Mech na trawniku

[aniawoj]

Ja tam jestem wyznawcą teorii, że mech nie jest problemem, tylko wynikiem jakiegoś błędu w pielęgnacji trawnika. Oczywiście kwaśny odczyn czy wilgoć sprzyja jego występowaniu. Ale może to też być zbyt ubita gleba, czy za nisko koszona trawa. A zwykle jest to cały zestaw czynników, który osłabia trawę i ułatwia życie mchom. Więc czegokolwiek byśmy nie użyli, to pozbędziemy się mchu tylko na jakiś czas. On wróci jeśli nie uda nam się znaleźć pierwotnej przyczyny jego występowania.

I na tym w dużej mierze oparłabym się. Szereg czynników! Niski odczyn gleby? Ok, ale na trawniku, gdzie pH wynosiło 6,0 też widziałam mech. Wilgoć i zacienienie zawsze sprzyja rozwojowi mchu, zatem nawet zadbane trawniki będą go miały. Dlaczego? Bo gęsty trawnik tuż przy ziemi spełnia te właśnie warunki - zacienienie i wilgoć.
A czy można mieć trawnik bez mchu? Można przy bardzo intensywnej pielęgnacji:
1. wertykulacja z grabieniem to podstawa
2. żelazo i nawozy wieloskładnikowe z dość dużą zawartością azotu - bo trawnik musi być zdrowy ( choć oczywiście nadmiar azotu też szkodzi )
3. sprawdzać odczyn - gdy za kwaśna jesienią sypnąć kredy granulowanej, dolomitu. Coroczne wapniowanie tak dla zasady też jest błędem! Nadmiar wapnia blokuje pobieranie niektórych pierwiastków i już mamy zaburzoną gospodarkę mineralną. Czyli co robić? Dać próbkę gleby do analizy, aby ustalić jej skład. Potem nawozić według wskazań.
4. Nadmierne mokre podłoże ,stojąca woda - zrobić drenaż
5. Ubita ziemia, filc po pozostawaniu skoszonej trawy - trzeba zrobić aerację z piaskowaniem

Tak więc zabawy niemało

[Tomek_Os]

I powyższy post niech będzie informacją dla Wszystkich którzy marzą o "bezproblemowym" kawałku zieleni, w postaci trawnika Tak, trzeba się przy tym narobić.

[kolceros]

Nie zapomnijmy jeszcze o wyburzeniu/wycięciu wszelkich przeszkód dla światła, aby wyeliminować cień

[Ewelina]

Szkoda ,że nikomu nie chce się przejrzeć tego wątku od początku - wszelkie rady tam już są i trudno wymyślić jeszcze coś nowego

A tu jest jeszcze jeden wątek na ten sam temat : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=32&t=47645

[viola123]

Wszystkie zasady znam, nawet stosuję, ale.... bezskutecznie.Wertykulacja 2 razy w roku, grabienie do upadłego, podsypywanie żwiru, popiołu, nawóz a nawet chemia. Może gdybym nawiozła ziemi na pół metra może na rok miałabym spokój. Mech kocha moją działkę, mury oporowe, a nawet metalowe ogrodzenie. Z trawnikiem postanowiłam w tym roku dać sobie spokój. Poddaję się. Koszenie i grabienie bez zaciętości i cierpliwe uszczuplanie tego zielonego tyrana kawałek po kawałku. Taki mam plan. Mąż i pies stawiają opór, ale oni palcem nawet nie kiwną, aby mi pomóc.

[annodomini]

Violu, są ludzie, którzy stosują specjalne mikstury, aby w ich ogrodzie na murkach, ogrodzeniach i innych elementach pojawiły się mchy i porosty. Bo to dodaje uroku i charakteru. Masz to bez specjalnych zabiegów. A na trawniku z mchem, to i miło poleżeć.

[bietka1964]

Dolomit zakupiłam i wybrałam się na działkę ale nadal na połowie lezy śnieg.Jak zejdzie to wygrabię igły po sosnach i suchą trawę i wówczas posypać dolomitem?Jak duzo na m2?

[Erazm]

Jak zauważyłem na trawniku zwłaszcza w pobliżu drzew owocowych jest dużo mchu. Dlatego kupiłem nawóz granulowany Florovit antymech na 440 m2 i rozsieję go wiosną.
Używał ktoś tego nawozu i jakim skutkiem?

[Ninia]

A czy ten nawóz nadaje się do posypania w ogródku wśród bylin i innych kwiatów? ktoś stosował? czy nie ma negatywnego wpływu na na inne rośliny?
Co roku po zimie muszę wszędzie "zrywać" mech ręcznie spomiędzy bylin - a wiadomo, że sam mech nie da się zerwać tylko z wierzchnią warstwą podłoża - i taka mozolna praca rok w rok.