Za oknami nasz ogród.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Za oknami nasz ogród.
Cudowne te twoje zdjecia od razu sie relaksuje.. tylko patrzac na nie ,wlasnie to robie przy kawce bo dzisiaj dalam sobie niezle popalic w ogrodzie...i bardzo mi tego potrzeba.
Rób na bieżąco kopie .... mnie tez znikaja wpisy,non stop... ale mam kopie i od razu cyk i pstryk...czasami nawet dwukrotnie ale zwyciezam z tą bestia co porywa moje wpisy
Rób na bieżąco kopie .... mnie tez znikaja wpisy,non stop... ale mam kopie i od razu cyk i pstryk...czasami nawet dwukrotnie ale zwyciezam z tą bestia co porywa moje wpisy
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- neferet
- 100p
- Posty: 154
- Od: 18 paź 2014, o 19:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Za oknami nasz ogród.
Można pisać w jakimś edytorze, np. w Wordzie i wklejać tylko potem. Ja tak robię na swoim blogu. Jak wywali z neta to zawsze zostaje to, co mam u siebie w pliku.
Pachnie latem jak się na te łabędzie patrzy...
U nas za furtką kilka lat temu założyły sobie gniazdo - akurat na wprost naszego "tylnego wyjścia" na brzeg bajorka. Ale frajda była! Nigdy wcześniej ani później nie miałam okazji patrzeć z tak bliska jak ptaki wyprowadzają małe.
Pachnie latem jak się na te łabędzie patrzy...
U nas za furtką kilka lat temu założyły sobie gniazdo - akurat na wprost naszego "tylnego wyjścia" na brzeg bajorka. Ale frajda była! Nigdy wcześniej ani później nie miałam okazji patrzeć z tak bliska jak ptaki wyprowadzają małe.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1112
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Za oknami nasz ogród.
Witajcie mili odwiedzający.
Ogród pochłania czas .
To prawda nie zdążyłam nawet zapisać treści i całego postu.
Do rzeczy więc.
Olu wspomnienia już tylko po tulipanach ,cebule lekko się suszą w domku .
Wysadzenia jesienią już do gruntu.
A azalie tak pokochałam dzięki zdjęciom ,opisom ogrodników Halinko
Halinko pierwszy raz je zauważyłam w sklepie ,wszak już coraz mniej je odwiedzam
Chyba dzisiaj przesadzę do gruntu ,a i moje zaczynają w rabacie wyglądać ,czy zakwitną ?
Może jeszcze tak.
Zdecydowanie za rok zamówię w tym sklepie już kwitnące,to dobry pomysł Halinko
Azalia nisko się kłania
Panna_b
Oj teraz marzą się mnie jasne subtelne .
Ale to już za rok ,jak dane mi będzie jeszcze być
Już byłam o krok teraz od kupna ,ale ceny zaporowe w dobrych szkółkach.
Nie kupię .
Agusiu
Tak tak ,ułatwiam sobie skomplikowane trochę życie .
Nie da się wszystkich roślin samej wyhodować .
Na dzień dzisiejszy moje kłącza paru dalii wypuszczają listki z ziemi .
zaniedbałam je ,bo jak jedno się dopieści ,to inne umknie.
Ta lilia eksperyment za rok zrobię to samo .
Inne teraz zaczną spektakl niebawem.
Soniu pięknie dziękuje za nasionka
A te moje boćki kochane,one są z tych niebojących się, ptaków.
Łatwo się je fotografuje .
Wiesz z liliami samo wyszło jak pisałam .
Też domówię sobie w zimie cebule ,też je przechowam i wysadzę jeszcze zimą w końcówce.
Do donic w domu .
Okazuje się ,że pokój z temperaturą nie stałą ,bo kręcę i zmniejszam i
zwiększam ,był dla nich jak dobra szklarnia ha ha .
Polecam ten myk .
Moniczko
Pięknie dziękuję za miłe słowa o boćku w dmuchawcach,o azaliach o tulipkach.
Oj to była rewelacyjna okazja .
A fakt ,że one nie odfruwają tylko spokojnie chodzą bardzo blisko ,ułatwia sprawę .
Wiesz Moniczko ,tak dołuję wszystko co kupię jak już nie mam ochoty natychmiast sadzić .
Świetnie powiedziałaś wyrozumiałe dla zdarzeń losowych
Pięknie wam dziękuję za wizytę.
Przerwa u mnie się zaczyna .
Córeńka wylądowała w nocy ,śpi jeszcze w stolicy ,ale już dzisiaj jest w domu rodzinnym
Będę mieć ograniczony czas dla forów co nie oznacza ,że nie skrobnę gdzieś bliżej północy .
Igowłaśnie tak zrobiłam teraz ,zapisałam kopię ,sam post .
Potem wklejałam już do czystej ramki linki do zdjęć i na koniec je skopiowałam
bojąc się,że jak wczytam kpię ( post ) to mi się ni pokażą zdjęcia? Czy słusznie ?
Nie mam praktyki tej obcykanej .
Bardzo proszę upajaj się tymi moimi klimatami wsi i wodą i ptakami .
Teraz postaram się może coś z Polski się uda ,gdzieś pstryknąć ,mam na myśli przyrodę .
Oj tak ,ja też teraz mam ostatnie chwile ,więc piję kawkę i piszę
Wątki odwiedzę niebawem Wasze ,nie gniewajcie się .
A to dla Was i gości zaglądających też .
Koniec wiosny 2023
Ostatni portret ,dzisiaj zobaczę jak jeszcze się broni przed odejściem ,na krótką chwilkę
by odpocząć.
A azalie jeszcze się bronią ,np wczoraj kwitły jeszcze ,może nie tak obficie ,ale jednak .
To kojący widok .
Wiszący piękniś .
Karmiący swoją rodzinkę .
Odżyło część rabaty .
Jednak piękna hortensja zwiędła ,pomimo nieprzesadzania .
Stała w wodzie nie wiem co jej się stało .
Wyjmę ją dzisiaj i dam w inne miejsce .
Pomidorek w rabacie kwiatowej ha .
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Za oknami nasz ogród.
Bogusiu Twój ogród to piękna i spokojna oaza zieleni.
I te zbiorniki wodne, ptaki.Cudo. Od razu człowiek wypoczywa, jak na to patrzy.
I te zbiorniki wodne, ptaki.Cudo. Od razu człowiek wypoczywa, jak na to patrzy.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7966
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Za oknami nasz ogród.
Bogusiu
Cudne czosnki
Piękny odcień różowej azalii /czy różanecznika
No i kojące widoczki z łabędziami.
Pomidory już w gruncie
Cudne czosnki
Piękny odcień różowej azalii /czy różanecznika
No i kojące widoczki z łabędziami.
Pomidory już w gruncie
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Za oknami nasz ogród.
Bardzo często, Bogusiu, myślę o tych Twoich roślinach.
Chyba to za duża woda na taki ogród deszczowy?
Nawet hortensji jednak było za mokro - dlatego zaczynała usychać. Ale skoro ją szybciutko przesadziłaś, to trzymam kciuki by ładnie odbiła i nadal Cię cieszyła.
Piękny kolor tych czosnków.
A fotki zwierząt
Pozdrawiam
Chyba to za duża woda na taki ogród deszczowy?
Nawet hortensji jednak było za mokro - dlatego zaczynała usychać. Ale skoro ją szybciutko przesadziłaś, to trzymam kciuki by ładnie odbiła i nadal Cię cieszyła.
Piękny kolor tych czosnków.
A fotki zwierząt
Pozdrawiam
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Za oknami nasz ogród.
Bogusiu, ale piękne zdjęcie czosnków na tle zieleni.
Ostatnie portrety azalii śliczne.
Ptaki jak zwykle zachwycające, masz do nich szczęście.
U mnie bażanty krzyczą, ale są tak płochliwe, że jak tylko otworzę okno, już ich nie ma.
W Wordzie możesz zapisać też zdjęcia, po wrzuceniu na forum normalnie się otwierają. Często piszę w W. i jak mam czas kopiuję linki zdjęć i mam gotowy wpis do wysłania.
Miłych dni z córką i spokojnej niedzieli..
Ostatnie portrety azalii śliczne.
Ptaki jak zwykle zachwycające, masz do nich szczęście.
U mnie bażanty krzyczą, ale są tak płochliwe, że jak tylko otworzę okno, już ich nie ma.
W Wordzie możesz zapisać też zdjęcia, po wrzuceniu na forum normalnie się otwierają. Często piszę w W. i jak mam czas kopiuję linki zdjęć i mam gotowy wpis do wysłania.
Miłych dni z córką i spokojnej niedzieli..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1112
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Za oknami nasz ogród.
Witam po lekkim odpoczynku i takich sobie polskich wędrówkach.
Jeżeli pozwolicie miłe koleżanki odpowiem w następnym wejściu indywidualnie .
A ponieważ wiem ,że ogrodnicy się nie obrażają ,to pokażę troszkę naszych wędrówek .
Chociaż marzy się mnie dreptanie po świecie ,to Polska jest tym miejscem gdzie najchętniej drepczmy.
Trzeba było tutaj koniecznie zajrzeć
Mierzeja Wiślana
Mierzeja Wiślana ma około 96 km długości i 1–2 km szerokości.
W tym około 30 km przypada na odcinek Żuław Wiślanych, 56 km na odcinek oddzielający Zalew Wiślany od Zatoki Gdańskiej (w tym 30 km po stronie polskiej) do Cieśniny Piławskiej oraz ok. 10 km przypada na odcinek za Cieśniną Piławską do Lochstedt.
Północną granicą mezoregionu jest Zatoka Gdańska, będąca częścią Morza Bałtyckiego.
Od południa graniczy z Żuławami Wiślanymi oraz przez zalew z Wybrzeżem Staropruskim. Granicę uzupełnia od zachodu Pobrzeże Gdańskie.
Mierzeja Wiślana jest wielką piaszczystą wydmą, której wysokość w niektórych miejscach przekracza 30 metrów.
Mierzeja powstała w wyniku działania fal morskich i (obecnie w mniejszym stopniu) wiatru.
Najwyższa wydma, Wielbłądzi Grzbiet (też Garb) (56 m n.p.m.)
jest kilka kilometrów na wschód od Krynicy Morskiej.
Część rodzinki ,ta najpiękniejsza
Wcześniej coś dla ucha .Miło się słuchało pomimo okrojenia na Polskę liczebnie
orkiestry i repertuaru.
Pora na Gdańsk .
Gdańsk -Muzeum Bursztynu a w nim min.
Oraz :
Cd niebawem
Jeżeli pozwolicie miłe koleżanki odpowiem w następnym wejściu indywidualnie .
A ponieważ wiem ,że ogrodnicy się nie obrażają ,to pokażę troszkę naszych wędrówek .
Chociaż marzy się mnie dreptanie po świecie ,to Polska jest tym miejscem gdzie najchętniej drepczmy.
Trzeba było tutaj koniecznie zajrzeć
Mierzeja Wiślana
Mierzeja Wiślana ma około 96 km długości i 1–2 km szerokości.
W tym około 30 km przypada na odcinek Żuław Wiślanych, 56 km na odcinek oddzielający Zalew Wiślany od Zatoki Gdańskiej (w tym 30 km po stronie polskiej) do Cieśniny Piławskiej oraz ok. 10 km przypada na odcinek za Cieśniną Piławską do Lochstedt.
Północną granicą mezoregionu jest Zatoka Gdańska, będąca częścią Morza Bałtyckiego.
Od południa graniczy z Żuławami Wiślanymi oraz przez zalew z Wybrzeżem Staropruskim. Granicę uzupełnia od zachodu Pobrzeże Gdańskie.
Mierzeja Wiślana jest wielką piaszczystą wydmą, której wysokość w niektórych miejscach przekracza 30 metrów.
Mierzeja powstała w wyniku działania fal morskich i (obecnie w mniejszym stopniu) wiatru.
Najwyższa wydma, Wielbłądzi Grzbiet (też Garb) (56 m n.p.m.)
jest kilka kilometrów na wschód od Krynicy Morskiej.
Część rodzinki ,ta najpiękniejsza
Wcześniej coś dla ucha .Miło się słuchało pomimo okrojenia na Polskę liczebnie
orkiestry i repertuaru.
Pora na Gdańsk .
Gdańsk -Muzeum Bursztynu a w nim min.
Oraz :
Cd niebawem
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 932
- Od: 5 gru 2011, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: suwalszczyzna
Re: Za oknami nasz ogród.
Bogusiu widzę, że fajny miałaś odpoczynek . Najbardziej zazdroszczę Ci, że miałaś okazję usłyszeć na żywo orkiestry /uciekła mi nazwisko dyrygenta , chyba Rieu/ Oglądam te koncerty w telewizji i zawsze bardzo się wzruszam, pięknym wykonaniem ślicznych utworów, pieśni. Fajnym prowadzeniem z dowcipem dyrygenta a szczególnie reakcją i aplauzem widowni.
pozdrawiam
pozdrawiam
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Za oknami nasz ogród.
Bogusiu, coś nie tak u mnie z Twoimi zdjęciami?
Ciekawie spędziłaś czas w miłym towarzystwie , ale czas zajrzeć do ogrodu . Co tam kwitniena działeczce?
Ciekawie spędziłaś czas w miłym towarzystwie , ale czas zajrzeć do ogrodu . Co tam kwitniena działeczce?
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2589
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Za oknami nasz ogród.
To miałaś Bogusiu wspaniały wypad turystyczno-kulturalny
Zdjęcia i ja nie wszystkie mogę obejrzeć, bo tylko niebieskie tabliczki widzę z nazwą hostingu ale część widzę, to może coś nie poszło z przesyłaniem
Też czekam Bogusiu na fotorelację z ogrodu
Zdjęcia i ja nie wszystkie mogę obejrzeć, bo tylko niebieskie tabliczki widzę z nazwą hostingu ale część widzę, to może coś nie poszło z przesyłaniem
Też czekam Bogusiu na fotorelację z ogrodu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1112
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Za oknami nasz ogród.
Wracam do pogadusiania.
Moniko dziękuję .
To fajne miejsce to fakt ,ogrody to spokój ukojenie .
A woda ,ach ta woda i zwierzątka i ptaki .
I tyle potrzeba by być szczęśliwym ,no może ciut więcej
Agnieszko dziękuję ,te moje nieliczne kwitnienia wiosenne też nas cieszą .
Pytałaś o pomidorki ,tak już były w gruncie.
Ciągła teraz opieka ,to nakrywamy ,to odkrywamy w zależności co wróżą w pogodzie ha ha .
Wczoraj znów okryliśmy skrzynie do połowy ,bo boimy się burz i gradu .
A dziś nie jedziemy na wieś eh ,a tu słońce mega .
Beatko ,oj tak ta woda jest za duża na nasze rośliny .
Zabraliśmy sporo roślin ,jeszcze parę drzewek i będzie spokojniej.
A te czosnki to wędrowały po działce ha ha
Jak teraz zamierzyłam sobie dokupić cebulowych jesienią to wydatek
niespodziewany -auto .
Nie nadaje się już silnik po tych podróżach ,eh temat rzeka .
Niemniej podróż ta będzie zapamiętana min przez awarię ufff
,ale i piękne spokojne spotkanie i to się liczy tylko Tyle nas było
Soniu Czasami mi się uda coś fotnąć ,jak inna przemiła osoba mówi ,gdy
nie namieszam w pikselozie
Już po spotkaniu rodzinnym z pięknymi zdarzeniami ,koncert i rodzina .
A potem to już same przeciwności ,auto ,lawety itd aż do utraty silnika na dzień dzisiejszy.
Szukamy jak by co do passata V ,może przy okazji ktoś wie gdzie kupić używany .
Musimy na razie jeszcze .
Troszkę zdjęć uciekło ,ale już nie da się edytować ,moim zdaniem edycja za krótko trwa tutaj .
Bożenko Tak Andre Rieu .To marzenie było córki .Fajnie się słuchało ,chociaż na Polskę
ma okrojoną swoją orkiestrę i repertuar -może ceny biletów mają na to wpływ ? nie wiem .
Niemniej miło było ,gdybym nie uderzyła się w krzesełko wrażliwą kością .
Mija sporo czasu, ból nie odpuszcza pora na lekarza .
Dobrze ,że chyba nie ma złamania .Ale dopiero po koncercie ból odczuwać zaczęłam m
Marciu hm nie zrozumiałam pytania ,przepraszam.
Lecę kochana w ogród
Halinko Pięknie dziękuję ,oj tak miło było bardzo podczas wyjazdu.
Spotkania rodzinne są świetne ,lubimy takie wyjazdowe ,bez spinki w domach .
Wszyscy są rozlużnieni ,nie zmęczeni usługiwaniem to naprawdę dobre .
Stosujemy z powodzeniem od dawna ,dom 2-3 dni wystarczy
Coś zrobiłam żle z hostingiem ,teraz zobaczę czy się ten poprawkowy sposób uda .
Tak ,już zaglądam do ogrodu i zapraszam ze mną
https://i.postimg.cc/26DyXZz5/DSC04680.jpg
https://i.postimg.cc/Jn50wzn5/DSC04681.jpg
Zaczęła Laguna spokojnie, powoli .
Inne róże .
https://i.postimg.cc/zXv0tL25/DSC04682.jpg
Przekwitły maki.
Z dwóch zakwitła jedna kępa ,ot przyroda
Zakwitają lilie kolejno .
Do miłego zobaczenia
Re: Za oknami nasz ogród.
Witaj Bogusiu.
Piękne widoki,bardzo mi się podobały.
Widzę,że też byłaś na koncercie.?
Miłego dnia.
Piękne widoki,bardzo mi się podobały.
Widzę,że też byłaś na koncercie.?
Miłego dnia.