Foxowej urosło cz.3 - reaktywacja.

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz.3 - reaktywacja.

Post »

Dzisiaj znowu pogoda mieszana.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na szybko poczyniłam trochę wysiewów kwiatowych na tym co sobie oczysciłam.

Stwierdziłam że w tym roku pójdę w twór całkiem dziki i wysypalam na kartkę po pół nasion z każdego woreczka ( drugie pół zostało do miasta) ,wymieszałam i tym posypałam grządkę.
Będa mąki, chabry,kosmosy i wiele innych w klimacie łąkowym.
W tym roku odejdę od koncepcji grządki jednolicie fioletowej ,żółtej itd a będzie kolorowo. Jeśli zechcą oczywiście wyrosnąć.


W drugiej częsci sypnęłam nasiona roślin wyższych jak szkarłatka czy srebrniki.

Muszę pomyśleć nad warzywami na wsi. Mam skopany pięknie warzywniczek a nie mam za bardzo warzyw...
Przez zaginięcie torby z nasionami straciłam całą koncepcję.
Miałam tam gotowe do siania nasiona z tamtego roku a teraz muszę planować od początku. Na razie mam na grządce siedmiolatkę,rabarbar i trochę wysianej rzodkiewki, na brzegach wsadziłam kilka nasion bobu. W tamtym roku wysiałam jesienią po raz pierwszy roszponkę i to chyba będzie ona
Obrazek
Pewnie przywiozę z Krakowa sadzonki papryk i pomidorów i jakoś się zapełni tą grządkę.


Obrazek


Drugą grządkę szykuję. Tu jest ta ziemia jeszcze w trakcie tworzenia więc myślę że wrzucę tu dyniowate.
Idealnie nie jest ale i tak jestem zadowolona z ziemi. Jeszcze niedawno to była sucha kamienna masa która na sucho była pyłem a na mokro gliną. Teraz się fajnie przekopuje.
Od czasu dania trocin bardzo zyskała.
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Rolę obrzeża pelnią doniczki w których sobie co chwila coś ukorzeniam. Tu akurat mam drzewka owocowe - wisienkę, gruszki, jabłonie, brzoskwinie...
Różne rzeczy próbuje ukorzeniać i nieraz udaje się. Z tamtego roku mam 2 sadzonki borówki amerykańskiej.

Obrazek

Zerkałam też do patyków z wiosny i widzę że chwytają podłoża jakimiś korzonkiem. Ale tfu, żeby nie zapeszyć.
Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1430
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Foxowej urosło cz.3 - reaktywacja.

Post »

Foxy Lady,
Piękne zdjęcia chmuro-gór ;:167
Bardzo lubię taki zimny odcień niebieskiego na niebie, z górami w tle wygląda to obłędnie.

Pomysł na grządkę "dziką" z polnymi kwiatami jest świetny. Myślę, że nasiona się przyjmą, będą potrzebować tylko deszczu. A jak zakwitną te wszystkie maki, chabry i kosmosy, to będzie szał!
A będziesz mogła spędzić więcej czasu na górskiej działce w lecie?
Mnie to by chyba wystarczyło siedzieć tam i gapić się na góry. Albo by mnie poniosło, żeby po nich łazić.

Podziwiam, że chce Ci się ukorzeniać patyczki, ale rozumiem - pasja rozmnażacza... ;:306
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz.3 - reaktywacja.

Post »

Lisico
Pamiętałam , że lubisz zdjęcia gór więc je dla Ciebie uwieczniłam.
Ja też je kocham chociaż czasem zastanawiam się czy moje zdjęcia nie są już nudne. W koło to samo.

W lecie pewnie będę tam na urlopie, a możliwe że się teraz będę częsciej wybierać.
Jeszcze muszę dosiać maciejki bo z rozpędu wysiałam wszystko w Krakowie a o wsi zapomniałam .


Obrazek


Powiem Wam, że jestem bardzo zadowolona z tego weekendu. Zrobiłam wiele i co najważniejsze - ZNALAZŁAM MOJĄ SIATKĘ Z NASIONAMI!!! ;:138 ;:138 ;:138 ;:138 ;:138


I to przypadkiem.
Cieszę się, bo tam były moje kolekcje nasion od 2015 roku i bardzo przeżywałam że je straciłam.
Popełniłam błąd zostawiając je sobie na fotelu u cioci, ale nie przewidywałam że jej zapęd porządkowy może ją aż tak ponieść. Wpada raz na rok i sprząta nie pytając nikogo czy mu to potrzebne czy nie, bo skoro jej się nie przyda to uznaje to za śmieci i wyrzuca.
Ciotka mi już sprzątnęła wiele np powywalała wysuszony skrzyp czy inne ziela na herbaty, wywaliła suszące się nasiona itd. Rok temu mi znikł namiot, który położyłam u niej na krześle, wraz z kilkoma kocami i 2 karimatami.
Ponieważ młoda się zapisała do harcerstwa i potrzebowała karimaty na wyjazd wróciłam do tematu poszukiwań i przekopałam cały dom skrawek po skrawku zaglądając za szafki, pod szafki, na szafki i do nic wyrzucając wszystko po kolei.
Co się okazało ? Że ciocia to sprzątnęła i wrzuciła w szafkę w pokoju kotów ( tak, u nas koty mają swój pokój i jest cały zastawiony drapakami i innymi atrakcjami po których koty skaczą i jest to tyko dla nich, więc tam się tego nie używa).
Wiedziałam że te nasiona muszą gdzieś być, a oni mi wmawiali że na pewno je zabrałam i gdzieś sobie schowałam. Nie ukrywałam swojej irytacji i mam nadzieję, że to zaakcentowałam dobitnie, bo już mnie to wkurza.

Nasiona wysiałam. Choć nie wiem czy miało to bardzo sens bo jest już późno na sianie nasion, ale bardzo mi zależało na tych odmianach.
Wysiałam sporo papryk i pomidorów, papryki głownie ostre.
Wysypałam też praktycznie wszystkie kwiaty jakie mam, bo te nasiona są już z lekka stare. Mam nadzieję, ze wzejdą jednak i odnowię sobie całą moją kolekcję.
Dzięki odnalezieniu torby okazało się, że mam czym obsiewać warzywnik. Znalazłam sałaty, szpinak,buraczki, cebulki, marchewki, brokuły, fasole, dynie, tykwy, pietruszki, rukole, musztardowce, groszki itd itd,
Co teraz mogłam siać to wysiałam. Resztę zabrałam i trzymam przy sobie żeby znów mi nie zginęło.

Teraz się zaczyna robić na poważnie.
Większość wysianych nasion mi powschodziła i pasuje je pikować ale nie mam gdzie. Ha!
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16500
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Foxowej urosło cz.3 - reaktywacja.

Post »

Ależ Twój wątek pędzi, Majeczko :shock:
Nie nadążam za Tobą, ale coś nie coś zapamiętałam i cieszę się, że znalazłaś zaginione nasionka.
Zdjęcia z działeczki takie wiosenne, kolorowe ;:215 ;:303 i aż przykro, że znowu roślinki muszą się zmagać z zimowym akcentem. ;:174
Pozdrawiam cieplutko. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz.3 - reaktywacja.

Post »

No właśnie Lucynko... Dzisiaj wiosna gdzieś się zapodziała.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozakrywałam co delikatniejszych zgrabioną trawą kartonem i agro.
Niestety moje lilie chyba już diabli wzięli...
halinkab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 787
Od: 15 maja 2015, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Foxowej urosło cz.3 - reaktywacja.

Post »

U nas również było strasznie. Tak wymarzłam. Snieżyca była naprzemian z rozpogodzeniami. Liczę, że jednak lilie przeżyją. Dobrze, że nasiona odnalazłaś.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz.3 - reaktywacja.

Post »

Moje lilie chyba nie.
Jak je kupowałam to miały już puszczone kły a teraz widzę że chyba przemarzły...
Myślicie że są szanse że odbiją?
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz.3 - reaktywacja.

Post »

Pogoda co najmniej dziwna.

Raz euforycznie i słonecznie a zaraz niepewnie jakby straszyło zimą.

Śnieg padał 2 dni . Poleciałam więc na działkę i to co wysiałam zakryłam agrowłókniną.
Działka sobie całkiem nieźle żyje pomimo niestabilnej pogody.

Wysiewy w domu rosną a nawet przerastają. Mnie.

Już jest ta ilość że jest za dużo . A teraz by pasowało je pikować pojedynczo.
Siewki są zamknięte u młodej w pokoju ale Kapitan i tak się tam dostaje i od czasu do czasu robi pogrom.
Musimy jakoś przetrwać. Już niedługo.


Bazylia
Obrazek

Pomidory i papryki
Obrazek

Cynie i dalie
Obrazek

Clipp Dagga

Obrazek
Mam tylko jedną bo miałam tylko jedno nasionko . Stąd też dbam o nią i doglądam bo chcę się dochować więcej. To bardzo ładna roślina w typie ostowatym który bardzo lubię.

A tu siewki bez nazwy. Lucynka mi dała nasionka, ja je wysiałam i etykietka przepadła. Hah.
Ale rosną jak szalone.

Obrazek

Celozja
Obrazek
Niestety wyciągnęły się bo były w gorszym miejscu. Przy takim zawaleniu parapetu ciężko każdemu dogodzić i niestety o tych zapomniałam . A staram się ich przekładać żeby raz jedni mieli słońce a raz drudzy.



Pigwy wnet pójdą do doniczek.
Obrazek

Katalpa
Obrazek

Papryki mam w mega różnym stanie rozwoju.
Jedne wygladają tragicznie a inne są całkiem fajne.
Obrazek

Obrazek


Czekam jeszcze na te dosiane papryki i pomidory i trochę denerwuję się że nie startują.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz.3 - reaktywacja.

Post »

Pogoda znowu się spsiła.

Choć dobrze że nie nawala śniegiem.
Odkryłam agrowłókniny i boję się zimowych ekscesów.
Pod agro ładnie wyrosły niektóre wcześnie wysiane roślinki jak np groszki, szpinak i rzodkiewka.
Mam nadzieję, że się utrzymają.

Niestety z bobem coś nie tak. Ktoś mi tam znowu grasuje i wyciąga z ziemi, znajduję nasiona bobu w zupełnie innych miejscach niż go posadziłam.
Zaplanowałam sobie zrobić obwódkę bobową, a mam wszystko upstrzone pojedynczymi nasionami. W dodatku "jakiś ktoś" wyjmuje je na powierzchnie i moje skiełkowane nasionka zamiast rosnąć to zamierają.

Mam też na grządce wysianą bezpośrednio sałatę, ale mam też rozsadę.
Bardzo brzydka mi wyszła, ale mówi się trudno. Wysadzę ją i tak, a na cud nie liczę bo rozsady sałaty to moja zmora.


Z wieści miłych mogę napisać, że cieszę się ze skiełkowanych nasion z odnalezionej torby.
Spodziewałam się że będą z nimi problemy jako że nasionka było w przedziale lat 2015 -2020 a tu wyszło super.
Nawet papryki mi poszły w miarę sprawnie, kiełkowane w woreczku strunowym na waciku na kaloryferze.
Może nawet nie będzie śladów tego opóźnienia i wszystko nadrobi i się wyrówna.
Nagle mam naprawdę dużo, bo kiełkowałam pierw nasiona losowych pomidorów jakie udało mi się dopaść ( Cherry Red, cherry black, Chorny Slon, Kupola, mix z biedronki...) a teraz dodałam do tego całą masę odmian z odnalezionej siatki.

Ze starych nasion wykiełkował mi RAF, Minibell, Venus, Pear , Figiel , Maskotka....
papryki Seranno, Thunder.
Na kilka innych jeszcze czekam ale już mnie cieszy tyle ile jest.
Powoli okazuje się , że grządki się same zagospodarowują.

Jestem z tego baardzo zadowolona.
Zawsze narzekam, że siedzę pół dnia na działce a nic nie widać żeby było porobione, ale fakt jest taki że działka ożywa.
To jest fajne. Cieszy mnie każdy nowy listek, kwiatuszek itd.
Kolejnym krokiem w planach jest szykowanie "truskawca" czyli przearanżowania starej piaskownicy w mini poletko truskawek.
Młoda piaskownicą bawić się już nie będzie, bóbr też swoje zrobił i piaskownica wala się po krzakach, więc postanowiłam jej znależć zastosowanie. Mam więc zamiar wyłożyć ją agro, podsypać kompostem i ziemią i tam zrobić taki mały pojemnik z truskawkami. Rafał wysiewał truskawki, ale coś nie poszło z siewkami więc pewnie je kupię. Znalazłam odmianę ROXANA i widzę że ma dobre opinie, więc chyba się na nie zdecyduję.
Bardzo mi się podoba jak można coś nowego dodać do starego układu.

Miejmy nadzieję, że mi się uda działkowanie tak jak udaje mi się teraz.
Od poniedziałku idę do nowej pracy.
Nie wiem czy się w końcu przyznawałam czy nie, ale przez moment byłam bez pracy. Dlatego też całe dnie spędzałam na działce i udawało mi się odrobić ze wszystkim. Teraz może się trochę czas skurczyć.
Złapałam ofertę ,która mnie nie przekonuje i jest dość daleko więc zobaczymy co z tego będzie. Brak pracy mnie przeraża, ale już przeżyłam tyle niedogodności , że kolejnych nie mam zamiaru znosić. Jak będzie nie tak to wracam na działkę.
Ale na razie daję temu szansę, zobaczymy.
Trzymajcie za mnie kciuki.
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2564
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Foxowej urosło cz.3 - reaktywacja.

Post »

Trzymam mocno ;:215 ; i życzę powodzenia; 1-sze dni są zawsze trudne. Mnie nigdy sie nie udało wysiać truskawek i zawsze już kupuje sadzonki. Corka nie protestowała że likwidujesz piaskownice; chyba że też złapała bakcyla ogrodnictwa? Dziwne z tym twoim bobem;a nie został przypadkiem wymyty a resztę dokonały ptaki?
U mnie biało i pada śnieg dalej; zapowiadają mrozy, co za aura!
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz.3 - reaktywacja.

Post »

Witam Was świątecznie .
Obrazek

pogoda dalej nas nie rozpieszcza, ale no cóż. Gonię na działkę i naprzemiennie rośliny zakrywam i odkrywam.

W domu tak :

Obrazek

Obrazek

Z wysiewów niestety część załatwił kot. M.in te odmiany z ktorych się tak cieszyłam....

Na działce coraz bardziej budzi się wiosna.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz.3 - reaktywacja.

Post »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dodałam trochę zdjęć, bo rozpędziłam się na nowo z aparatem.

Rafał jako pasjonat fotograficzny bez przerwy mobilizuje mnie pod tym kątem, choć ja twierdzę że moje zdjęcia są takie nijakie, jest ich dużo i nudno.
Zrobiliśmy więc sobie spacer po okolicy w poszukiwaniu ciekawych ujęć.


Z przyjemnością pooglądałam jak przyroda budzi się do życia.
Niestety trochę się wkurzyłam, bo jak święta to i rodzinne spacery, a jak rodzinne spacery to ...demolka.
No dosłownie.
Podczas pobytu na działce aż 4 razy ktoś się zawiesił u mnie na siatce, bo on sobie chce urwać gałązek. Forsycja, bez, trzmielina, łapią co tylko widzą... jedna pani nawet kucnęła i wycharatała moje dopiero co posadzone pod płotem barwinki a następnie zabrała się za wyrywanie bluszczu, który tyle co jesienią i wiosną wysadzałam żeby zarósł mi ogrodzenie.
Nie wytrzymałam i wyskoczyłam na nią z upomnieniem, że dlaczego mi to zrywa i dowiedziałam się że to nie jest moje tylko ogólnodostępne, bo rośnie na alejce. No trzymajcie mnie! ;:223 ;:223
Ten bez jeszcze nawet nie rozkwitł, a już jest oberwany!
Obrazek

A u sąsiadki takie cuda, ludzie wkładają sekatory przez oczka płotu i obcinają jej bukszpan...
Obrazek

Od jakiegoś czasu również widzę nalot "kopaczy" na sąsiednią działkę ( tą w stanie ruiny), którzy wykopują praktycznie wszystko co rośnie. Najpierw zabrali ją działkowiczom, a potem zrobili POS, więc teraz co chwila tam przychodzą całe rodziny i ostatnio jacyś mili państwo z dziećmi wykopali pół sąsiedniej działki i 4 razy pruli koło mnie wypchanymi taczkami.
W kolejnym tygodniu zaplanowane jest kolejne wielkie sprzątanie terenu działek. Zobaczymy co wymyślą, przy ostatnim wykarczowali masę pięknych krzewów i zgolili do gołej ziemi. Oddycham z ulgą, że pobrałam sporo gałązek do ukorzeniania.
Zdobyłam też maluteńkie cebulki czosnku niedzwiedziego, które ktoś wyrzucił po tym jak wykopał sobie duże sadzonki.
W sumie z łanu czosnkowego została mikro kępka, a co odrośnie to ludzie niszczą.
Bo przecież jak nie jest pod prądem za ogrodzeniem to można korzystać, a nawet trzeba bo jest ZA DARMO.

A ja tak potem chodzę i zbieram...
Zebrałam też patyczki wierzby mandżurskiej, które ktoś wywalił. Okazało się że ogólnie całe drzewko zniknęło, więc tak jakby je ktoś skrócił i zabrał.
Mój rozsadnik patyczkowy chyba trochę przemarzł ale coś tam się dzieje.

Obrazek

Jeszcze na wsi mam hortensje, a sąsiadka mi miała dać patyczki od siebie.
Napaliłam się na te kwiaty chociaż szczerze mówiąc to nie mam gdzie ich sadzić.
Obsiałam sobie grządki, mam trochę rozsady, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Miejmy nadzieję, że wreszcie pogoda się wyrówna i zrobi ciepło, jeszcze miesiąc i można będzie sadzić ;:138
Awatar użytkownika
jolifleur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1441
Od: 30 lip 2012, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała

Re: Foxowej urosło cz.3 - reaktywacja.

Post »

Widać, że dużo radości daje ci ten kawałek ziemi :D Tyle już zdziałałaś ;:oj
Ja kiedy mam lilie z kiełkami zakopuję je tak głęboko, żeby kiełki były całe zakryte ziemią i wtedy nie zmarzną.
Pięknie się wszystko rozwija na Twojej działce :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”