Borówka amerykańska - 13 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
karion
500p
500p
Posty: 550
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Zachęcony opiniami kilku osób z wątku o kamczackiej kupiłem 2 aurory, honey bee, i indigo gem. Przy okazji wziąłem 3 borówki z czego dwie dla mamy chandler i bonus i dla siebie jeszcze jednego chandlera. Miało być jeszcze toro i brigitta ,ale na razie się wstrzymam w tym roku , bo muszę prześwietlić działkę. Chandler posadzony byle jak całkiem nieźle rośnie w glinie i nie wybredny na pH , więc coś dla mnie. Miejsce słoneczne się kończy a ostatnio nakręcony jestem na kamczacką i dosadzenie więcej agrestu który już też czeka.

Nieźle się naszarpałem żeby odkleić od pudła. Miały ok 50-60cm ,więc dość wyrośnięte. Nie było się czego czepiać.
Jakby ktoś nie miał pomysłu na cięcie to tutaj są już wykastrowane 8-)


Obrazek
Emptiness
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 27 kwie 2022, o 19:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Cześć. Takie pytanko - przypadkowo napotkałem na forum jedno zdjęcie, gdzie pokazany jest tzw zgorzel pędów. U siebie na jednej borowce mam coś podobnego, ale nie jestem pewny czy to dokładnie to. Moglibyście przyjrzeć się zdjęciu ? Bo szczerze to nic z tym nie robiłem, bo myślałem, ze ten pęd po prostu drewnieje. Mam to od poprzedniego roku, borówka kilkukrotnie była pryskana miedzianem, ale na zgorzel chyba nie ma środka. No i najważniejsze - z tego pędu wybijają nowe pędy, a nawet pędy, gdzie znajdują się paki kwiatowe. Czy to normalne, ze taka zainfekowana gałązka może wypuszczać nowe pędy?


Obrazek
Obrazek
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1016
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Zgorzel pojawia się na pędach w miejscach, z których kiedyś wyrastały liście lub boczne przyrosty.
z http://www.inhort.pl/wp-content/uploads ... i-2022.pdf
Obrazek
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6642
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Jedna z moich borówek rosnących od kilku lat w donicy.
Obrazek
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2087
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Bardzo ładny krzew. Jaka pojemność donicy?
Pozdrawiam, Jacek
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6642
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

35 litrów.
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2087
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Dzięki. Bardzo to budujące w perspektywie czekającej mnie, z powodu gryzoni, uprawie doniczkowej ;:333
Pozdrawiam, Jacek
Emptiness
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 27 kwie 2022, o 19:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

przemek1136 pisze: 19 mar 2023, o 20:50 Jedna z moich borówek rosnących od kilku lat w donicy.
Obrazek
Ładna - ilu letnia?
karion
500p
500p
Posty: 550
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Relatywnie mało pąków kwiatowych na niektórych pędach i ja bym pogonił te pędy jak pożytku z nich mało.
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2087
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

To wrzuć jakieś fotki swoich krzewów dla porównania, proszę, bo u mnie borówki rosną słabo, a chciałbym zobaczyć jak to powinno wyglądać. ;:108
Pozdrawiam, Jacek
karion
500p
500p
Posty: 550
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Weź sekator do ręki i utnij wszystko na wysokość 30-40cm będziesz miał obraz jak to u mnie wygląda a nie jak to powinno wyglądać w szczycie formy. Nie nastawiam się na owocowanie tylko na wzrost jeszcze ten rok ostatni i kwiaty usuwałem w ten weekend. W przyszłym pozwolę im owocować. W tamtym roku jak owocował chandler to przyrosty były mizerne.
Nie spieszy mi się z owocowaniem, bo będę miał inne owocki z działki a borówkę zbieram sobie u mamy.
Dziwie się ,że pytasz ,bo wątek dość aktywnie obserwujesz a wiele tu napisałem i wklejałem zdjęć o postępach.
Jeśli chodzi o borówkę Przemka to ja bym usuwał pędy na których jest mniej jak 10 proc paków kwiatowych względem liściowych. Za dużo źle i za mało też. Niczego dobrego to nie wrózy ani w tym ani w następnym. Widać gołym okiem ,że cięcia jest tam sporo.
Pokaż swoje borówki , bo dawno nie wklejałeś aktualnych zdjęć to zobaczymy co ci słabo rośnie.
Masz już je od 2012 roku i z tego co czytałem dbałeś o nie właściwie i czytałeś dużo . Na pewno są bardzo ładne i to ja powinienem pytać ciebie o rady z racji doświadczenia.

Dzisiaj była ładna pogoda idealnie żeby posadzić 2 agresty, 4 kamczackie i jedną przesadzić i do tego chandler.
Chandler poszedł w dołek z 2 wiaderkami piachu(jedno na dno) , pól wora igliwia i wiadro próchnicy leśnej i do tego ściółka drugie pól worka do drewnianej rabaty.

Obrazek

Ciekawostką dla mnie były dwie borówki które spisałem już na straty. Posadziłem je do gliny 7-8 lat temu na jedną łopatę i dałem tyle samo torfu którego tam już nie było ;) . Miałem je wyrwać , ale dałem im druga szansę.
Jedną jak chciałem wykopać to wykopałem tak ,że wszystkie korzenie zostały w ziemi ;) złapałem za tego kikuta a on się oderwał od korzeni -pewnie przez ilość gliny jaka w nich tkwiła. Kilka korzonków wielkości 2 paczek od papierosów zostało. Podsypałem im piach ,bo okazało się glina była z każdej strony. Może się przyjmie.
Drugi nieco lepiej , bo okazało się ,żę bryła korzeniowa była wielkości głowy 6 latka i siedzi w glinie , więc duże szanse ,że odbije także po dodaniu piachu. Posadziłem je jako tako ,bo dałem do nich po 2 wiadra piachu ,bo materiału już mało miałem a roboty innej sporo. Igliwie dostały też na ściółkę.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 718
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Przemek 1136
Ta borówka na zdjęciu wymaga pilnego cięcia. Jest to bardzo proste ale mało kto to robi i potem są kłopoty. Wytnij na początku 2 lub nawet 3 całe pędy u podstawy krzewu ale nie za nisko ok. 10 cm. Należy wybrać pędy najmniej wartościowe, stare lub pochylone lub zagęszczające środek krzewu. Potem należy powyłamywać lub powycinać wszystkie drobne pędy i gałązki zaczynając od dołu. Dolna część oraz środek krzewu powinny być czyste. Potem należy przejść do szczegółowego cięcia w koronie wycinając końcówki po owocach i wszystkie pędy mniej wartościowe(starsze) i przekierowane przez grube jednoroczne przyrosty(to te czerwone z pąkami kwiatowymi na szczytach.)
Wykonując takie cięcie sprowokujesz krzew do wybić nowych pędów, poprawi się zdrowotność i wzrost krzewu a owoce będą większe.
Drugi poruszany tu wątek to uprawa borówek w pojemnikach. Mam można powiedzieć mini plantację założoną wiosną 2019 r. około 20 szt. wielkość doniczek od 17-45 l najwięcej w 25-35 l . Koszty już dawno zwrócone. W 2019-2020 owoców nie było lub śladowa ilość. W 3 roku z małych sadzonek można liczyć na 1 kg jagód a z większych sadzonek 2-2.5 kg. w 4 roku do 3 kg krzew w 5 roku do 4 kg. I na więcej nie liczę. Z mini plantacji ok 20 krzewów po 5 latach można uzyskać w warunkach amatorskich prawie bez oprysków ok. 80 kg borówek. W tym roku wyciąłem 3 worki 80 l gałązek z tej mini plantacji. Trzeba wywalić do 30 % pąków by poprawić i utrzymać jakość owoców. Ja akceptuje takie od 16 do 22 mm a w przypadku Bonusa, Chandlera, Darrow, Patriot nawet powyżej 25 mm.
Podsumowując to można na zwykłej działce uzyskać owoce dla całej rodziny i na przetwory(wino, dżem)
Ponadto borówki są przez całe wakacje aż do jesieni i pierwszych przymrozków.
I jeszcze jedno w przypadku borówek należy być przygotowanym na drobne niepowodzenia i się tym nie przejmować. Wiele naszych upraw się nie uda a niektóre krzewy wypadną całkiem. Dlatego należy posadzić więcej krzewów niż nasze potrzeby. Bardzo to pomaga w mocniejszym cięciu i tym samym utrzymaniu wysokiej jakości bez istotnego zmniejszenia plonu.
Prawie 50 dni nie pisałem ale co mi tam co jakiś czas wrzucę swoje 3 grosze.
karion
500p
500p
Posty: 550
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Każda wymaga indywidualnego cięcia , ale jeśli nawet ktoś nie wie jak to zgodzę się ze słowami kolegi Yogibeer które kiedyś napisał ,że lepsze cięcie byle jakie niż żadne - albo jakoś tak podobnie.
Cięcia można podzielić na
- usuwanie pędów kiepsko owocujących po kilku sezonach
- usuwanie odrostów od dołu które się wyłożą i przypominają siano grubością
- cięcie kształtujące czyli formowanie jak kto lubi.
- cięcie sanitarne
Czasem się waham to się nie cackam tylko tnę i spokój - to na pewno poprawi wypuszczanie nowych pędów.


W tym roku ciąłem borówki rodziców to też wyglądały podobnie. Oszczędziłem im połowę krzewu z każdego ,bo w zasadzie nadawały się do wycięcia przy podstawie. Chcieli zachować jakieś owoce. W następnym roku wytnę drugą połowę.
Dokładnie była ta sama sytuacja co u Przemka. Owoce były na czubkach na tych mikroskopijnych odrostach. W środku pędy zaczęły łysieć i nie było odrostów.

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”