TRZMIELE i inne owady zapylające w ogrodzie
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: TRZMIELE i inne owady zapylające w ogrodzie
Skoro zaczyna brakować zapylaczy w sadach, to i pewnie w przyszłości nadejdzie ten dzień, że i w ogródku braknie zapylaczy.
Ja się zaczynam zastanawiać jak tego uniknąć, bo nie chcę z pędzelkiem biegać - skoro przygotowałem się na susze, to mogę też "hodować" zapylacze.
Ja się zaczynam zastanawiać jak tego uniknąć, bo nie chcę z pędzelkiem biegać - skoro przygotowałem się na susze, to mogę też "hodować" zapylacze.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: TRZMIELE i inne owady zapylające w ogrodzie
Ja ule trzmielowe kupuję. Stawiam w takiej skonstruowanej własnoręcznie "wiatce". Na spód europaleta, nad tym daszek z desek krytych papą. Na palecie stawiam jeszcze poidło i póki mało kwiatów, spodeczek z pyłkiem.
Pozdrawiam Lucyna
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: TRZMIELE i inne owady zapylające w ogrodzie
Z tym pyłkiem to tak na poważnie?
Czy taki ul musi stać na słońcu?
Czy taki ul musi stać na słońcu?
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: TRZMIELE i inne owady zapylające w ogrodzie
Z pyłkiem na poważnie. Trzmiele zjadają głownie pyłek. Jak kupiłam w tym roku ul, kwiatów było mało. Chętnie żerowały na pyłku z miseczki, mimo, że miały przecież syrop cukrowy "startowy", który dostarczany jest w ulu z trzmielami. W pełnym słońcu to będzie za gorąco. Poza tym ul, to po prostu ażurowe plastikowe pudełko w kartonie, jak nie będzie stało pod jakimś daszkiem, to rozmięknie karton i do środka dostanie się woda.
Z innej beczki. Mam pytanie do tych, Którzy wcześniej również korzystali z kupnych trzmieli. W zeszłym roku brałam ul z tej samej firmy. Trzmiele były "żwawsze". Wylatywały na oblot po kilka na raz. Wystarczyło robić coś koło ula, żeby zaczynały "straszyć" bzyczeniem.
W tym roku, mimo ciepłej pogody, trzmiele są jakby ospałe. Wylatują po dwa na raz. Nie widać ich tak w ogrodzie. Co może być przyczyną? Czy są chore?
Z innej beczki. Mam pytanie do tych, Którzy wcześniej również korzystali z kupnych trzmieli. W zeszłym roku brałam ul z tej samej firmy. Trzmiele były "żwawsze". Wylatywały na oblot po kilka na raz. Wystarczyło robić coś koło ula, żeby zaczynały "straszyć" bzyczeniem.
W tym roku, mimo ciepłej pogody, trzmiele są jakby ospałe. Wylatują po dwa na raz. Nie widać ich tak w ogrodzie. Co może być przyczyną? Czy są chore?
Pozdrawiam Lucyna
Re: TRZMIELE i inne owady zapylające w ogrodzie
Chyba się przejadły pyłkiem.
Do nowego ulika ze świeżą trzciną przylatywały trzmiele i przez kilka minut zaglądały do jednej rurki. Podejrzewam że zbierały pyłek pozostawiony na wejściu do rurki przez murarki.
Ogólnie, to trzmiele są najlepszymi zapylaczami. Jednak na małych działkach większa ich ilość może być dokuczliwa. Murarki pracują po cichu, ale też nie należy przesadzać z rozszerzaniem hodowli. Już w drugim roku mam spory ruch przy ulikach. Kiedy przechodzę w pobliżu zawsze kilka zaczyna krążyć koło głowy, tak jakby chciały przegonić intruza.
Do nowego ulika ze świeżą trzciną przylatywały trzmiele i przez kilka minut zaglądały do jednej rurki. Podejrzewam że zbierały pyłek pozostawiony na wejściu do rurki przez murarki.
Ogólnie, to trzmiele są najlepszymi zapylaczami. Jednak na małych działkach większa ich ilość może być dokuczliwa. Murarki pracują po cichu, ale też nie należy przesadzać z rozszerzaniem hodowli. Już w drugim roku mam spory ruch przy ulikach. Kiedy przechodzę w pobliżu zawsze kilka zaczyna krążyć koło głowy, tak jakby chciały przegonić intruza.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1067
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: TRZMIELE i inne owady zapylające w ogrodzie
Trzmiele mają żądła, ale unikają atakowania, wolą dać dyla w trawę.
Jeśli macie pasiekę w pobliżu to możecie się pożegnać z trzmielami. Niestety choroby nieszkodliwe lub mało szkodliwe dla pszczół są śmiertelne dla trzmieli. W moim wypadku pasieka jest o dwa kilometry i za lasem, więc pszczoły nie docierają, i mogę się cieszyć wieloma gatunkami zapylaczy.
Wroniarz...Widzę że mądrze urządziłeś ulik. Rurki są różnej długości, i ścięte na skos. Tak jak murarki lubią.
Jeśli macie pasiekę w pobliżu to możecie się pożegnać z trzmielami. Niestety choroby nieszkodliwe lub mało szkodliwe dla pszczół są śmiertelne dla trzmieli. W moim wypadku pasieka jest o dwa kilometry i za lasem, więc pszczoły nie docierają, i mogę się cieszyć wieloma gatunkami zapylaczy.
Wroniarz...Widzę że mądrze urządziłeś ulik. Rurki są różnej długości, i ścięte na skos. Tak jak murarki lubią.
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: TRZMIELE i inne owady zapylające w ogrodzie
Szukałem trochę w necie bez powodzenia - wszędzie piszą o domkach z rurkami i wywierconymi otworami. A ja bym wolał zostawić kilka metrów w ogrodzie na dziko, ogrodzić żeby nikt tam nie wchodził i coś tam posadzić żeby sobie same domki budowały.
Re: TRZMIELE i inne owady zapylające w ogrodzie
O pszczołach ziemnych jest na stronie https://dzicyzapylacze.pl/dla-pszczol-ziemnych/
Miałem w ciepłej próchniczej ziemi między rzędami marchwi otwory około 0,5cm, w które wchodziły jakieś pszczoły. W marcu przy wykopywaniu resztek marchewek wykopałem sporą pszczołę. Niestety bez okularów nie udało się mi zidentyfikować gatunku. Gdy poruszała się niemrawo po ziemi pojawił się chłopak i usiadł na nią. W końcu marca widywałem latające nisko nad ziemią pszczoły podobne do murarki rogatej.
Miałem w ciepłej próchniczej ziemi między rzędami marchwi otwory około 0,5cm, w które wchodziły jakieś pszczoły. W marcu przy wykopywaniu resztek marchewek wykopałem sporą pszczołę. Niestety bez okularów nie udało się mi zidentyfikować gatunku. Gdy poruszała się niemrawo po ziemi pojawił się chłopak i usiadł na nią. W końcu marca widywałem latające nisko nad ziemią pszczoły podobne do murarki rogatej.
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: TRZMIELE i inne owady zapylające w ogrodzie
To jest niezłe
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 5 lip 2015, o 15:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: TRZMIELE i inne owady zapylające w ogrodzie
Czy u was są teraz w ogrodach trzmiele? Ja zawsze miałam ich dużo (dwa czy trzy gatunki) i tylko na nie mogłam liczyć, bo pszczół praktycznie nie ma. Ponoć był na działce pszczelarz i miał jakieś ule, ale gdy mu kilka razy wytruto pszczoły nieprzemyślanymi opryskami, spasował. W tym roku w ogóle żadnych trzmieli nie widzę a drzewka owocowe kwitną i nic ich nie zapyla, więc martwię się, że może także trzmiele ktoś wytruł - np. robiąc oprysk chwastoksem przeciw mniszkom albo środkami owadobójczymi opryskując drzewka. Latają nawet, gdy zaczyna się zmierzch czyli w porze, kiedy opryski są dozwolone. Znalazłam poza tym informację o tym, że trzmiele łowią się w pułapki ferromonowe zastawiane na ćmę bukszpanową. Zastanawiam się jednak, czy przypadkiem nie zaszkodziła trzmielom przedłużająca się zima i przeciągające się wiosenne deszcze. Jestem ciekawa, czy nikt poza mną nie zaobserwował braku trzmieli.
Re: TRZMIELE i inne owady zapylające w ogrodzie
Na przedmieściach Warszawy trzmieli, pszczół, osowatych jest dużo, niestety ostatnio pojawiły się w dużych ilościach łanochy. Na Rodach opryski ŚOR są incydentalne.
-
- 200p
- Posty: 472
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: TRZMIELE i inne owady zapylające w ogrodzie
Każdy może kupić opryskiwacz i ŚOR - wystarczy 1 oprysk i po zawodach. To chore i moim zdaniem powinno się sprzedawać ŚOR tylko rolnikom czy sadownikom i wprowadzić obowiązkowe szkolenia.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: TRZMIELE i inne owady zapylające w ogrodzie
U mnie poza moimi z ula, są jeszcze dzikie trzmiele ale nie jest ich zbyt dużo. Pomimo na ogół ciepłej (w dzień) i słonecznej pogody, zapylających jest mało. Jedna rzecz, to co zaobserwowałam, że owady preferują pewne gatunki roślin i wybierają je, pomimo, że w sąsiedztwie kwitną inne. Tak np. nie radzę szadzić migdałka trójklapowego w pobliżu dajmy na to, wiśni, bo póki kwitnie, pszczoły wybiorą migdałka. Tak samo tarnina "aż bzyczy" z daleka a na innych "cisza".
Co do oprysków, wielokrotnie widziałam, jak rolnik wyjeżdżał pryskać pole w samo południe. Jest to powszechna praktyka, nikt mu nic za to nie zrobi. Wiem z przykrego doświadczenia, że wszelkie "służby" są, po pierwsze, niedouczone w kwestii przepisów dotyczących ochrony przyrody i to zjawisko niestety się pogłębia. Po drugie, przepisy takowe mają na ogół w "d...", bo łatwiej ukarać mandatem babę przechodzącą na czerwonym, niż bawić się w "łapanie" rolnika jeżdżącego hen po polu
Co do oprysków, wielokrotnie widziałam, jak rolnik wyjeżdżał pryskać pole w samo południe. Jest to powszechna praktyka, nikt mu nic za to nie zrobi. Wiem z przykrego doświadczenia, że wszelkie "służby" są, po pierwsze, niedouczone w kwestii przepisów dotyczących ochrony przyrody i to zjawisko niestety się pogłębia. Po drugie, przepisy takowe mają na ogół w "d...", bo łatwiej ukarać mandatem babę przechodzącą na czerwonym, niż bawić się w "łapanie" rolnika jeżdżącego hen po polu
Pozdrawiam Lucyna