Ciemiernik (Helleborus) FOTO i identyfikacja

[Bufo-bufo]

Mam pytanko co się dzieje z ciemiernikiem
1. - ma kwiaty jakby żerowały na nim szkodniki ale to raczej nie możliwe o tej porze.

2. - ten ma długaśne pędy pokładające się po ziemi, czyżby był za płytko posadzony?

[Locutus]

Dlaczego żerowanie szkodników miałoby być niemożliwe? Ja chyba ani jednej nieobgryzionej przylaszczki nie sfociłem, choć kwitnie od stycznia, bo wszystkie obżarte… Pierwiosnki też poobgryzane równo…

A tymczasem z innej beczki jeszcze jedna fotka mojego nowego nabytku. Mam nadzieję, że się mu u mnie spodoba.



Pozdrawiam!
LOKI

[Bobka]

Nie ma roślinek nie lubianych przez organizmy żywe w ogrodzie
Jolu zaintrygowalo mnie co piszesz .
To wykładanie liści ,czy tak mają tylko niektóre odmiany ,czy coś nie tak z posadzeniem. U mnie jest
podobna sytuacja.
Ja jednak zauważam ,że u mnie są dość płytko posadzone .
Przesadzać nie mam ochoty ,ponieważ przesadzanie chyba im nie służy .
A i tak niebawem może na początku kwietnia wytnę większość liści .






Sporo pąków na innych

[trillum30a]

U mnie po3 latach zakwitł ciemiernik a żółtych liściach.
Inne też rozkwitają .Niektóre obmarzły mocno.

[Bobka]

Iwonko przepiękny ten żółty Twój i te dalej też
Żółty widzę pierwszy raz ,nigdy w sklepach nie spotkałam .
Czyżbyś kupowała nie w Polsce ?
Ja na wiosnę wycinam prawie wszystkie liście i po przekwitnięciu
ścinam je nisko .
Gdzieś tutaj u kogoś widziałam tę metodę i sprawdza się .
Po za tym muszę je podnawozić ,obdziabać lekko .

[Locutus]

O ile rozumiem jeszcze przycinanie po przekwitnięciu – bo dzięki niemu roślina nie pakuje substancji odżywczych w rozwój nasion, co sprawia, że ma ich więcej na inne cele (jakkolwiek ja nic nie przycinam i cieszą mnie niezmiernie samosiejki, z których doczekałem się niedawno ciekawej krzyżówki), o tyle nie pojmuję obcinania liści. Przecież to przy pomocy liści właśnie roślina prowadzi fotosyntezę i produkuje wszystkie potrzebne jej do życia substancje odżywcze. Wycinając żywe liście tylko się roślinę osłabia…

No chyba że mówicie o wycinaniu liści całkowicie uschłych…

Pozdrawiam!
LOKI

[Bobka]

Tutaj na forum widziałam przyciętę radykalnie ciemierniki po przekwitnieciu.
Swoim wycinam liście ,ponieważ kładą się na ziemi ,inne skutecznie zasłaniają kwiaty ,a inne są chore .
Nie szkodzi im cięcie ,po kwitnieniu ścinam ciemierniki całe dość nisko .
Nie osłabi się tym zabiegiem – ciemierniki szybko wypuszczają nowe liście, potrzebne im do fotosyntezy.
(.... Trzeba także pamiętać, aby przed kwitnieniem usunąć najstarsze liście, co umożliwi rosnącym kwiatom jak najlepszy dostęp do światła.) Z jednej ze stron znanej szkólki roślin .
A siewek jest sporo tej wiosny ,nie ingeruję ,zobaczę co z nich będzie
To moje doświadczenie ,ciekawią mnie opinie i zdjęcia ,swoje przyciętę też sfotografuję

[Szczurbobik]

Dzisiaj w końcu wsadziłam ciemierniki. Jeden mnie zaskoczył. Kupiony jako biały, niekwitnący w chwili zakupu, zakwitł na ciemny róż

[aria]

Wysiewaliście kiedyś nasiona ciemierników? Mam sporo kolorowych odmian i chciałabym uzyskać więcej sadzonek. Kiedyś mi się udało wysiać białego. Może ktoś podzieli się doświadczeniem

[Locutus]

Coś się bardzo nieśmiało otwarło i na razie nie liczę na więcej, bo przyszło ochłodzenie i temperatury mają spaść permanentnie poniżej zera…




Pozdrawiam!
LOKI

[Koloman]

Brawo Locutus! Gratuluję! Cudo!
U nas na razie wyszły pąki ale wczoraj spadł śnieg i wszystko przykrył. Czekamy więc na odwilż.

[Locutus]

No, u mnie już niemal cała kolekcja kwitnie, brakuje tylko dwóch sztuk (w tym zeszłorocznego nabytku o kwiatach ciemnych, widocznego w tym wątku nieco powyżej). Część tej kolekcji to samosiejki – będące de facto ciekawymi krzyżówkami.









Pozdrawiam!
LOKI

[Koloman]

Dzisiaj byłem na zakupach w "Biedronce". Żal mi się zrobiło tych zmaltretowanych roślin
i kupiłem dwa ciemierniki. Będziemy się starać zregenerować je - może się uda.