jeszcze na Pigwie zaszczepić.
W ogrodzie jeszcze ciągle jest co robić.
Przycinam maliny jesienne, sadzę Tulipany, mam ich tak dużo że końca roboty nie widać.
Jeszcze czosnku nie sadziłam.

Ostatnio był u mnie mąż siostry i jabłonkę mi przywiózł to posadziłam.
Nie wiem jakim cudem akurat tą odmianę co mi padła czyli Oliwkę Żółtą i że w ogóle wpadł na pomysł taki.

W sumie to wszyscy wiedzą że ogród to moja pasja i zamiłowanie ale tylko od niego dostaję prezenty w formie sadzonek.

Na parapetach też się dzieje, moja kolekcja Grudników wypuszcza pąki kwiatowe, w różnych kolorach ,oj będzie się działo.
Pierwszy zaczyna kwitnąć.

[leszkat76]

No i mam pierwszy śnieg.

Wczoraj wieczorem zaczął prószyć.




Hortensja.

Dziś rano już biało. Dobrze że tulipany skończyłam wysadzać, tylko czosnek jeszcze do wysadzenia mi został.










Papryki w tunelu też pomarzły.
Jedynie Lesja się trzyma.



Ostatni zbiór pomidorków w tym roku.






Stokrotki i Bratki ładnie rosną w donicach, tak myślę że może te donice wkopać w ziemię w tunelu.


Naparstnice, część wysadziłam już do gruntu ale jeszcze dużo zostało.

A na domowym parapecie kolejny Grudnik zakwitł.




Trudna do określenia barwa kwiatów, pomarańczowe z różową obwódką.
Jeszcze jeden niedługo zakwitnie.

Begonia, mój najstarszy kwiatek ,mam ją 25 lat. Między czasie ją odmładzałam 2 albo 3 razy i rozmnażałam.

[Pelasia]

Kasia, to sakiewki faworyta tak długo ci wytrzymały?

[leszkat76]

Tak Asiu to sakiewki Faworyta i K20.
Sakiewki podpisane miałam Fav17 i 19.
Z tego co zrozumiałam to Ci się pomieszały.
Spróbuję w kolejnym sezonie wysiać te stare nasiona od Ciebie może trafi się jedna i druga to je rozdzielę osobno.
Są warte uprawy.

A to prezent od oddziałowej za pomoc i charytatywne udzielanie się w pracy.

[Pelasia]

Tak, niestety , pomieszały mi się.
Widzę, ze praktycznie powtórzyły cechy z tych wcześniejszych efek.
U mnie były takie same.
Masz racje, są warte uprawy.














uprawiałam w 2021 roku.
Muszę poszperać w nasionach, bo pamietam, ze opisując nasiona , pisałam , które maja w komorach nasiennych przestrzeń, a które nie
Asia

[leszkat76]

Wydaje mi się że jedna efka jest bardziej wydłużona ,jakby woreczek, jak u Ciebie na pierwszym zdjęciu. To mi się wydaje Fav 17 a druga bardziej spłaszczona i gęściej żebrowana to Fav 19. To takie moje spostrzeżenia ale ze zdjęć znalezionych na Forum, nie z moich.
U mnie owoce były bliżej Fav 19. Jak u Ciebie na drugim zdjęciu z prawej strony.
Jak będę miała swoje obie to będzie większa pewność ,mam nadzieję, w identyfikacji.


Jeden mały dojrzały, nie ma pustych komór.


Nie w pełni dojrzały ma delikatnie ale już jest przepyszny.

[plocczanka]

Kasiu, u mnie dzisiaj też bielusieńko. Wszystko bielutkie, zupełnie jak w "Królowej Śniegu", ale tylko rano, teraz już drzewa straciły swój urok, ale śnieg do jutra poleży na skwerach. Jednak mrozu nie było, tylko śnieg.
Twoje grudniki już kwitną, moje nawet pąków jeszcze nie mają. Pewnie są trochę niedopieszczone, jakoś tak po macoszemu je traktuję. Muszę siępoprawić.

Milej niedzieli, Kasiu i spokojnego tygodnia.

[leszkat76]

Lucynko u mnie nadal leży śnieg, może trochę mniej ale jest.

Mnie też lekko chandra łapie ale szukam na siłę zajęcia, myślę że zacznę na drutach dziergać, bardzo to lubię tylko czasu mało, teraz będzie go więcej.
Do ogrodu już nic nie ciągnie, zimno i nic już nie rośnie więc skupiam się na parapetowcach.
Poczekam jeszcze do nowego roku to wysieję pierwsze pomidorki, do uprawy na parapecie. Dostałam nasionka od Kamila odmianę minikarłową Blau Zimertomato.

Kolejny Grudnik zakwitł.


Taki najmocniej czerwony.
To chyba na tyle bo reszta jest świeżo sadzona i raczej nie zakwitnie w najbliższym czasie. Mają niby maleńkie pączki ale nie wiem , pewnie zrzucą bo same też są maleńkie, mają po 2-3 człony.
Zaprezentuję kolejnego mojego parapetowca, Komarzyca ,Plektrantus Nico. Mam ją ponad rok i nie kwitła jeszcze , może ktoś wie ile czasu się czeka na kwiaty?



Lucynko niedziela leniwa ,odpoczynek się przyda, a tydzień też spokojny się przyda, wracam do pracy po urlopie. Cieszę się bo lubię moją pracę.

[leszkat76]

Hejka.
Zaczęła się regularna zima, mrozi w nocy jak też za dnia. Kurkom woda w poidłach zamarza. Czosnku nie wysadziłam ale może jeszcze będzie jakieś sprzyjające okienko pogodowe, oprysków miedzianem też jeszcze nie robiłam i chyba już nie zrobię.

Kombinuję ostatnio jak zrobić trwalsze oznaczenia na przeszczepionych gałązkach, jest tego dużo i bez oznaczeń się nie połapię i zapomnę co gdzie naszczepione. Tasiemki z folii do szczepień pisane markerem działają na krótką metę, napisy blakną a taśma pęka po jakimś czasie i trzeba wymieniać.
Wpadłam na pewien pomysł. Wycinam z plastiku po lodach i innych opakowań karteczki i na nich piszę permanentnym markerem. Jeszcze jedno, najpierw muszę napis wydrapać czymś ostrym i następnie poprawić markerem. Bez drapania też się ściera.


Może komuś, kiedyś przyda się mój patent.
Robię dziurkę i trytytką czepiam na przeszczep.

[Pelasia]

Kasia , fajny patent.
Ja tez swoich drzew nie opryskałam miedzianem.
Ale będę polowała na okienko pogodowe, zrobię chociaż brzoskwinie.
Do końca listopada mają być mroźne noce, ale w grudniu ma być już cieplej.
Wtedy wyskoczę z opryskiwaczem.
Asia

[leszkat76]

Mam nadzieję Asia, dzisiaj w nocy było 10 na minusie. A mamy jeszcze listopad.
Zima też jest piękna pod warunkiem że mroźno i śnieżno.




To Krwawnik ,ten akurat sam się zasiał ale wysiałam mu do towarzystwa nasiona różowego Krwawnika z kupywanych nasion. Mam nadzieję że wzejdzie ale nasiona jeszcze mam.






Driakiew Wdówka


Pigwa gruszkowa jeszcze cała w liściach.


Jabłonki


Agresty.
Jak miałam popryskać, jak liście jeszcze siedzą.
I coś z kolorkiem.
Różowiutki Grudnik.