Bożenko zachwycająco kwitły przepiękne piwonie
![serduszko ;:167](./images/smiles/heart.gif)
. Bardzo je lubię, przede wszystkim za zapach, a u mnie w tym roku trafiła im się pora deszczowa i nie pokwitły sobie i nie popachniały prawie wcale
![cryy ;:145](./images/smiles/crybaby.gif)
.
Wszelakiego kwiecia u Ciebie mnóstwo
![ojoj ;:oj](./images/smiles/ojoj.png)
i jeszcze przybędzie róż
![taniec :tan](./images/smiles/taniec.gif)
. Super mieć tyle miejsca do sadzenia
![super ;:333](./images/smiles/thumbsup.gif)
.
Ta jasnoróżowa, czteropłatkowa, to dzika róża. Najwyraźniej posadzona odmiana nie przetrwała, a od korzenia odbiła podkładka. Wiem to, bo mam taką, z posadzonej dziczki, oderwanej spod wielkokwiatowej. Ta róża jest nie krzaczasta, a wręcz drzewiasta! U mnie ma tyle wysokości co lipa, pod którą ją posadziłam i tak grube pnie, że spokojnie rosłaby samodzielnie, bez wsparcia lipy
![yes ;:108](./images/smiles/yes.gif)
. Pięknie kwitnie, chociaż króciutko, a jesienią zdobią ją czerwone owocki, mniejsze niż dzikiej róży polnej, ale jadalne. Ptaki ją lubią i rozsiewają po okolicy, to musisz liczyć się z mnóstwem siewek w ogrodzie, jeśli nie zerwiesz owoców. Miejsca masz dużo, to możesz jej pozwolić rosnąć
![yes ;:108](./images/smiles/yes.gif)
.
Współczuję alergii
![tuli ;:168](./images/smiles/hug.gif)
. Przez lata, już od marca, brałam tabletki, bo bez nich, nie mogłam wychodzić w dzień do ogrodu, żeby nie wrócić w czerwone, swędzące ciapki
![o-ścianę ;:223](./images/smiles/wallbash.gif)
, ale dwa lata temu zapomniałam o tabletkach i nic się nie stało, to na razie nie biorę i chyba (odpukać) uczulenie mi przeszło
![ojoj ;:oj](./images/smiles/ojoj.png)
, to może i Tobie minie
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)
.