Dżdżownice kalifornijskie! hodowla i inne zagadnienia Cz.2

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Mati817
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 21 sty 2023, o 13:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dżdżownice kalifornijskie! hodowla i inne zagadnienia

Post »

Już się wszystko uspokoiło. Wszystkie żyją, żadna nie ucieka. Pomału przechodzą do nowego pojemnika, pojawiło się dużo małych :tan nie wiem co było wcześniej nie tak, nic im nie zmieniałem, jedzonko to samo. ;:204
Rewerss
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 30 kwie 2023, o 09:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Dżdżownice kalifornijskie! hodowla i inne zagadnienia

Post »

Dzień dobry hoduje dżdżownice kalifornijskie w domu w wiadrze 30 litrowym zauważyłem w nim ziemiórke oraz takie czerwone brązowe szybkie robaczki nie wiem co to jest i jak to usunąć
Z góry dziękuję za odpowiedź pozdrawiam

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Mati817
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 21 sty 2023, o 13:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dżdżownice kalifornijskie! hodowla i inne zagadnienia

Post »

Hej Rewerss
Te robaczki to nie jest czasem Prusak Karaczan ? Trochę podobne chociaż jakby bardziej okrągłe, ciężko to że zdjęć ocenić. Ziemiórki też miałem u siebie. :tan i bałem się że będzie ich masa ale jakoś same zniknęły. Dziewczyny zaczęły robić więcej herbatki, może wilgoć była za duża i ziemiórki się wyniosły :lol:
Co do twoich problemów to nie wiem jak się tego pozbyć.
A czy musisz się tego pozbyć ?
Piotr1985
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 5 sie 2023, o 01:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

worm casting, jak pozbyć się jajeczek?

Post »

Witam, mam bardzo niestandardowe pytanie, sprawdziłem że ziemia którą dostałem do przesadzenia roślin ma w swoim składzie worm casting, przeczytałem kilka dni po przesadzeniu że są w nim jajeczka dżdżownic i należy używać rękawiczek przy przesadzaniu których nie używałem, do tego ziemię wysypywałem na duże worki foliowe w salonie i wydaje mi się że ziemia dosyć mocno posypała się dookoła, odkurzałem w mieszkaniu, zmiotłem ale nie myłem podłogi i niedokładnie odkurzyłem meble. Czy powinienem teraz spryskać czymś salon czy te jajeczka nie mają szansy przeżyć na skórze lub meblach/podłodze?
Mati817
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 21 sty 2023, o 13:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dżdżownice kalifornijskie! hodowla i inne zagadnienia

Post »

Cześć Piotr1985.
Nie jestem żadnym ekspertem ale jajeczka raczej nie przeżyją w suchym środowisku.
I nie są małe, na pewno byś je zauważył. Są jak główka od szpilki albo nawet większe i odróżniają się od ziemi. U mnie są od koloru żółtego po różowy i czerwony.
Jeżeli jajeczka trafiły do twoich roślin to jest szansa na małe dżdżownice. Są pożyteczne i nie zrobią tam szkód.
Pozdrawiam
Piotr1985
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 5 sie 2023, o 01:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dżdżownice kalifornijskie! hodowla i inne zagadnienia

Post »

Rozumiem, to podłoże do roślin jest mieszanką 6 różnych rzeczy i widzę tam dużo takich różnych kulek wielkości czubka od szpilki ale może to nie wszystko jajka. Dopóki nie rozniosą się z doniczki po całym domu to będę spokojny i na razie pozostaje mi obserwować, dziękuję za pomoc.
olak
50p
50p
Posty: 91
Od: 9 lip 2009, o 23:01
Lokalizacja: Warszawa i 35km od Warszawy

Re: Dżdżownice kalifornijskie! hodowla i inne zagadnienia

Post »

Czy dżdżownice (kalifornijskie lub nasze rodzime) można by jakoś użyć do uzdatnienia zużytej ziemi z donic i skrzynek używanych do domowej uprawy pomidorów i papryki?

Z miesiąc temu ze zdumieniem odkryłam, że w donicy (30l, ziemia nasypana w kwietniu, uprawa domowa) z paprykami żyje dżdżownica. Podkarmiłam bidulkę, a jakiś czas później, dosypując kolejną porcję jedzenia, z ponownym zdumieniem odkryłam, że są jeszcze 4 małe. Wygląda na to, że jakimś cudem (co ta duża jadła przez ten czas nie mam pojęcia, czasem jakiś kwiatek spadł, listek może, dwa razy dosypałam mączkę rogową. I nic więcej w stanie stałym :o) żyją i mają się dobrze, więc w następnym sezonie już chyba celowo złapię parę dżdżownic na działce i przesiedlę do pozostałych skrzynek. Natomiast teraz się zastanawiam czy zamiast wywożenia na działkę całej ziemi ze skrzynek i kupowania nowej na wiosnę, nie usunąć tylko części ziemi i nie wpuścić do skrzynek dżdżownic? Kalifornijskie czy nasze? Kalifornijskim pewnie trzeba by zrobić domek-kompostownik i na koniec wymieszać efekt ich pracy z ziemią, bo one chyba się nie będą przemieszczać po całej skrzynce? To może jednak lepsze nasze? Gdyby tak się dobrze rozmnożyły wypuściłabym część na wiosnę na działce...
Ma to sens?
bendkos
200p
200p
Posty: 328
Od: 13 maja 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Pajęczna

Re: Dżdżownice kalifornijskie! hodowla i inne zagadnienia Cz.2

Post »

Witam prześledziłem oba wątki mam parę pytań oraz wątpliwości.
Po pierwsze zbiłem kompostownik z euro palet, uszczelniony deskami więc ma on dostęp powietrza ale nie tak duży jak standardowe przerwy między deskami.
Napełniłem go liśćmi a między niektóre warstwy dałem obornik kurzy. Robiłem to na początku stycznia liście były dość mokre zebrane z zagłębień terenu gdzie zwiewał je wiatr osika, topola, jabłoń wierzba, klon.
Kompostownik jest dość zbity tzn liscie więc pewnie nie za dobrze dla dżdżownic postawiony na gołej ziemi.
Dżdżownice do kompostowania eisena dodał bym w kwietniu na wierzch kompostownika i dodał bym obornik króliczy świeży którego mam dużą ilość.
Pytanie czy dżdżownice będą się rozwijać na liściach i dodatku obornika oraz zagłębiać się z czasem w głąb? Odpady typu skorupki i warzywa jabłka zjadają kury i króliki.
Pytanie natury etycznej jak z ekspansywnoscią eiseny fetidy nie jest to raczej gatunek miejscowy i jak niektórzy piszą całkiem nieźle zimuje i przenosi się na inne części ogrodu.
Pytam ponieważ nasunęła mi się analogia do USA kraina wielkich jezior naturalnie nie mieli tam dżdżownic i najpierw przywędrowały nasze europejskie które zaczeły przerabiać ściółkę a teraz mają też skaczące robaki z Azji też dżdżownice ktòre są niczym terminatory i przerabiają całą materię organiczną i nie ma tam już praktycznie nigdzie ściółki i rodzina flora i fauna ma problem.
Pozdrawiam i liczę na odpowiedzi.
Nig­dy nie re­zyg­nuj z ce­lu tyl­ko dla­tego, że osiągnięcie go wy­maga cza­su. Czas i tak upłynie.-H. Jackson Brown, Jr.
Andrzej997
200p
200p
Posty: 471
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Dżdżownice kalifornijskie! hodowla i inne zagadnienia Cz.2

Post »

Nie kupuj żadnych dżdżownic - same przyjdą z ogrodu i nie tylko dżdżownice, więc rozszczelnij kompostownik. Ma być tylko przykrycie szczelne, żeby deszcz ci tego "gówna" nie wypłukiwał. :)
Kwestia zbicia, to kwestia sypania składników na zmianę cienkimi warstwami np. 1-2 cm grubości - resztę załatwią robale.
Wegetasci
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 15 kwie 2024, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Dżdżownice kalifornijskie w Wermii kompostowniku

Post »

Dzień dobry, zaczynam swoją przygodę z wermikompostownikiem i zastanawiam się ile dżdżownic kalifornijskich potrzeba na początek, jaka będzie optymalna ilość?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”