Kompost cz.2

[Andrzej997]

W tym roku walnąłem po wiaderku kompostu zwykłego pod każdą borówkę jak co roku - raczej nie na odkwaszanie.

[x-suzana]

Popieram.

[anulab]

Przed takim walnięciem warto było sprawdzić pH tego kompostu .

[bioy]

Chciałem dać kompost pod borówki, ale zmierzyłem pH przed wysypaniem.
Okazało się, że jest bardzo zasadowy, więc zrezygnowałem.
Takich błękitów na kwasomierzu nie widziałem wcześniej, bo u mnie z reguły czerwono.

[GMoore]

granulowaną
kupowana w sklepie ogrodniczym

Ale czysta siarka 99-99,9% czy taka z domieszkami jak np. Wigor S.
I jak się czyta rózne poradniki (internet polskojęzyczny i anglojęzyczny) to nie ma zgodności czy pylistą czy granulowaną. Granulowana nie za długo się rozkłada?
Co przemawia za granulowaną?

Strasznie dużo siarki , jak Wy nie boicie się , że przewalicie.

Ja właśnie szukam informacji ile tej siarki żeby zakwasić ale zdania mocno rozbieżne. Często pojawia się 5-10g/krzak ale równie często 30-50g/krzak - obie wartości w trybie 1-2 razy na rok. Bywały też zalecania po ok 100g/krzak, ale to rzadziej i je pomijam. Podkreślę, że wszystkie te wartości były w sytuacji istniejących nasadzeń.
Te 5g co 6-8 tygodni to tak ok 30-40g na rok, czyli jak zalecenia (30-50), które często spotkałem w internecie.

Komu wierzyć, jak żyć tj jak sypać siarkę

PS
Przyjmuję zalecenia /m2 jako równe /krzak.

[Andrzej997]

Przed takim walnięciem warto było sprawdzić pH tego kompostu .

Wyszedłem z założenia, że borówka potrzebuje różnych składników odżywczych a nie tylko kwaśnej gleby i stąd ten kompost.
Liczę, że ten kompost nie zlikwiduje efektu zakwaszenia , który powoduje ściółka pod borówką.
Na pewno przyznam się jak mi borówki przestaną rosnąć czy się rozchorują.

[x-suzana]

Ja nie stosowałam siarki ani grama, gromadziłam materię organiczną zakwaszającą, kupiłam kwaśny torf, ziemię rodzimą z dołka, trochę siarczanu amonu, trochę nawozu pod borówkę- mało bo to był start, trochę igliwia, trochę własnego kompostu, kurzaka- nie dużo , wszystko to wymieszałam na folii i dałam do dołka. A teraz to uzupełniam z wierzchu czym mam. Nie daję siarki, jak trzeba to podleję trochę kwaskiem cytrynowym, rzadko 1x w roku. Teraz dałam na wierzch z pół wiadra zwykłego kompostu, szyszki- niech leżą i się rozkładają. Owoców jest dużo, tylko trochę zdrobniały bo trzeba im coś z azotu. Trociny też miałam to dawałam, zwłaszcza takie przeleżałe 1 sezon są odpowiednie.

[anulab]

Z moich doświadczeń odkwasić łatwiej niż zakwasić , dlatego jestem ostrożna .

[Andrzej997]

Mam 2 krzaczki borówek i w zasadzie raz na tydzień wyrzucam pod nie plasterki z 7 cytryn + skórki. Do tego dochodzą w zimie grejpfruty i pomarańcze. Liczę, że same cytryny załatwiają zakwaszenie, bo owoce są. Oczywiście daleko tym borówkom do mistrzów owocowania - poza tym większość i tak zjadają ptaki.

[Andrzej997]

Robiłem dzisiaj porządki z zapasami czosnku. Zwykle wrzucam czosnek do kompostownika, ale dzisiaj eksperymentowałem.
Jakoś skojarzyłem, że zapach czosnku bierze się ze związków siarki i postanowiłem wyrzucić czosnek pod borówki.
Pociąłem nożem w kostkę i zapełniłem 3l pojemnik, a potem rozsypałem pod borówki w miarę równomiernie. Ciekawe czy zaszkodzi czy pomoże.Moje borówki wiele muszą u mnie znosić.

[Baltazar]

Czyściłem działkę. Koparkowy w ubiegłym roku wykopał dół na 2 metry i wrzucił mi tam zdartą darninę, korzenie i wszystko co było niepotrzebne - jednak naturalne. W tym roku chyba z nadmiaru wody i braku tlenu zaczeły się tam procesy gnilne - w zasadzie to było do przewidzenia. Wnioskuję po zapachu który po rozkopaniu sztycha przypomina gnojówkę.

Pytanie czy się tym przejmować? Czy minie to samo? Jeśli tak to kiedy? Pomysł był taki że powstanie tam fajna żyzna gleba a mam gnój.

[woodedroyal]

Proces gnilny w wykopanym dole z darniną i korzeniami może spowodować nieprzyjemny zapach, ale jest często naturalnym etapem rozkładu organicznego. Zwykle taka sytuacja poprawia się w miarę upływu czasu, gdy mikroorganizmy przetwarzają organiczne materiały na żyzną glebę. Jeśli chcesz przyspieszyć ten proces, możesz rozważyć przekopywanie zawartości dołu, dostarczając tlen i przyspieszając dekompozycję. Pamiętaj jednak, że nadmierne zakłócenie może opóźnić proces. W miarę stabilizacji zapachu i przekształcania się materiałów organicznych w glebę, otrzymasz potencjalnie żyzne podłoże do wykorzystania.

[Baltazar]

Bez sensu było przenoszenie mojego wątku do "kompostu" bo ja nie robię kompostu.. zdziwiony jestem tą decyzją. ktoś kto ma podobny problem raczej nie będzie szukał informacji w temacie poświęconym kompostowaniu..