Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11252
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Twoja działeczka tonie w kwiatach i kolorach a szczęśliwa kotka dodaje jej uroku!
Dobrego tygodnia Lucynko !
Dobrego tygodnia Lucynko !
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, przy takiej różnorodności kwiatów nawet jak jakieś gorzej w danym roku kwitną (jak wymienione przez Ciebie orliki) to i tak jest kolorowo i bogato na rabatach.
Jeżyk przychodzi tam, gdzie o niego dbają, może z czasem przeniesie się do Ciebie na stałe Widzę, że orlaja już się u Ciebie na dobre zadomowiła i ładnie rozjaśnia kolorowe rabaty swoimi białymi kwiatami.
Misia rozkosznie wyleguje się między rabatkami. Mam nadzieję, że jej zniknięcie to był taki jednorazowy wybryk i więcej nie będzie Ci przysparzać zmartwień.
Oby ta pogoda już się ustabilizowała, a synoptycy nie straszyli przymrozkami no i żeby wreszcie trochę popadało bo susza niesamowita. Tego Ci Lucynko życzę na nowy tydzień
Jeżyk przychodzi tam, gdzie o niego dbają, może z czasem przeniesie się do Ciebie na stałe Widzę, że orlaja już się u Ciebie na dobre zadomowiła i ładnie rozjaśnia kolorowe rabaty swoimi białymi kwiatami.
Misia rozkosznie wyleguje się między rabatkami. Mam nadzieję, że jej zniknięcie to był taki jednorazowy wybryk i więcej nie będzie Ci przysparzać zmartwień.
Oby ta pogoda już się ustabilizowała, a synoptycy nie straszyli przymrozkami no i żeby wreszcie trochę popadało bo susza niesamowita. Tego Ci Lucynko życzę na nowy tydzień
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witajcie!
Sobota upłynęła w całości działkowo, natomiast niedziela rozpoczęła się od przemiłego spotkania z Gosią Margo2 w jej pięknym ogrodzie, a zakończyła na działeczce.
Dziękuję, Gosiu, za sympatyczne spotkanie i dobre wrażenia podczas spaceru wśród Twoich ślicznych roślinek.
Mam nadzieję na kolejne spotkanie, tym razem u nas na działeczce.
Nieustająco grzejące słoneczko błyskawicznie rozwija pąki piwonii i wygląda na to, że wszystkie szybko zakwitną i jeszcze szybciej przekwitną. A kwiatków w tym roku mają wyjątkowo mało, np. różowa - ogromny krzaczor - ma tylko dwa kwiaty i już ani jednego pąka.
Jeszcze tylko dwie piwonie nie rozwinęły pąków, ale mają je tak nabrzmiałe, że jutro mogę zobaczyć ich pierwsze kwiaty.
Maryniu - dziękuję i wzajemnie życzę Ci wspaniałego tygodnia.
Co do kwiatów na działce, to sama jestem zdziwiona, że sporo ich kwitnie pomimo potwornej suszy. Wiadomo, że podlewanie z węża nigdy nie zastąpi wody z nieba, ale co mogę. to robię, by roślinki nie umierały stojąc.
Krzewuszka variegate już przekwitła, kwitną dwie inne, ale też bardzo im spieszno.
Kwitną wszystkie czarnuszki, ulubione kwiatuszki Misi, która lubi się wśród nich wylegiwać.
Pod sąsiedzkim orzechem włoskim fantastycznie rozrasta się i kwitnie bodziszek NN.
Firletka smółka pięknie zdobi swoją rabatę.
Szałwia okrężna w blokach startowych.
Z daleka widoczna bielutka orlaya zdobi różne zakątki działeczki. Wysiana na początku maja z nasionek od Igi Igala już powschodziła i szybciutko rośnie. Zastąpi tę, gdy już przekwitnie.
A pierwsza truskaweczka już jutro powinna być gotowa do zjedzenia.
Dobrego, spokojnego tygodnia wszystkim ogrodnikom i działkowcom.
Sobota upłynęła w całości działkowo, natomiast niedziela rozpoczęła się od przemiłego spotkania z Gosią Margo2 w jej pięknym ogrodzie, a zakończyła na działeczce.
Dziękuję, Gosiu, za sympatyczne spotkanie i dobre wrażenia podczas spaceru wśród Twoich ślicznych roślinek.
Mam nadzieję na kolejne spotkanie, tym razem u nas na działeczce.
Nieustająco grzejące słoneczko błyskawicznie rozwija pąki piwonii i wygląda na to, że wszystkie szybko zakwitną i jeszcze szybciej przekwitną. A kwiatków w tym roku mają wyjątkowo mało, np. różowa - ogromny krzaczor - ma tylko dwa kwiaty i już ani jednego pąka.
Jeszcze tylko dwie piwonie nie rozwinęły pąków, ale mają je tak nabrzmiałe, że jutro mogę zobaczyć ich pierwsze kwiaty.
Maryniu - dziękuję i wzajemnie życzę Ci wspaniałego tygodnia.
Co do kwiatów na działce, to sama jestem zdziwiona, że sporo ich kwitnie pomimo potwornej suszy. Wiadomo, że podlewanie z węża nigdy nie zastąpi wody z nieba, ale co mogę. to robię, by roślinki nie umierały stojąc.
Krzewuszka variegate już przekwitła, kwitną dwie inne, ale też bardzo im spieszno.
Kwitną wszystkie czarnuszki, ulubione kwiatuszki Misi, która lubi się wśród nich wylegiwać.
Pod sąsiedzkim orzechem włoskim fantastycznie rozrasta się i kwitnie bodziszek NN.
Firletka smółka pięknie zdobi swoją rabatę.
Szałwia okrężna w blokach startowych.
Z daleka widoczna bielutka orlaya zdobi różne zakątki działeczki. Wysiana na początku maja z nasionek od Igi Igala już powschodziła i szybciutko rośnie. Zastąpi tę, gdy już przekwitnie.
A pierwsza truskaweczka już jutro powinna być gotowa do zjedzenia.
Dobrego, spokojnego tygodnia wszystkim ogrodnikom i działkowcom.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11484
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko jakie śliczne trzy kolory czarnuszki. Piękna i bezobsługowa roślinka.
Bodziszek z różowymi kwiatami został u mnie rozpoznany jako czerwony 'Max Frei'.
Misi ciepła gleba się zdecydowanie podoba, urocze pozy przybierała.
Martwiłaś się jesienią orlają, a ona tak pięknie zakwitła.
Wieszczą deszcz w tym tygodniu, niech nawodni spokojnie Twoje uprawy.
Dobrego tygodnia życzę.
Bodziszek z różowymi kwiatami został u mnie rozpoznany jako czerwony 'Max Frei'.
Misi ciepła gleba się zdecydowanie podoba, urocze pozy przybierała.
Martwiłaś się jesienią orlają, a ona tak pięknie zakwitła.
Wieszczą deszcz w tym tygodniu, niech nawodni spokojnie Twoje uprawy.
Dobrego tygodnia życzę.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1726
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko
Podziwiam u Ciebie kwitnące piwonie bo u mnie jeszcze mają zamknięte kuleczki. Czarnuszki takie piękne i kolorowe. Bodziszek różowy ciekawy.
Podziwiam u Ciebie kwitnące piwonie bo u mnie jeszcze mają zamknięte kuleczki. Czarnuszki takie piękne i kolorowe. Bodziszek różowy ciekawy.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witaj Lucynko nie zazdroszczę Ci takiej sytuacji z kociakiem. My tez mamy kociaka tak w połowie bo ja go przyniosłam, a jest u córki bo mi go zabrała i zastanawiamy się czy zabrać go na działkę boimy się i nie mamy odwagi. Chwielibyśmy żeby sobie pobiegał i tak zanim go pościmy chcemy dać mu obrożę z nr tel i kropelki na pchły i kleszcze jakby uciekła i musi być ciepło w nocy w razie czego zostaniemy i będziemy czekać na niego. U nas słonecznie i gorąco, a noce zimne po 6 stopni dziś się zachmurzyło zapowiadają deszcze i burze może coś podleje i do baniaków woda też się uzbiera oby nie było gradów i zniszczeń. Piękne masz te kwiaty i mnie brak miejsca to można u Ciebie popatrzeć na te cuda. Ta piwonia czerwona rubia chyba tak się nazywa ślicznie kwitnie tez ją mam z 4 lata, ale w tym roku mi nie zakwitła, a wcześniej jeden kwiatek coś jej chyba nie pasuje będę musiała ją przesadzić. Pozdrawiam miłego dnia
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Najpierw pochwałę przepiękne piwonie ;)
Filaretka ma bardzo intensywny kolor ;)
Ona zimuje ?
Fajnie, że masz jeże na działce.
A popatrz myślałam, że jeże te nagie ślimaki jedzą. To kiepska moja wiedza.
Może już Misia będzie grzeczna i będzie się pilnować.
Te czarnuszki to co roku wysiewasz ?
Ładne kolorki.
Pozdrawiam Lucynko
Filaretka ma bardzo intensywny kolor ;)
Ona zimuje ?
Fajnie, że masz jeże na działce.
A popatrz myślałam, że jeże te nagie ślimaki jedzą. To kiepska moja wiedza.
Może już Misia będzie grzeczna i będzie się pilnować.
Te czarnuszki to co roku wysiewasz ?
Ładne kolorki.
Pozdrawiam Lucynko
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witajcie!
Dopiero wróciłam z działki, musiałam bowiem dokładnie ją podlać. Jest ciężko, sucho i twardo do tego stopnia, że woda nie chce wsiąkać, a roślinki mdleją i nie produkują nowych pąków, niektóre lilie nie mają ani jednego.
Żal mi pomidorków, które wprawdzie kochają słoneczko, ale nie tolerują suszy, a dzisiaj słońce operowało na błękitnym niebie i w cieniu było 29 stopni. Kilka pomidorków już zawiązało owoce, ale czy one urosną....
Soniu - czarnuszkę mam zawsze w tym samym miejscu, bo sama się tam sieje, a ja pozwalam jej rosnąć, gdyż Misia robi sobie w niej łóżeczko. Widocznie zapach jej odpowiada. Nie przeszkadzam jej więc i kawałek wygniecionej rabatki jest już przeznaczone dla niej.
Dzięki za imię bodziszka. Zapisałam sobie, by mi z pamięci nazwa nie wyparowała, co ostatnio często się zdarza.
Orlaja mnie zachwyciła swoją dostojną urodą. Część przepikowałam na różne miejsca i teraz tam, gdzie aktualnie nic nie kwitnie, pyszni się orlaja. A mam już siewki wysianej na początku maja i cieszę się, że i one będą zdobiły rabaty, gdy zakwitną później.
U mnie deszczu nie będzie co najmniej do niedzieli, ma być tylko słońce i upały. Jestem załamana, ale nic na to nie poradzę.
Dziękuję za dobre życzenie, które w całości odwzajemniam.
Ewuniu - moje piwonie już powoli przekwitają, a to z powodu palącego słońca. Zakwita już nawet ta, ktora zawsze dopiero po połowie czerwca otwierała pąki.'Sarah Bernhardt'.
Dziękuję za pochwałę dla czarnuszki i bodziszka.
Alu - my zaczynaliśmy z kotą na działce w ten sposób, że M zrobił duży kojec z siatką na górze, by Misia nie wyszła i przez kilkanaście dni przyzwyczajała się do nowych zapachów i widoków. Niestety, gdy tylko ją uwolniliśmy, rozpoczęła penetrowanie okolicy i często musieliśmy jej szukać. W tej sytuacji gdy przyszła pojeść lub napić się, a było już około godziny 17, zamykaliśmy ją w altanie. Bywało jednak i tak, że czekaliśmy na nią do nocy albo M w nocy jechał na działkę rowerem, by przywieźć Misię do domu. Było tych przygód bardzo dużo. Teraz jest spokojniej, bo kotka się zestarzała i daleko nie chodzi, a i tak już jednego psikusa nam spłatała .
W tym roku większość piwonii u nas na działkach skąpo kwitnie, a u jednej z sąsiadek tylko jedna zakwitła i tylko jednym kwiatkiem.
Może Twoja piwonia za głęboko wsadzona?
Dziękuję i wzajemnie miłych dni życzę.
Aniu - firletka smółka to roślina wieloletnia, zimująca bez problemu. Mam jej dużo, więc gdybyś była zainteresowana, to wiesz, co zrobić.
Czarnuszki same się sieją i zawsze w tym samym miejscu, a ja pozwalam im tam rosnąć, bo Misia lubi wśród nich posypiać.
Dziękuję za wszystkie miłe słowa i pozdrawiam wzajemnie.
Firletka chalcedońska też już zaczyna.
Zakwitła też pierwsza różyczka.
Budzi się żylistek, ale z niewielką ilością pąków.
Wybaczcie, ale do Was zajrzę jutro, bo jeszcze pod prysznicem nie stałam.
Trzymajcie się zdrowo i wesoło.
Dopiero wróciłam z działki, musiałam bowiem dokładnie ją podlać. Jest ciężko, sucho i twardo do tego stopnia, że woda nie chce wsiąkać, a roślinki mdleją i nie produkują nowych pąków, niektóre lilie nie mają ani jednego.
Żal mi pomidorków, które wprawdzie kochają słoneczko, ale nie tolerują suszy, a dzisiaj słońce operowało na błękitnym niebie i w cieniu było 29 stopni. Kilka pomidorków już zawiązało owoce, ale czy one urosną....
Soniu - czarnuszkę mam zawsze w tym samym miejscu, bo sama się tam sieje, a ja pozwalam jej rosnąć, gdyż Misia robi sobie w niej łóżeczko. Widocznie zapach jej odpowiada. Nie przeszkadzam jej więc i kawałek wygniecionej rabatki jest już przeznaczone dla niej.
Dzięki za imię bodziszka. Zapisałam sobie, by mi z pamięci nazwa nie wyparowała, co ostatnio często się zdarza.
Orlaja mnie zachwyciła swoją dostojną urodą. Część przepikowałam na różne miejsca i teraz tam, gdzie aktualnie nic nie kwitnie, pyszni się orlaja. A mam już siewki wysianej na początku maja i cieszę się, że i one będą zdobiły rabaty, gdy zakwitną później.
U mnie deszczu nie będzie co najmniej do niedzieli, ma być tylko słońce i upały. Jestem załamana, ale nic na to nie poradzę.
Dziękuję za dobre życzenie, które w całości odwzajemniam.
Ewuniu - moje piwonie już powoli przekwitają, a to z powodu palącego słońca. Zakwita już nawet ta, ktora zawsze dopiero po połowie czerwca otwierała pąki.'Sarah Bernhardt'.
Dziękuję za pochwałę dla czarnuszki i bodziszka.
Alu - my zaczynaliśmy z kotą na działce w ten sposób, że M zrobił duży kojec z siatką na górze, by Misia nie wyszła i przez kilkanaście dni przyzwyczajała się do nowych zapachów i widoków. Niestety, gdy tylko ją uwolniliśmy, rozpoczęła penetrowanie okolicy i często musieliśmy jej szukać. W tej sytuacji gdy przyszła pojeść lub napić się, a było już około godziny 17, zamykaliśmy ją w altanie. Bywało jednak i tak, że czekaliśmy na nią do nocy albo M w nocy jechał na działkę rowerem, by przywieźć Misię do domu. Było tych przygód bardzo dużo. Teraz jest spokojniej, bo kotka się zestarzała i daleko nie chodzi, a i tak już jednego psikusa nam spłatała .
W tym roku większość piwonii u nas na działkach skąpo kwitnie, a u jednej z sąsiadek tylko jedna zakwitła i tylko jednym kwiatkiem.
Może Twoja piwonia za głęboko wsadzona?
Dziękuję i wzajemnie miłych dni życzę.
Aniu - firletka smółka to roślina wieloletnia, zimująca bez problemu. Mam jej dużo, więc gdybyś była zainteresowana, to wiesz, co zrobić.
Czarnuszki same się sieją i zawsze w tym samym miejscu, a ja pozwalam im tam rosnąć, bo Misia lubi wśród nich posypiać.
Dziękuję za wszystkie miłe słowa i pozdrawiam wzajemnie.
Firletka chalcedońska też już zaczyna.
Zakwitła też pierwsza różyczka.
Budzi się żylistek, ale z niewielką ilością pąków.
Wybaczcie, ale do Was zajrzę jutro, bo jeszcze pod prysznicem nie stałam.
Trzymajcie się zdrowo i wesoło.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21681
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko susza faktycznie zaczyna doskwierać już roślinom a z wodą trzeba postępować racjonalnie,więc co będzie dalej????
Najbardziej żal warzyw,bo to zawsze drogocenne uprawy ale cóż możemy poradzić na to?
Przeczytałam informację o kotce i przygodach jakie (bywalo w przeszłości) mieliście z nią i nie zazdroszczę
Jednak miło mieć takie zwierzątko w zasięgu rąk .
Masz piekne odmiany peoni.
W tym sezonie u mnie również krucho z peoniami, kwitną ale b. skąpo.
Natomiast dobrze radzą sobie krzewy .
Chciałam jeszcze raz podziękować za pierwiosnki, wszystkie żyją nadal na balkonie ale są wdzięczne bo nawet jeden postanowił
nawet uraczyć mnie kwiatkami.
Zerknij proszę jak pięknie wyglądają
Pozdrawiam serdecznie
Najbardziej żal warzyw,bo to zawsze drogocenne uprawy ale cóż możemy poradzić na to?
Przeczytałam informację o kotce i przygodach jakie (bywalo w przeszłości) mieliście z nią i nie zazdroszczę
Jednak miło mieć takie zwierzątko w zasięgu rąk .
Masz piekne odmiany peoni.
W tym sezonie u mnie również krucho z peoniami, kwitną ale b. skąpo.
Natomiast dobrze radzą sobie krzewy .
Chciałam jeszcze raz podziękować za pierwiosnki, wszystkie żyją nadal na balkonie ale są wdzięczne bo nawet jeden postanowił
nawet uraczyć mnie kwiatkami.
Zerknij proszę jak pięknie wyglądają
Pozdrawiam serdecznie
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2816
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, deszczu Ci brakuje i musisz stać godzinami z wężem , ale za to jak pięknie kwitną wszystkie kwiaty . One lubią słoneczko i ciepełko .
Piwonie masz cudne , dla nich mogłoby być chłodniej, żeby tak szybko nie sypały płatkami, ale w deszczu nie wyglądałyby tak pięknie, ze zwieszonymi główkami!
Wszystkie kwiatuszki warte pochwały , ale szczególnie zachwycają pierwiosnki kandelabrowe , którym u mnie coś przestało się podobać i piękne wrotycze , już dawno wybyłe z moich rabatek .
Własnoręcznie wyhodowane przez Ciebie maki, to mak syberyjski (nagołodygowy lub islandzki), nazwa do wyboru .
Po deszcz zapraszam na Podkarpacie
Piwonie masz cudne , dla nich mogłoby być chłodniej, żeby tak szybko nie sypały płatkami, ale w deszczu nie wyglądałyby tak pięknie, ze zwieszonymi główkami!
Wszystkie kwiatuszki warte pochwały , ale szczególnie zachwycają pierwiosnki kandelabrowe , którym u mnie coś przestało się podobać i piękne wrotycze , już dawno wybyłe z moich rabatek .
Własnoręcznie wyhodowane przez Ciebie maki, to mak syberyjski (nagołodygowy lub islandzki), nazwa do wyboru .
Po deszcz zapraszam na Podkarpacie
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Dziękuję Lucynko. .
Ja tez mam filaretke chalcedonska ale mojej jeszcze daleko do twojej.
Fajnie z już masz zielone pomidorki. To w gruncie ? Ja mam małe zielone dopiero na 2 krzaczkach i to tych rosnących w tunelu.
A te pomidory rosnące w gruncie to jeszcze małe. Oj nie wiem kiedy one urosną.
Czym swoje podlewasz.
Ja raz już zrobiłam gnojówkę z pokrzyw to już 2 razy je podlam i trochę inne słabe rośliny. I teraz drugą nastawiałam. Nie mam za wielkiej beczki. To jakoś muszę sobie radzić.
Moja Fiona to w kwiatkach nie e wyleguje się.
Ja tez mam filaretke chalcedonska ale mojej jeszcze daleko do twojej.
Fajnie z już masz zielone pomidorki. To w gruncie ? Ja mam małe zielone dopiero na 2 krzaczkach i to tych rosnących w tunelu.
A te pomidory rosnące w gruncie to jeszcze małe. Oj nie wiem kiedy one urosną.
Czym swoje podlewasz.
Ja raz już zrobiłam gnojówkę z pokrzyw to już 2 razy je podlam i trochę inne słabe rośliny. I teraz drugą nastawiałam. Nie mam za wielkiej beczki. To jakoś muszę sobie radzić.
Moja Fiona to w kwiatkach nie e wyleguje się.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witaj Lucynko dziękuje za rady pomysł przekazałam to córce i trzeba będzie tez tak zrobić. Oby nasz Leonek nie uciekał. To jego zdjecie.
Piwonie nie mam za głęboko bo co roku kwitły ale ten rok jest jakiś nie za fajny i wszystko w pakach. Twoje już takie piękne uwielbiam te kwity i ich zapach. Pozdrawiam miłego dnia
Piwonie nie mam za głęboko bo co roku kwitły ale ten rok jest jakiś nie za fajny i wszystko w pakach. Twoje już takie piękne uwielbiam te kwity i ich zapach. Pozdrawiam miłego dnia
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2564
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Widać gołym okiem jak bardzo musisz dbać o roslinki skoro w takiej suszy tak pięknie kwitną Wyobazam sobie ten zapach piwoni u ciebie U mnie tylko 2 posadzone jesienia wytwarzają pąki. Mam nadzieje że u ciebie też deszcz się pojawil; u nas przechodzą ciemne chmury deszczowe i jest dosyć chłodno.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2