
Dzisiaj popadało o poranku, niby zrezygnowałam z dzisiejszego wyjazdu bo pogoda niepewna ale przed chwilą umówiłam się z Sąsiadami na wyjazd za godzinę,oby aura nie przeszkodziła...

Róż sporo do czyszczenia z mumii ,wczoraj do południa ogólny ogląd był nieciekawy...Słoneczko w ciągu dnia dopieściło roślinki i już było o wiele lepiej.Szkodnika w liliowcach nie mam natomiast w powojnikach zlikwidowałam opryskiem.Miałam śmietkę w cebuli ,M zawsze zaprawiał przed sadzeniem a ja przegapiłam...

Miłego dnia!

P.S.10 min.później -już pada intensywnie! Dobrze,że przed wyjazdem i sytuacja jasna!

