Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1910
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 791
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
U mnie odmiana Prince William zaczyna dojrzewać. Właśnie wróciłem z obchodu zakończonego degustacją świdośliwy.
-
- 500p
- Posty: 533
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Możecie polecić Świdośliwę dorastającą do maksymalnie trzech metrów? Myślałem nad odmianą Martin. Opisy na różnych stronach ma ciekawe. Jak to jest w ogóle ze smakiem u świdośliw? Mają trochę kwasku w smaku, czy są raczej mdławe?
-
- 200p
- Posty: 301
- Od: 22 lip 2018, o 08:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Każda, przycinana co roku na 2.2m. Ja tak robię i to się sprawdza
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Odradzam niską odmianę Sleyt. U mnie dwie czteroletnie mają 1,5 i 2 metry. Drobne owoce są wodniste o smaku słodkiego jabłka. Nie wykopałem bo rośnie bez obsługowo. Trakuję jako ciekawostkę przyrodniczą.
- norbert
- 50p
- Posty: 50
- Od: 24 kwie 2007, o 21:01
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Zapytam czy i kiedy świdośliwę przycinać?
Nieszczepiona, odmiana nieznana
Nieszczepiona, odmiana nieznana
Norbert
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Jak musisz, to przytnij po zakończeniu wegetacji, albo na przedwiośniu. Obowiązku nie ma, chyba że chcesz jakoś ją uformować.
Pochwalę się przy okazji, że sadzonka Obelisk, którą zanabyłem pod koniec kwietnia (jej zdjęcie jest kilka postów wyżej), pięknie zaowocowała.
A pisali, że pierwsze owoce najwcześniej po trzech latach. Widać, że moja sadzonka nie umie czytać.
Pochwalę się przy okazji, że sadzonka Obelisk, którą zanabyłem pod koniec kwietnia (jej zdjęcie jest kilka postów wyżej), pięknie zaowocowała.
A pisali, że pierwsze owoce najwcześniej po trzech latach. Widać, że moja sadzonka nie umie czytać.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 726
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Ja z Lamarcką się żegnam i choć owoce smaczne to nie jestem wstanie wykorzystać tych owoców i mumifikują się na krzewach. Wolę wczesne borówki. Mam jedną świdośliwę bardzo smaczną i z wielkimi owocami do 18 mm i tą zostawię, kupiona jako Balerina ale w sklepie mało wiarygodnym i czy to jest TO trudno odgadnąć.
Moja ma 6 lat i ponad 2.5 m, nie tknięta przez sekator ale jakieś korekty można robić typu wycinanie dolnych gałązek, pochylonych i ze środka, ale nie jest to borówka, która musi być cięta poza kilkoma wyjątkami.
Moja ma 6 lat i ponad 2.5 m, nie tknięta przez sekator ale jakieś korekty można robić typu wycinanie dolnych gałązek, pochylonych i ze środka, ale nie jest to borówka, która musi być cięta poza kilkoma wyjątkami.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 17
- Od: 6 sty 2024, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Czy ktoś uprawia świdośliwę na balkonie?
Przeleciałam ten wątek i wyszło mi, że polecacie smakowo Ballerinę. A czy ktoś uprawiał świdośliwę jajowatą?
Przeleciałam ten wątek i wyszło mi, że polecacie smakowo Ballerinę. A czy ktoś uprawiał świdośliwę jajowatą?
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
I jak owoce u tej odmiany Obelisk? Faktycznie mniejsze niż u innych odmian i w dodatku nic specjalnego w smaku? Bo z takimi opiniami się można spotkać w sieci. Chciałam posadzić sobie tę odmianę w ogródku, ze względu na fajny wygląd takiej maczugi , ale obawiam się kiepskiej jakości owoców.
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
Nie mam porównania smaku i wielkości owoców, bo to moja pierwsza świdośliwa, a nigdy wcześniej owoców innej, nie dane mi było zjeść.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
Re: Świdośliwa (Amelanchier lamarckii) cz.2
No a te, które w końcu dane Ci było zjeść to chociaż smaczne były?