Różanka na słonecznym ranczo

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lesna Dusza
50p
50p
Posty: 58
Od: 7 sty 2023, o 18:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Witam serdecznie :D powiem tak: jeśli chodzi o sianie ostróżki wieloletniej to za pierwszym razem siałam w doniczki i mało co wzeszło teraz od 3 lat zostawiam nasiona na krzakach a na wiosnę wytrzepuję obok starych kwiatów i co roku mam więcej :D krwawnik u mnie rośnie bardzo dobrze i biały i kolorowy a mam działkę pod lasem, zakwaszoną i raczej gleba ciężka glina z czarnoziemem, za to perovskia wbrew pozorom najlepiej rośnie u mnie pod lasem w półcieniu i gdzie ma ciągle wilgotno :lol:
Lena
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11515
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Wandziu do jesieni, twoje siewki szałwii będą okazalsze. ;:108 Często sadzę dwulistkowe we wrześniu, bo takie są siewki z danego roku. Przyjmują się właściwie wszystkie.
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16561
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Wandziu, wiosna przyśpiesza, zatem w Twoim ogrodzie coraz to weselej. ;:3 Dużo zieleni, kwitną i pachną narcyzy, zwłaszcza te babcine odmiany, a towarzyszy im słodki aromat kaliny. ;:138
Wkrótce zaczną pokaz różyczki, które tak kochasz. ;:167
Pozdrawiam cieplutko. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16021
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

cymciu, nie czekałam na jesień. Przesadziłam już siewki w docelowe miejsca, przenosząc je z dużą bryłką ziemi. Mają się dobrze i niektóre będą kwitnąć. :D

Beaby, dziękuję Beatko za pomysł stratyfikacji. Tak będę już robić z przyszłymi nasionami. Przygotuję miejsce w lodówce. ;:108

Lenka, wytrzepywanie nasion to fajna metoda, przecież rośliny same tak robią, kiedy kończy się ich sezon. A potem kiełkują, gdy już przyjdzie stosowna pora. Cieszy mnie twoja informacja o krwawnikach, bo bardzo je lubię. Natomiast z perovskią mnie zaskoczyłaś. Nie mogę się wypowiedzieć, na razie moja rośnie na pełnym słońcu i dopiero coś tam widać zielonego.

plocczanka , u mnie już są pierwsze pączki na różach, ale niestety niektóre padły ofiarą bruzdownicy. Szczerze mówiąc trochę mnie to zdołowało. :cry: Mszyc można się pozbyć, ale tego świństwa po prostu nie sposób.
-----------------------
Kwitną już wszystkie pozostałe kaliny. Śliczne są te ich wianuszki.
Ulgen
Obrazek

Obrazek
Xanthocarpum
Obrazek
Onondaga
Obrazek
Harvest Gold
Obrazek
Roseum
Obrazek
Compactum
Obrazek

I wszędobylskie orliki ;:167
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Misza123
100p
100p
Posty: 121
Od: 11 gru 2022, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/lubelskie

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Witaj Wandziu, :wit
W ogrodzie już zielono i kolorowo. U mnie kwitną teraz najbardziej kukliki, bratki, obuwiki i rododendrony. Polecam Ci kukliki. Są piękne, mają różne kolory i faktury. Dosyć szybko robią się kępy. Już po roku jest co podziwiać.
Kaliny u Ciebie piękne. Muszę się nad nimi zastanowić. Ja mam tylko kalinę koralową. W tym roku się postarała i ma mnóstwo kwiatów i to bez mszycy.
Co do róż to już mają sporo pączków. Niestety tak jak u Ciebie, bruzdownica szaleje. Codziennnie latam z sekatorem i wycinam czubki zaaktakowlanych róż i palę. Jednak chyba nie ma co się za bardzo martwić, bo jak czytałam, to pobudzi róże do wypuszczania bocznych pędów. Pan Hyży też zalecał w maju cięcia dodatkowe polegające na przycinaniu niektórych czubków. Ponoć ma to zapewnić ciągłość kwitnienia. Zobacz na You Tube w " Różach ogrodowych" filmiki z maja. Co prawda nie miałam robić cięcia dodatkowego, bo już pączki kwiatowe były związane, ale za sprawą bruzdownicy byłam zmuszona. Na szczęście mszyca jeszcze nie daje się we znaki. Ja w ogrodzie nie stosuję żadnej chemii i ogród musi sobie radzić sam. Jedynie na bruzdownicę i nimułkę jestem bezradna. Obcinam czubki i liście i utylizuję. Czekam niecierpliwie na widoki i zapachy kwitnących róż, a szczególnie kwitnących angielek, tak u siebie jak i u Ciebie :heja
Co do nowych siewek, to często przesadzam je do doniczek żeby ich nie wypielić i trzymam raczej w cienistym miejscu. W każdej chwili, w razie potrzeby mogę je przesadzić do gruntu. Czasami w donicach siedzą sezon albo dwa i czekają na swoją szansę :D ;:168
Pozdrawiam Gośka
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11515
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Wandziu kaliny cudne, a orlików zazdroszczę, wyjątkowo okazałe kępy. ;:oj Moje zwykłe w większości pożarły jakieś liszki.
Dobrze, że odważyłaś się posadzić szałwie. ;:215 Też posadziłam maluchy u synowej, niech wzmacniają się w miejscu docelowym. ;:173
U siebie stale niekonwencjonalnie postępuję i rzadko zdarzają się porażki.
Dobrego tygodnia na ogrodowe prace. ;:3
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2573
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Witaj Wandziu :wit
Cudne masz kaliny ;:138 Niektóre kwiaty przypominają kwiaty hortensji pilkowanej (przynajmniej na zdjęciach :D )
Moją Lagunę obgryzają małe zielone gąsieniczki zwinięte w kółeczko ;:14 Zebrałam kilka, ale to szukanie igły w stogu siana :(
Miłej niedzieli ;:3 ;:196
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16968
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Piękne narcyzki.
Jestem zdumiona ilością nowych róż. No wielkie brawa.
Będę,UE co podziwiać.
U mnie jeszcze nie rozkwitły. Dużo e pączkach. I zielsko w różańce czeka na wyplewienie .
Awatar użytkownika
any57
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4317
Od: 16 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŚLĄSK

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Wanda7 pisze: 27 maja 2023, o 11:27 dziękuję Beatko za pomysł stratyfikacji. Tak będę już robić z przyszłymi nasionami. Przygotuję miejsce w lodówce.
Wando - ja nasiona trzymam zimą na ogrodzie w szufladzie stołu stojącego na tarasie. Jeszcze żadne nie przemarzły i wszystkie kiełkują :)
Nie tylko kwiatów, ale także pomidorów, bo corocznie zbieram z tych swoich ulubionych :wink:
Andrzej zaprasza
aktualny wątek
poprzedni
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16021
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Misza123, oglądam filmiki Hyżego na bieżąco. Faktycznie radzi ucinać niektóre czubki pędów. Ja bym pewnie nie obcinała, byłoby mi szkoda, bo i tak z niecierpliwością czekam, aż ujrzę pierwsze kwiaty nowych róż. No ale skoro bruzdownica zrobiła swoje, to zmuszona koniecznością usunęłam porażone pąki. W każdym z tych pędów siedziało to paskudztwo. Że też akurat bruzdownica upodobała sobie róże. Mało to chwastów dookoła?
Gorzej jest z nimułką. W tym sensie, że trudno ją dostrzec. Gdy rozwinie się taki zrolowany liść, w ogóle nic nie widać. Udało Ci się kiedyś zobaczyć tego szkodnika w jakimś liściu?
Ja chemii też nie stosuję, podobnie jak Ty. Nie chcę wdychać chemikaliów.
Kukliki bardzo mi się podobają, mam tylko zwykły szkarłatny oraz odmianowy Flames od Passion. Tylko troszkę krótko kwitną. No cóż, mało jest takich bylin jak kocimiętka. :wink:

cymciu, u mnie w przydomowym też zauważam te zielone liszki na orlikach, ale na szczęście pojawiają się one już po kwitnieniu. Liście zostają objedzone do cna, lecz na szczęście po jakimś czasie odbijają nowe, już zdrowe. Zimy mamy łagodne, to i szkodników jakby więcej. :wink:

jarha, wyobraź sobie Halszko, że ja kaliny odkryłam dość niedawno, kiedy pokazywała je u siebie tulipanka. Byłam zdziwiona, że hortensje tak wcześnie u niej kwitną, ale wyjaśniła mi, że to nie hortensje, lecz właśnie kaliny. :) Ogromnie mi się podobają, a mszyce wcale w nich u mnie nie gustują.
Te zielone liszki zwijające się w kółko, to ja widuję także na orlikach, tak jak cyma. Ale na kuklikach też lubią ucztować.

anabuko, zebrało się tych róż całkiem sporo, choć w ogrodzie tego tak nie widać. Będzie co obrabiać i pielić. Oby tylko znalazł się czas na podziwianie i relaks. No ale tak to jest u nas wszystkich ogrodników.

any, jasne, to tak samo dobry sposób na przechowywanie nasion. Przecież zimą taras czy balkon to najprawdziwsza lodówka. ;:108

Czerwiec
W oczekiwaniu na róże delektuję się innymi kwiatuszkami.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7669
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Wa dziu....widzę, że złapałaś już wiatr w żagle na słonecznym ranczo.
Jak nie wiele czasu potrzeba aby zobaczyć efekty swojej pracy na urodzajnej glebie.Mam uczucie że to tak niedawno było kiedy ogłosiłaś światu o nowym ogrodzie a już pokazujesz każdy zakàtek ukwiecony i zagospodarowany.
Zapytam o róże bo na moich w tym roku plaga mszyc....chodzę duszę, depczę ale są chwile kiedy sięgam po coś trafniejszego na nie.
Misza123
100p
100p
Posty: 121
Od: 11 gru 2022, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/lubelskie

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Wandziu :wit
U mnie już w różach drgnęło. Kwitnie róża kanadyjska Therese Bugnet. Zapach roznosi się już z daleka. Róża zupełnie odporna na choroby i szkodniki i do tego całkowicie mrozoodporna. Zupełnie nic przy niej nie robię. Nawet jej nie nawożę, nie tnę i nie okrywam, bo zawsze o niej zapominam. U mnie ok 2 metry. Nie potrzebuje żadnych podpór. Pięknie wyglądałaby jako żywopłot i jako siliter też. Może rosnąć wszędzie i w słońcu i w cieniu. Ma stosunkowo cienkie gałązki z mnóstwem kwiatów, co dodaje jej uroku i zwiewności. Róża idealna. Zresztą wszystkie kanadyjki są nie do zabicia. Bardzo polecam.
Z angielek rozwija kwiaty Olivia Rose i nowy Geoff Hamilton. Reszta lada chwila rozpocznie przedstawienie.
Co do nimułki, to w tym roku zerwałam tylko kilkanaście liści (mam ponad 100 róż), więc jakoś nie dała się bardzo we znaki. Nie wiem nawet jak ona wygląda. Faktycznie w tych zwiniętych lisciach nic nie widać. Pewnie jaja są mikroskopijne. Bruzdownica to co innego. Ta nie odpuszczała. Mam nadzieję, że się uspokoiła.
Widzę u Ciebie piękne irysy. Bardzo obrodziły. Moje chyba do podzielenia, bo już marnie kwitną. Kępy duże a kwiatów jak na lekarstwo. Co robisz, że takie dorodne?
Ja jeszcze czekam na rumianki, natomiast kwitną maki różnych gatunków. Uwielbiam łąkowe klimaty. :heja
Pozdrawiam Gośka
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16561
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różanka na słonecznym ranczo

Post »

Wandziu, żal różyczkowych pączków. ;:174 Jedyna pociecha to taka, że będą następne i różyczki jednak zakwitną. ;:303
W ogóle to i tak jest co podziwiać w Twoim ogrodzie. ;:63 Masz bogatą kolekcję rozmaitych kwitnień. ;:215 Jest kolorowo. Jest pięknie. ;:138 ;:138
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”