Jabłonie: jaka odmianę polecacie ? Cz.2

[garom]

A może to wcale nie jest James Grieve...?

[gienia1230]

"Smak owoców: miąższ kwaskowato – słodki, soczysty, o delikatnie korzennym aromacie."
Oto fragment jednego z opisów Jamesa. No to coś się nie zgadza z odczuciami smakowymi Leszki, może to faktycznie nie James jak zauważył Garom.

[leszkat76]

Jednego roku dojrzało na drzewku jedno jedyne jabłko do miękkości i rzeczywiście było wyśmienite bym powiedziała a w zeszłym było dużo dość ale wszystkie opadły twarde. Myślałam że jak poleżą to dojdą ale tylko zwiędły i dalej były kwaśne. Termin to początek - środek września.


Skórka matowa, bez połysku.
Więc co to może być. Za zapylacz działa wyśmienicie. Wieszałam gałązki na młodych jabłonkach i miały owoce w pierwszym roku po posadzeniu.

Gienia też lubię owoce w typie Szampiona.
Mam Katię , która pochodzi od JG i jest dla mnie przepyszna, słodka, soczysta coś jak Szampion.

Weglowy a to nie jest przypadkiem Grafsztynek Inflandzki, taki bystry ,paskowany rumieniec...

[Zsim]

A myślicie że rajska kolumnowa mogła by robić za zapylacz do Kalwili Czerwonej Jesiennej na A2? Bo najbliższe jabłonie mam mniej więcej 100m od miejsca gdzie chce posadzić malinówkę. A nie wiem czy powinienem decydować się na jeszcze jedną dużą jabłoń czy może inne owocowe.

[weglowy]

Weglowy a to nie jest przypadkiem Grafsztynek Inflandzki, taki bystry ,paskowany rumieniec...

Kurde owoce podobne faktycznie, termin dojrzewania też podobny bo te zdjęcia robiłem końcem sierpnia, pytałem dziadka ale już pamięć nie ta. Z resztą także data zakładania sadu też się pokrywa z zaleceniami na Grafszynka bo polecali go do lat 60 a sad początkiem lat 60 albo koło 50 był zakładany.
Nawet by lepiej było że Grafsztynek bo kolejna odmiana do kolekcji.
Tej Zimy ze sadu pobrałem zrazów i na dziczce poszczepilem żeby przechować zrazy zanim podkładki podrosną.

[leszkat76]

Owoce Grafsztynka są zaróżowione pod skórką i druga cecha charakterystyczna to duże ,matowe liście o grubych ząbkach.

[kwiatek_kw]

W planach zakup dwóch jabłoni. Główne kryterium to smak: słodki/ bardzo słodki.
Na podstawie Waszych kolekcji, które odmiany spełniają w/w kryterium?

[ania1590]

Polecam Gold Milenium i Kosztelę. Kosztela jest nie do opanowania, rośnie jak szalona, owoców na razie niewiele, ale smak niebiański. O Gold Milenium wiele było na Forum, mam ją od wielu lat i wciąż się nią zachwycam.

[kwiatek_kw]

Po lekturze forum zamówię gold milenium ponieważ nie spotkałem się z negatywnymi uwagami. W przypadku koszteli intensywny wzrost i późne wchodzenie w owocowanie.
Dziękuje za pomoc

[leszkat76]

Drugą proponuję Champion, zapyla się z Gold Milenium i każdy ją zna i lubi a z własnego drzewka dużo lepsze niż sklepowe.

[kwiatek_kw]

Mam Champion i zgadzam się że z własnego drzewa to jest absolutnie inne jabłko niż w sklepie. Podobnie jak grusza konferencja

[gienia1230]

Ja to bym chciała Elstar jeszcze u siebie posadzić (nie ma miejsca). Kwiatku, jeśli jadłeś to jabłko to wiesz dlaczego, i zapylaczem też jest dobrym. A czy zapylają się wzajemnie z Gold Milenium? Nie wiem.

[kwiatek_kw]

No właśnie nie jadłem. Elstar przewija się przez listę zakupową . Jaki wybór będzie prawidłowy: oryginalna koksa czy zamiennik Elstar?